Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość markesza

cos brzydko pachnie w domu i nie wiemy co

Polecane posty

Gość markesza

A dokładniej mieszkaniu :) Zawsze po powrocie z pracy musimy robić wielkie wietrzenie, bo śmierdzi nawet jak są pouchylane okna. Taki dziwny zaduch. Jak to rozpoznać i unicestwić? Nie mamy pojęcia co to może być. Sprzątamy regularnie i dokładnie. Są jacyś zawodowi spece od smrodków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla1005
może sprawdzcie za szafami, może wdała się jakaś wilgoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilgoć grzyb na ścianie
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 20 to chłopak a nie facet ;
a wietrzycie rano? bo ja np zawsze wietrzę rano i w ciągu dnia mam rozszczelnione okna (a teraz jak tak ciepło to w każdym pokoju uchylone) i przed snem też wietrzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość markesza
mamy bez przerwy jakieśokno uchylone - nawet kilka. Grzyb? Mieszkanie ma dopiero 3lata. Oglądałąm ściany - nic nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam bardzo podobny
A na którym piętrze mieszkacie i jaką macie wentylację w mieszkaniu (albo napisz z którego roku jest budynek)? U nas jak się wchodzi jest często zapach jakby zepsutego jaja :o Mieszkanie było remontowane kilka lat temu, a zapach pojawił się kilka miesięcy temu. Za szafkami w kuchni nic nie ma, ekipa ze spółdzielni sprawdzała rury kanalizacyjne (podejrzewaliśmy nieszczelność), teraz już tylko wentylacja została do sprawdzenia. Co dziwne - to nie codziennie tak śmierdzi, próbujemy ustalić zależność od warunków atmosferycznych, bo mieszkamy na najwyższym piętrze i są podejrzenia, że przy jakimś ciśnieniu zawraca się to, co wywiewa z wentylacji lub odpowietrzenia kanalizacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli masz pachnace dywany , koce i sofy, czyste pachnace ubrania w szafach,buty, podlogi myjesz pachnacymi plynami, nic Ci nie zgnilo w kuchni, nie zostawiasz pelnego kosza ze smieciami, to nie ma mozliwosci, zeby smierdzialo. Jedyne to z kanalizacji np. w kuchni w zlewie lub ogolnie wilgoc ponad norme (jesli wilgoc , to musisz sobie kupic ten odwilzac powietzra. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm a nie podpadliście
komus, kto wykańczał to mieszkanie? Może z zemsty jakieś jajo albo sledzia zamurował :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam przypadek....
w wynajmowanym mieszkaniu. Przez dobre 3 miesiącen ie mogliśmy wyczaić, aż w końcu między podłogą pod szafką a ścianą był... zdechły szczur :/ Słodko-duszący właśnie smród dał się zagluszczyć otworzeniem okna i odświeżaczami powietrza, a nie wynieśliśmy się, bo mieliśmy umowę na 2 lata. Okazało się, że poprzedni właściciel miał kota, który jakoś łapał stworzonka wszelkie - macie psa albo kota? Alternatywnie w tym mieszkaniu kocia karma (teraz sami mamy kota) nei chciała się spłukać w zlewie tylko w rurze utknęła i po tygodniowym urlopie śmierdziało, za to kot uwielbiał w zlewie leżeć... Kret i płukanie wodą pomogło. Też ze dwa dni minęły zanim wpadliśmy na to, czemu kot nagle polubił zlew. W sumie on nam dał wskazówkę. Co jeszcze... Czasami, ale nie roznosi się po mieszkaniu, jakaś skarpeta mi wpadnie za pralkę i jak się zmoczy od pary wodnej czy przy myciu podłogi to też capi niepomiernie ;) Ale zwykle od razu czuć po rozpoczęciu emisji. Ktoś napisał o wentylacji - wszystkie powyższe mogły się znaleźć w szybiewentylacyjnym, jeżeli macie wspólny dla bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×