Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość amsterdam7

brak szacunku, powiedzialam sobie dosyc

Polecane posty

Gość amsterdam7

traktowal mnie jak szmate. co prawda przyjezdzal, kiedy tylko chcialam , lecz jakos niespecjalnie sluchal tego co mialam do powiedzenia, czulam sie wrecz jak idiotka. zalezalo mi na nim, ale nie moglam juz dluzej wytrzymac tego kompletnego braku szacunku. to byl tylko miesiac. ciaglych meczarni i zastanawiania sie, czy jemu na mnie zalezy... pomimo to, boli. Napisalam suchego esa, zero wyjasnien, po prostu , ze chce to skonczyc. zero reakcji z jego strony. koniec, niech ktos pomoze mi przetrwac najgorsze dni... tym bardziej, ze jestem za granica, samotna, bez znajomych i nie mam sie komu wyzalic...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghj
ciekawe, zaoste ciekawe, ja też zastanawiałem sie czy niej na mnie zależy, i wyszedłem na tym jak zabłocki na mydle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghj
ja z kolei miałem wrażenie że ona traktuje mmie jak smiecia, niestety to było złudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość "ktoś"
najgorsze dni :/ kobieto ocknij się to był tylko miesiąc w nieudanym związku jak zostaniesz po kilkunastu latach na lodzie z problemami finansowymi i dzieckiem sama to jak to nazwiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
nie jest łatwo i nie będzie.. potrzeba czasu... musisz poznać kogoś nowego - wiem to nie takie proste. Sama przechodzę przez taki okres. Byliśmy 5 lat razem, były plany , zaręczyny i nagle bez powodu odszedł - stwierdził że to nie to... ;( ciężko jest mi, minęło 3 miesiące a ja wciąz tęsknie i czekam - złudne nadzieje. A dlaczego? Bo odzywa się codzienne, spotyka ze mną a ja wierze że wróci... niby mówi abym nie robila sobie nadziei, ale że niby mam poczekać jeszcze.. a mnie tak cholernie ciężko.. :( kocham go i brakuje mi go....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amsterdam7
nie no ja wiem, ze tu nie ma co rozpaczac za bardzo, to byl tylko miesiac, niemniej jednak z jedna osoba mozesz byc miesiac i poczuc do niej TO COS, kiedy z inna bedziesz rok i nie bedzie Ci na niej zalezalo. wiem po sobie. fakt faktem robil dla mnie duzo, nigdy nie przelozyl spotkania ze mna, ani nie unikal go, jednak jego pierd*lenie za przeproszeniem mnie dobijalo.. teksty typu "ja sie szybko nudze dziewczynami", "nie duzo czasu ci zostalo" itd itp... nie wytrzymalam. dla mnie to brak szacunku. nie mam sily zastanawiac sie i martwic, czy jemu akurat zalezy czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mia mia mua mua
no miesiac.... to powazny zwiazek byl, nie ma to tamto :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×