złośliwa i wredna sąsiadka

mieszkam w kamiennicy z paskudną sąsiadką. dość że paskudną to złośliwą, wredną i nie wiem jak znaleźć sposób żeby się ode mnie i moich dzieci w końcu odczepiła. Najpierw doczepiła się do tego że wrzuciłam trochę zielska do kontenera ze śmieciami, potem do psów , które były uwiązane i przebywały na moim ogródku. Następnie do rozrzuconych kubków plastikowych w piwnicy, gdzie ten czyn zarzuciła bezpodstawnie moim dzieciom. .mało tego przeszkadza jej to ,że dzieciaki bawią się, biegają itp. a ostatnio zrobiła mi awanture na ulicy,że są szyby od okien z piwnicy powybijane. a piwnica jest moja. Z początku nie wdawałam się w żadne dyskusje z nią, ale ostatnimi czasy zaczęła przeginać. okazało się że reszta sąsiadów miała też z nią przeboje, mówili żeby tylko sie jej nie dać bo ona celowo to robi. Jest alkoholiczką, po więzieniu i jej odpierdala...ale ja boję się że taka osoba nie poczytalna i może naprawdę mi niepotrzebnie uprzykrzyć życie. Nie na lężę do osób nie ugodowych, wolę żyć spokojnie i bezproblemowo... jeżeli macie podobne sytuacje to proszę podzielcie się opinią i jak sobie radzicie z takimi osobami..?