Dziewczyny która czekała ze szczepieniem dziecka na...

odre świnkę i różyczkę ? Moja córka miała termin na czerwiec ale ja stwierdziłam że owszem zaszczepię ja ale troche odczekam.Zrobiła tak któraś czy dobrze robię?

ja nie szczepilam,zaszczepie dopiero przed pojsciem dziecka do przedszkola czyli w wieku 3 lat konsultowalam decyzje z dwoma pediatrami i mam ich poparcie:)

mi się zdarzało jakieś szczepienia przesówać ale ze względu na chorobe a nie na moje widzimisię uważam że specjaliści się lepiej niż ja znają i lepiej wiedzą jak ustalić kalendarz szczepień

prawo do decydowania o leczeniu, diagnostyce i szczepieniach dziecka to przywilej rodzica a nie jego widzimisie:O

czesc:) ja przesunelam termin szczepien na odre ,swinke,rozyczke.. moj syn mial termin na dokladnie 2 luty i nie zaszczepilam go do dzis. dostalam wezwanie z przychodni,z sanepidu:P:P akurat wczoraj bylam w przychodni bo synek zagoraczkowal. pytalam sie o szczepienie czy musze teraz. peditara (inna ,nie nasza) stwierdzila ze jak tyle poczkal i jeszcze troszke tez moze. mysle ze zaszczepie go za jakis tydzien az synek przestanie zabkowac. w sumie szczepienie przesuenlo sie o dobrych kilka miesiecy,dobre i to. dziecko im strasze tym lepiej.

owszem rodzic decyduje (chociaż nie do końca bo jak za długo się zwleka to opieke na łeb nasyłają :P) ale ktoś mądrzejszy w tym zakresie ustalił kalendarz szczepień więc chyba warto słuchać autorytetów ale to wasza broszka nie moja i jeszcze jedno szczepienie tuż przed przedszkolem to głupi pomysł bo każda szczepionka obniża odporność a wiadomo jak jest na początku w przedszkolu

ja na szczescie mam bardzo fajną,mądrą panią doktor-pediatre..odporna na pranie mozgu koncernow farmaceutycznych,wpisala w karte corki ze szczepienie jest odroczone i tyle-zaden sanepid do mnie nie dzwonił:D

no ok jak odwlekasz za zgodą lekarza prowadzącego lub z powodów medycznych ale jak odwlekasz bo np nie chce ci się iść albo gdzieś się naczytałaś że to szkodzi to już jak dla mnie coś nie halo wkońcu tu chodzi o zdrowie naszych dzieci

nie napisalam,ze zaszczepie dziecko na dwa dni przed pojsciem do przedszkola, bez obaw-mam wiedze w temacie szczepien, zreszta wiekszosc decyzji podemuje wspolnie z pediatra, a ona jak sadze wie lepiej niz mamy z forum:) i nie przekonuje mnie pojecie"ktos mądrzejszy ustalił"..w dobie zarabiania na dzieciach i nieświadomosci rodziców, ten "ktos mądrzejszy" niekoniecznie musi kierowac sie dobrem dziecka:(

a mój mały ma 20 miesiecy i ani myślę narazie go szczepić na mmr jeszcze trochę poczekam

nie chodzi mi o to, że to moje widzimisie ,tylko akurat ta szczepionka mnie trochę przeraża ze względu na ilosć negatywnych opinii na jej temat. Pomyślałam wiec że jak mała będzie starsza to i silniejszy organizm, tymbardziej że teraz siedzi z niania w domu więc nie jest w dużym skupisku dzieci.

aa23aaa ja tez dlatego jeszcze nie zaszczepilam,nawet wczoraj pediatra powiedziala,ze do tej szczepionki dziecko musi byc zdrowe w 100% ,bo to zywa szczepionka

moze i widzimisie-a ile twoje dziecko ma miesięcy ? jeśli mogę wiedzieć

jak pisałam jeśli są wskazania medyczne i ustalone z pediatrą to ok ale jak tylko dla wygody mamuśki to widzimisie a co do tych mądrzejszych to nie chodzi mi o koncerny farmaceutyczne tylko o tych lekarzy którzy na zlecienie ministerstwa zdrowia badając dzieci ustalili najlepszy wiek dla danych szczepień bo wiadomo że są szczepienia które muszą być podane max do jakiegoś wieku jak np zalecane szczepienie dodatkowe na rotawirusy bo później nie spełnią swojej roli

aa23aa.... moje ma 20 miesiecy.... to nie jest moje widzimisie,uwazam ze dziecko w wieku 12 miesiecy nie powienno dostac takiej silnej szczepionki,odkladam te szczepienie a uwazam ze robie to dla jego dobra. im strasze bedzie tym lepiej poradzi sobie z ta szczepionka. a dawanie w wieku 12 miesicy to dla mnie jest jak loteria,albo bedzie dobrze albo nie,ale jakby mu sie cos stalo ja jako matka nie wybaczylaby sobie

wiek wiekiem, zależy od kraju w krajach skandynawskich bodajże szczepi sie od 6 miesiaca na cokolwiek,a w Niemczech szczepienia są zalecane a nie obowiazkowe takze mamuśki myślimy same i wyciągamy wnioski, a nie bezmyślnie, fru

asiamt,masz racje to my jestesmy rodzicem wiec my powinnismy myslec o naszych dzieckach. Ja szczepionkom nie mowie nie,ale bede szczepic kiedy ja bede uwazac ze to ten moment .

otóż to

ja tez chce odwlec ale szczepienie na polio,mam kolezanke co teraz jezdzi na wozku po polio. bardzo sie boje tych szczepionek najchetneiej bym jej na nic nie szczepila boje sie powiklan. jest mozliwosc wykupienia obowiazkowych szczepionek w formie doustnej?nie chce zeby ja dzgali iglami :(

ojojojojojoj... a na polio kiedy szczepia?? do tej pory balam sie tylko odry,swinki,rozyczki...

a nie wiem, ale chyba nie ja szczepilam małego narazie 2 dawkami dtp plus hib plus polio (a mały ma 20 miesiecy), czeka nas 3 i 4 dwaka, ale czy dam 4 to wątpie czytałam artykuł, że w chyba Norwegii wystarczy podać 2 dawki, a 3 jest przypominająca i podawana dopiero za rok a stężenia sa te same, więc po co ładować jeszcze kolejną w nasze pociechy?

ja skończyłam szczepienia właśnie przed odra-świnka-różyczka. Córka ma teraz ponad dwa lata i nie zamierzam jej szczepić. Mam w planach następną dawkę błonica, teżec, krztusiec oraz polio i HiB. Ale tamta szczepinke omijam, poczekam jeszcze rok, może dwa.

chcialam synka zaszczepic za tydzien....ale widze ze odkladacie nawet do 3 roku zycia...chyba jeszcze i ja poczekam

ja odczekałam jakieś 7 miesięcy. Ale zaszczepiłam bo się odezwało stado lekarzy z mojej rodziny no i musiałam zaszczepić.

no to dobrze widze więc że nie jestem sama,bo w około mam same mamy które szczepiłyby na wszystko co trzeba i nie, więc patrzą na mnie trochę dziwnie i przy nich zaczynam się czuć jakbym mojemu dziecku czegoś żałowała, a to przecież nie o to chodzi. Ja też poczekam przynajmniej do ukończenia przez małą 2 lat.

a w mojej rodzinie stado lekarz w postaci pediatry nie chce wziąć odpowiedzialności za mojego syna po zaszczepieniu i odsyła mnie tam skąd przyszliśmy i co Ty na to?

czy znajomi lekarzy,czy kolezanki czy ktokolwiek inny moga sobie gadac co chca ,a ja i tak zaszcezpie kiedy bede chciala. mi tez kazali,tesciowa niedlugo zawalu dostanie,wscibskie babsko:P:P:) pediatra gadal,pani z rejestracji tez. nawet sanepic wyslal wezwanie. a teraz odpuscili.

pediatra i pani z rejestracji sie dla mnie nie liczą w tym przypadku wiadomo co nimi kieruje, a ja zrobię jak myślę i już powodzenia

http://www.kurkiewicz-family.com/szczepienie_polio.htm paraliz dzieciecy-oto powiklanie po polio ale lekarze nic nie mowia bylam w poradni nic mi nie chciala lekarka powiedziec tylko powtarzala w kolko goraco polecam nie informuja nas rodzicow o skutkach szczepien dostajemy tylko do informacji jakie sa ich zalety a co jesli dziecko nie da rady? to delikatny malenki organizm,jestem przeciwna rowniez szczepieniom skojarzonym. nie jest powiedziane ze dziecko da rade wytworzyc przeciwciala moga pojawic sie powiklania i kto wtedy zostanie obarczony tym wszystkim? napweno nie sanepid i nie lekarze wiec ja nie mam zamiaru szczepic mojej corki skonczyla 7tyg i bede czekac ile wlezie odwlekac jesli dostane pisemne potwierdzenie ze ktos mi zagwarantuje ze sie nic nie stanie a jak sie stanie to mnie wesprze finansowo (np rehabilitacja) to moze sie zgodze matki sie nie interesuja skutkami ubocznymi a lekarze nie informuja o nich tak jak trzeba.

asiamt dokaldnie:) jak 3 miesiace temu bylam u lekarza i zaczela gegolic ze jeszcez nie zaszcepilam synka to zaczelam mowic swoje, a ona na to: tak,ale to my musimy sie tluamczyc w sanepidzie...:/ po czym pediatre zmienilam na inna... podkreslam ze pierwsza pediatra to znajoma tesciowej:)