dziadkowie chcą być rodziną zastępczą

rodzice mojego zmarłego konkubenta wystąpili do sądu o bycie rodziną zastepczą a ja jestem macochą i nie wiem co robić dzisiaj odbyła się pierwsza rozprawa na której zostalam oczerniona zarzucono mi głodzenie i złą opieke co w ogóle nie jest prawdą sąd powiedział ze psycholog będzie decydował u kogo będa dzieci.jakie mam szanse że mi ich nie odbiorą?

up up

chyba 50/50

wiesz wg prawa to dziadkowie w tej chwili są najbliższą rodziną dla dzieci ...nie miałaś ślubu ze zmarłym ani też prawnie nie adoptowałaś tych dzieci ....wszystko będzie zależało rzeczywiście od opinii psychologa którego zadaniem będzie zbadanie jaki dzieci mają do Ciebie stosunek i jak bardzo jesteś z nimi związana ...jeśli dzieci będą się o Tobie wypowiadały w złym świetle to nie masz szans na przyznanie opieki nad nimi

Witaj Pracuję w centrum pomocy rodzinie i prowadzę rodziny zastępcze. Jeśli więc mogę coś doradzić - to jesli zależy Pani na sprawowaniu opieki nad dziećmi, a dysponuje Pani środkami finansowymi - proponuję wynajęcie adwokata. Dla dzieci od strony prawnej jest Pani obcą osobą, a co za tym idzie pierszeństwo będą mieli dziadkowie. Z własnych obserwacji mogę stwierdzić, że w przypadku prowadzenia sprawy przez adwokata strona przez niego repezentowana z reguły uzyskiwała przychylne dla siebie rozstrzygnięcie. Sąd z pewnością zażądał przeprowadzenia badań w rodk, tj. w osrodku, który wyda opinię nt. istnienia więzi emocjonalnej pomiędzy panią, a dziećmi oraz dziadkami, a dziećmi. Ośrodek przeprowadzi badania dzieci, dziadków, pani. I na tej podstawie wskaże ktoi dla dobra dzieci powinien zostać ich opiekunem. Życzę powodzenia i wytrwałości, bo czeka Panią długa i kręta droga.