Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miś. po prostu miś.

kochanki nasze kochane...:-)

Polecane posty

Gość miś. po prostu miś.

Uwielbiam was. Naprawdę. Za szczerość. Połowa mężatek, które zdradzały ze mną swoich mężów, twierdziły że bardzo ich kochają. Bardzo kochają swoich mężów. Ja wszystko rozumiem...że Ci mężowie byli na wysokich stanowiskach i zarabiali dużo kasy (wszyscy, co do jednego). Że kochanki mają małe dzieci i kiepsko płatną pracę, a z czegoś trzeba siebie i dzieci utrzymać...Ja to wszystko rozumiem. Ale to naprawdę brzmi dziwnie, jeśli kobieta idzie ze mną do łóżka, kocha się ze mną, a jakiś czas potem na pytanie "kochasz męża?" odpowiada "tak, bardzo". To brzmi bardzo dziwnie. Tym bardziej, jeśli trwa kilka miesięcy albo rok. Bo jednorazową wpadkę jeszcze bym zrozumiał. Że nie wspomnę o takich, które kochają się z innym facetem, kochają innego faceta (tak twierdzą) ale pomimo tego...wciąż kochają swoich mężów. A tak też się zdarzało. Zawsze w takiej sytuacji mam ochotę zapytać: to co tutaj robisz ze mną? Kiedyś jedną zapytałem jak to jest, że kocha i męża, i mnie? Czy można kochać równocześnie 2 facetów? Otrzymałem odpowiedź, że można, bo to inna miłość. :-/. Pewnie że inna. Kochanek to "motyle w brzuchu" a mąż to "obiad w brzuchu" (z czegoś żyć trzeba...). Ale po co sobie wmawiać, że i jedno i drugie to miłość? Ani jedno, ani drugie. Chyba lepiej się chwilę zastanowić, i na pytanie "kochasz męża?" odpowiedzieć: "nie wiem", jeśli się chce powiedzieć "nie kocham". Po co okłamujecie męża, to wiem. Ale po co okłamujecie siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele
Nie bzykaj mężatek, nie będziesz musiał słuchać takich bzdur :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka żona i.....
a kochankowie to co..na cieply obiadek i kapcie potulnie do żonki a jak im sie chce to już biegiem leca z językiem na brodzie..hmm..punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...temat rzeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka żona i.....
jaki?...niestety prawda..czasami nie widzicie sami tego co robicie..ale niestety tak jest..nie każda kobieta to dzi..ka nie każdy facet to....:) generalizować nie sztuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No.... Miś. Strzeliłeś w sedno. małżeństwo, to usankcjonowane prawnie kurewstwo.... Laska daje dupy, gotuje, sprząta za miejsce do spania i do zjedzenia przy blacie. I w większości przypadków po kilkunastu latach okazuje się, że wystarczy, że laska ma większy blat do jedzenia, i już prawny sponsor jest 2 albo 3 w kolejce do łóżka. C'est la vie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×