Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liza monaliza

a mi isę wydaje ze kobieta

Polecane posty

Gość liza monaliza

zachodząca w ciąże nie jest świadoma tego ,co ją czeka .Omijając opiekę która wyczerpuje potem ciągłe choroby przedszkolaka,problemy wychowawacze .ja jakbbym wiedziała ile to kosztuje pracy to w zyciu bym sie nie zdecydowala ,ale nikt mi nie powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba wiedziałam:) dlatego zdecydowałam się na ciąże dopiero po 30-stce i dopiero wtedy kiedy spotkałam naprawdę porządnego faceta (gdyby nie on, raczej pozostałabym bezdzietna, bo nie miałam ciśnienia na dziecko) - i przede wszystkim nigdy nie uważałam że macierzyństwo wygląda jak z reklamy: wiecznie uśmiechnięte i zadowolone dziecko, szczęśliwa mama itp, raczej zakładałam wersje hard-core :P i w sumie pozytywnie się rozczarowałam, bo mam super grzecznego malucha, który nie choruje, z którym nie mam żadnych kłopotów, czasu dla siebie i dla mojego faceta mam wystarczająco - nie wiem, może to wszystko zależy od tego czego się oczekuje od życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzzdury!!!!
to znaczy że nie dorosłaś do macieżyństwa albo jesteś tępa. Bo chyba każda normalna i mądra kobieta wie, że decydując się na dziecko zmieni się jej całe dotychczasowe życie i nikt jej tego nie musi uświadamiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z jaheira1
NIgdy nie mialam cisnienia na dziecko, wręcz nie chcialam, spotkalam odpowiedniego faceta, robimy wszystko 50/50, pomaga mi bardzo. Zaszlam w ciaze po 30-tce, wiedzialam co mnie czeka, spodziewalam sie roboty - no i jest ale jest o niebo lepiej niz zakładałam! Nudząmnie wypowiedzi - gdyby mi ktos powiedzial itd. Zycia nie znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdurry-dokladnie
ja rowniez zdawlam sobie sprawe,ze dziecko to nie urocza laleczka,ktora bedzie lezec i sie usmiechac,wiedzialam,ze bedzie ciezko,ale tez wiedzialam,ze beda piekne chwile.nie narzekalam nawet wstajac po kilkanascie razy w nocy..wiedzialam,ze tak moze byc..moj maly ma teraz prawie dwa latka,nadal wstaje do niego w nocy,zaczyna sie tez u niego bunt i potrafi byc naprawde nieznosny..ale nie cofnelabym czasu i nie zamienilabym tego na nic..czasem padam na pysk,ale widocznie jestem masochistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pewno nie jest swiadoma tak do końca, no chyba ze to kolejne dziecko. Ale nawet teraz, kiedy już jestem świadoma to bym na 100% się zdacydowala :) A moze nawet teraz jeszcze bardziej bym chciala bo prócz świadomości chorób, problemów, niedoboru snu itd ma się też świadomosc tego jak fajnie jest być mamą ;) Pewnych rzeczy po prostu nie da się być swiadomym jeśli się ich nie przeżyje. Gdyby bylo tak jak piszesz ze kobiety wiedząc "co je czeka" nie decydowały by się na dzieci to wszyscy byliby jedynakami, a tak przecież nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupi ababy
ojejku matka polka.a pozatym wszystkim sa chyba jeszcze radosne dni?>moje dziecko jest marudne non stop praktycznie,ale nigdy nie watpilam,ze jest moim swiatem i jest dla mnie najwazniejsze.szkoda.ze niektorzy maja watpliwosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krok za krokiem
Wiosenna to do dziela;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krok za krokiem
ja tez czekam na tego totka:) wtedy blizniaki-Zuzia i Zosia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powodzenia życzę ;) U nas może być ciężko z wygraną... bo nie gramy :D (Nam by się przydał Kajtek, a jak nie Kajtek to też Zosia ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krok za krokiem
ja gram jak sa kumulacje:) mamy na razie jedno i jest ok.moze kiedys...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×