Faworyzowanie dzieci

Mam 20 lat. Z chłopakiem zdecydowaliśmy się na dziecko. Nie jestem jeszcze wciąży, ale w niedalekiej przyszłości zamierzam być. Stać nas finansowo i myśle że dojrzeliśmy do tak poważnej decyzji. Jednak kilka osób mi to odradza i o dziwo nie są to nasi rodzice:) Ale to nie jest mój problem. W rodzinie chłopaka bardzo faworyzuje się niektóre dzieci. Siostra chłopaka ma dwóch synów. Starszego z nich dziadkowie nie lubią, bo jest podobny Z WYGLĄDU do swojego ojca, którego dziadkowie nie lubią. Pod względe charakteru chłopcy niewiele się od siebie różnią. Wiem też, że nasze dziecko będzie najbardziej faworyzowane przez dziadka, bo będzie nosiło jego nazwisko (chłopak jest jedynym przedstawicielem płci brzydkiej w rodzeństwie:). Nie chciałabym, aby przez moje dziecko cierpiały inne, bo będzie bardziej kochane przez dziadków. Oczywiście chcę dla niego jak najlepiej, ale mam serce i przykro mi będzie patrzeć na resztę ich wnuków. Próbowałam rozmawiać z chłopakiem, jednak on nie widzi żadnego problemu. A problem będzie. Wiem z autopsji jak to jest być odstawionym na dalszy plan.

to zart?

Dziadek wiecznie żyć nie będzie. No i potem te nie faworyzowane dzieci zadziobią tego twojego rodzynka.

To nie jest żart. Widzę to na co dzień...

Problem wydumany. Zajdź w ciążę, urodź i żyj swoim życiem a nie wymyślasz problemy, których nie ma ale mogą się pojawić. Może Twój Teść i jest pojebany ale nie wiesz czy np. nie będzie nie lubił Twojego dziecka jeśli będzie do Ciebie pdobne. Ogólnie problem z dupy wzięty.

no to nie zachodź, co to koorwa znowu za problem z doopy ? :O

kilka osób Ci odradza? Czym się przejmujesz? o dzieci mają dbać rodzice, dziadkowie są od rozpieszczania! Kogo bardziej będą rozpieszczać? Tego, który będzie "przylepką" i da się nieco popieścić, wcale nie chodzi tu o wygląd i inne animozje. Kochają wszystkie wnuki jednakowo, ale czasami do niektórych mają trudniejszy dostęp, ale to już wina rodziców.

No akurat moi dziadkowie, a zwłaszcza babcia, bardzo klarownie dzieliła wnuki na lubiane i nielubiane.I nie chodziło o żadne "przylepki". Ale - co z tego? To ty, autorko, i twój facet bedziecie mieli w domu to dziecko. Bez jaj, nie bedziesz chyba z takiego powodu rezygnowac z dziecka. Jak często ono sie z tymi dziadkami bedzie widywało? A jak często z wami? Nie wymyslaj problemów, zwłaszcza tak nonsensownych

No właśnie codziennie...

nie z powodu dziadków, ale z powodu własnej niedojrzałości do tematu! .... sorry ale dzieci mają byc kochane i wychowywane przede wszystkim przez RODZICÓW! dziadkowie owszem, fajnie jak są, ale to na pewno nie może być priorytet, żeby się wnukami opiekowali i pomagali :O