Osoba po studiach zoacznych powinna miec wyksztalcenie polwyzsze

W wiekszosci przypadkow nie wie nawet 1/3 tego co osoba po studiach dziennych. Takie studia powinny nieistniec

ten sam materiał jest na studiach zaocznych i dziennych...więc sorry ale wal się

bolfor a ty jesteś po dziennych? Mimo to nie wiesz, że nie istnieć nie pisze się razem? To jest dopiero żenada....

a to baardzo "ciekawe" bo moja mama razem stata studiowali ten sam kierunek na tym samym uniwerku .Tata dziennie, maam zaoicznie i to mama ma prawie 100% wiedze ze studiow a ojciec na dziennych to tylko balani imry, sesje na chybil trafi albo nie trafil i chybil i moze z 20% pamieta tego Wiec w moim rodzinnym przypadku zaoczne bardziej wyszly na plus niz dzienne

na zaocznych trzeba się bardziej skupic na samodziej nauce..

Na zaocznych równolegle się pracuje zawodowo i nabiera cennego doświadczenia. Dodatkowo na dziennych dochodzą akademiki, imprezki i rozwinięte kontakty towarzyskie, które rozpraszają człowieka w nauce :)

Niezgodzę się z Tobą. Przekazywane są te same informacje co na dziennych. To od danego człowieka zależy czy się odpowiednio nauczy. Zauważ też, że ludzie zjeżdżają się w weekendy i siedzą od rana do około 22. Przez dwa dni zrobią to co ludzie na dziennych przez pięć. Zaliczając jeden dzień mają już 2,5 dnia z dziennych. Ludzie zaoczni częściej bywają na wykładach niż dzienni... I bardziej się starają, bo wiedzą ile muszą się nacharować na te pieniądze, które wydadzą na studia

a Ty pewnie jestes polmozgiem

studiowalam dziennie i zaocznie i szczerze to jakies wiekszej roznicy nie widzialam. wyklady prowadzone tak samo, cwiczenia moze troche na wyzszym poziomie na dziennych i tyle ... osobiscie studiowanie dziennie uwazam za czas stracony, jesli nie sa to kierunki np. medyczne i techniczne, lepiej zdobywac doswiadczenie na zaocznych :) a skoro zaoczni to polmozgi ? dlaczego egzaminy zawsze mielismy takie same jak dzienni ? wymagano od nas tego samego. ile razy dawalismy dziennym pytania to sie w pale nie miesci :D

Osoba która stworzyła ten temat ma najwyraźniej pół mózgu. Pzdr :)

Dokładnie. Pytania te same. Ten sam materiał. Z tego co wiem to nie ma taryfy ulgowej dla zaocznych, wręcz przeciwnie. Dużo więcej muszą nadrobić w domu...

ja studiowałam i dziennie i zaocznie w PL, zarówno jedne, jak i drugie studia to badziew....no ale trzeba mieć mgr, bo nigdzie na Ciebie nie spojrzą, taki nasz chory kraaajjjjjjj