Moja tesciowa kupuje mojej corce ubrania i maskotki w lumpeksie!!

Tesciowym mozna poradzic, zeby lepiej daly tradycyjna koperte z pieniedzmi niz silily sie na nieudany prezent, czy to zabawki, rower czy ciuch.

Jak można dostać grzybicy albo twierdzić że nie będzie się chodzić w brudnych ciuchach z lumpeksu przeciez takie rzeczy po pierwsze sprawdzam pod kątem czy nie ma plam, dziur, zmechaceń itp...a potem od razu piorę i prasuję, nawet kupując w sklepach "normalnych" piorę po zakupie nawet gdyby to miało kosztować z 1000zl i było z najbardziej markowego butiku. Dziwne podejście...

bo może szmato teściowej nie stać na normalne ciuchy, bo teściowa musi zapieprzać na 500+ dla was i innych pieprzonych bachorów, teściowa nauczona oszczędnie, bo jej nikt nie dawał 500+, dotarło to do twojej pieprzonej główki

Bawią mnie Wasze teksty "o Boże ciuchy ze szmateksu to taka masakra, w życiu nie ubralabym w to dziecka przeciez to same zarazki" pewnie jak dziecku ubierzecie ciuch i poplami to też wyrzucanie bo zarazki i grzyby hahaha hipokrytki.

Macie mężów, dzieci a musicie robić takie podchody żeby wyrazić swoje zdanie. Ile Wy macie lat?