Doświadczenia ze żłobkiem

Witajcie drogie mamy. Proszę podzielcie się własnymi doświadczeniami z posyłaniem dzieci do żłobków. Moja mała chodzi od września chociaż słowo chodzi jest dużym nadużyciem...powiedzmy że "bywa" w żłobku. Od września była nie już 3 tyg w żłobku. Wygląda to mniej więcej ta że idzie do żłoba chodzi przez tydzień i choruje, siedzi tydzień- półtora w domu znów idzie do żłobka i znów jest chora. poza tym zauważam zmianę zachowania mojego dziecka jak chodzi dożłobka to ma problemy ze spaniem w nocy, budzi się z płaczem kika razy, w ciągu dnia to tylko by się przytulała i ni opuszczala nas na krok. Czy wszystkie dzieci tak mają :( Przykro mi bardzo bo nie mam innego wyjścia i mała musi tam chodzić ale nie wiem jak jej pomóc to przetrwać. Zwłaszcza, że ma takie przerwy. podzielcie się swoimi doświadczeniami.

o rany ale byki stylistyczne... chodzi o to że nie była w żłoku już 3 tygodnie...:)

a w jakim jest wieku? Widać, że coś trudno jej się przekonać do tego żłobka i ciężko o znosi. Nie macie szans na jakąś nianię?

Mała ma 15 miesięcy. Niestety niania nie wchodzi w grę, nie stać nas :( Przez pierwsze dni było ok ale po chorobie już płakała jak ją zostawialiśmy tak jest do tej pory. Podobno szybko się uspokaja (tak mówią opiekunki) ale nie wiem jaka jest prawda :(

moi dwaj sa w zlobkach i jest ok, tzn starszy juz w przedszkolu ale chorowal sporo na poczatku teraz od 1 wrzesnia byl tylko 3 dni w domu, a mlodszy wcale :) sa weseli i usmiechnieci super moge powiedziec :)