Przykra sprawa :

Byłam na imprezie, był tam też chłopak, który mi się podobał - Janek. [Znam go od kilku lat, dobry kumpel, ale ostatnio zaczęłam coś do niego czuć] Upiliśmy się, ja za wszelką cenę chciałam znaleźć się z nim sam na sam, chciałam go pocałować, stwierdziłam, ze w ten sposób pokażę mu, że coś do niego czuję. Jednak kiedy znaleźliśmy się sam na sam, on powiedział, żebyśmy odeszli na bok. Kiedy poszliśmy z tamtej imprezy usiedliśmy na odludziu, długo rozmawialiśmy (taka "rozmowa dwóch mocno wciętych"), w pewnym momencie oboje nie wytrzymaliśmy... Przytuliłam go, on mnie zaczął całować, ja mówiłam, żeby przestał, ale on robił to dalej, dobierał się do mnie, dotykał mnie w różnych miejscach... Na drugi dzień kiedy się spotkaliśmy był chamski. Minęły już dwa tygodnie i dalej jest tak samo... Jest arogancki, co mam zrobić, żeby to zmienić? Proszę o odpowiedź.... Bardzo mi na nim zależy..

poszukaj mniej aroganckiego ,a ten niech spada ,pewnie tak bedzie najlepiej

poprostu niewie czy to było prawdziwe czy poderwał jak pierwszy lepszy dymacz na dysce piajną nastke i ja macał wiec chce cie wyautować a napewno opinia w jego oczach gwałtownie spadła bo jak on mógł to może zrobić to każdy jak sie upijesz wiec niepij u mnie byś juz zjechała na free

Nie każdy może tak zrobić. Ja nikomu na to nigdy nie pozwoliłam, gdyby to nie był on, w ogóle nie poszłabym z nim z imprezy... On naprawdę dużo dla mnie znaczy...