Proszę o pomoc!

Byłam na imprezie, był tam też chłopak, który mi się podobał - Janek. [Znam go od kilku lat, dobry kumpel, ale ostatnio zaczęłam coś do niego czuć] Upiliśmy się, ja za wszelką cenę chciałam znaleźć się z nim sam na sam, chciałam go pocałować, stwierdziłam, ze w ten sposób pokażę mu, że coś do niego czuję. Jednak kiedy znaleźliśmy się sam na sam, on powiedział, żebyśmy odeszli na bok. Kiedy poszliśmy z tamtej imprezy usiedliśmy na odludziu, długo rozmawialiśmy (taka "rozmowa dwóch mocno wciętych"), w pewnym momencie oboje nie wytrzymaliśmy... Przytuliłam go, on mnie zaczął całować, ja mówiłam, żeby przestał, ale on robił to dalej, dobierał się do mnie, dotykał mnie w różnych miejscach... Na drugi dzień kiedy się spotkaliśmy był chamski. Minęły już dwa tygodnie i dalej jest tak samo... Jest arogancki, co mam zrobić, żeby to zmienić? Proszę o odpowiedź.... Bardzo mi na nim zależy..

Albo: dostał co chciał- pocałunek, i dlatego Cię olewa Albo: chciał Cię przelecieć, a że się nie dałaś to chodzi wkurzony. Męska urażona duma nie pozwala pogodzić mu się odepchnięciem. Na bank nie chodzi o jakieś głębsze uczucie do Ciebie. Spróbuj z nim pogadać jak chcesz, ale ja bym mu tej szansy nie dała.

Zostaje jeszcze jedna sprawa: mam mały biust, mogło go to zrazić w jakiś sposób?

:D Ty chyba kpisz.:P mam nadzieję, że to podszyw.

A jest jakiś sposób, żeby mu pokazać, że coś do niego czuję, że to nie było takie puste?

Przeczytalem pierwszy post i mi sie... a niewazne, ide gdzie indziej.

Ale po co mu coś przekazywać? Lepiej się z tego wylecz, po co Ci ktoś, kto będzie się obrażał jak nie dasz mu się macać? Normalny koleś jeszcze by Cię przeprosił za to, co zaszło, a ten jest chamski. Najlepsza rada: Jeśli chcesz zrobić na nim wrażenie, to lepiej nie okazuj, że to znaczyło dla Ciebie coś więcej, nie narzucaj się. Takie już bywa życie- jeśli będziesz narzucać się facetowi i pokazywać jak Ci na nim mocno nie zależy to nie będzie Cię szanował. Poczekaj na jego ruch.