Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalotnica80

czy dobrze postąpiłam z męzczyzną?????-prosze o rady

Polecane posty

Gość czytając ze zrozumieniem
A jeżeli nie będzie się chciał spotkać, to znaczy, ze nie był Ciebie wart! Sama będziesz miała odpowiedź, że jak ktoś tu wcześniej napisał wybrał kochankę - alkohol. To jest Twoje życie i przeżyj je jak najlepiej. jeżeli nie byłaś w stanie mu pomóc to nie schodź z nim na dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalotnica80
to prawda, zalezy mi na nim bardzo to jest dobry, madry człowiek,zawsze mogłam liczyc na niego ale widze, ze piwo zaczyna robic sie coraz wazniejsze czytając ze zrozumieniem co konkretnie powinnam Twoim zdaniem zrobic? uciekac? zrezygnowac i spróbowac zapomniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzut beretem
ja jestem kobietą a nie umówiłabym się z Tobą więcej na jego miejscu. być może czegoś nie piszesz, jest coś więcej na rzeczy, ale... jeśli powiedziałaś mu, że ma sobie iść bo wypił piwo a Ty MASZ ZASADY, to omijałabym Cię szerokim łukiem. jak dla mnie zadatki na małego hitlerka. być może nie mam doświadczeń z osobami uzależnionymi, ale robiąc z siebie żelazną kobietę nie zachowałaś się jak przyjaciel, nie pogadałaś z nim, nie zapytałaś co się dzieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytając ze zrozumieniem
Zrób tak jak zrobiła żona. Poczytaj to 100 razy! Zero tolerowania alkoholu. Ona tego gościa wyciągnęła. Zobacz jak mądrze pisała. Dziś piją piwo bezalkoholowe. Ja jestem DDA, wiesz co to znaczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalotnica80
rzut beretem pewnie, ze nie nepiasalam wszystkiego, bo to jest niemozliwe tutaj:) tylko sedno kkiedy ostatnio przyszedl wciety nie wyrzucilam go, zaprosilam, spedzilismy mily wieczor, ale poprosilam, zeby wiecej tego nie robil, ze chce, zeby do mnie przychodzil trzezwy no i kolejnym razem przez tel okazalo sie, ze znow pil nie klocilam sie, nie awanturowalam, nie robilam wyrzutow powiedzialam, ze ok, spotkamy sie kiedy indziej, bo o cos go przeciez ostatnio prosilam chyba sie obrazil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalotnica80
czytajac ze zrozumieniem wiem, co to znaczy dlatego wole rozmawiac z ludzmi, ktorzy cos wiedza w temacie, bo ja nie mialam bez[posrednio do czynienia z tym ;problemem ale czlowiek jest w miare obyty, zyje wsrod ludzi i widzi, jak to dziala i ijak wciąga dlatego sie niepokoje i dlatego takie zachowanie stanowcze z mojej strony nie chce sie wiazac z alkoholikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaa tamm żonaa
rzut beretem to nie jest rtak w stsunku do alkoholika trzeba stawiać wymagania mieć żelazne zasady nawet jeśli czasem to łamie Tobie serce, bo tak sie zdarza bo jak można powiedziec komus kogo sie kocha wyjdz bo wypiłeś wróć jak będziesz trzeźwy. mówisz mu jestem dla Ciebie ale jak postępujesz wg zasad. Z alkoholikiem trzeba walczyć bo on nie rozumie że spada w dół a łatwo jest żeby i Ciebie pociągnął na sam dół. musisz mieć siłe stać na górze i jeszcze trzymać kogos kto Ciebie ściąga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 44333333111
moim zdaniem przesadzilas,o takie pierdoly sie dasac?przegielas,facet pomysli ze juz nawet piwka nie moze wypic...co zlego jest w wypiciu jednego piwka?jakby przyszedl zalany w trupa to jest problem a tak to moim zdaniem jestessluzbistka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crashtest
Postapilas bardzo dobrze. Wypity na randke? To zle o nim swiadczy. jakby co najmniej mial problem alkoholowy. Przeciez mogliscie razem wypic po lampce wina czy cos. Bardzo dobrze zrobilas. Potem by ci sie zwalal na leb po 5 piwach o 1 w nocy. Taka prawda. Dasz palec, wezmie reke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crashtest
Nie sluchaj tych, ktorzy mowia, ze jestes hitlerem w spodnicy i sluzbistka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalotnica80
ja sie nie dąsalam on doskonale wie, ze moze sie napic, ile chce juz nie raz tak bylo nigdy nie robilam z tego problemu ale nie chce, zeby za kazdym razem przychodzil do mnie po alkoholu czy dlatego jestem sluzbistką????i malym hitlerkiem???? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytając ze zrozumieniem
No widzisz ja jak Ty nienawidzę alkoholu, mam ku temu podstawy, Ty jak czytam nie masz. Moja matka miała podobną historię jak Twoja. Zakochana w facecie alkoholiku. On przystojny przebojowy, ona ładna. Miała nadzieję, zawsze miała nadzieję, że się zmieni, że po ślubie, że jak urodzi dzieci.... Pił coraz częściej nigdy nie przestał. Ona od niego uzależniona, bo tylko on pracował. My dzieci wstydzące się ojca, on pretensje, ze się go wstydzimy, on pan i władca i koszmar przeżytego dzieciństwa. Moja matka była piękną kobietą, nigdy nie piła, jednak on zniszczył życie jej i nam. Moje rodzeństwo mam dwóch braci i ja wyszliśmy na ludzi. Każdy ma swoje rodziny, nikt z nas nie pije. Mamy żal do naszej mamy, że taki los nam zgotowała. Przepraszam za te moje wywody, tu nie mój topik. Chciałam tylko napisać, że moja matka kiedyś tam, mogła go postawić na nogi, na prawdę mogła. Pozwala mu jednak na picie i usprawiedliwiała zawsze, ze to był dobry człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalotnica80
dziekuje Wam, bardzo mi pomagacie Damascenko, Ciebie to ja bardzo lubie czytac:) juz i tak bylo, ze przyszedl do mnie w nocy mocno wypity bylo juz tak.... wtedy nie bylismy umowieni, tylko tak tesnil, ze przylazł, rzekomo:( wtedy nie bylismy parą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalotnica80
czytajac ze zrozumieniem ale za nic mnie nie przepraszaj, bardzo dziekuje, ze podzielołas sie Twoją historia. to mi bardzo pomaga, przegladam na oczy. on lubi alkohol, ja to widze nie ma sie co oszukiwac teraz zaluje, ze tak wiele razy piwkowalismy razem:( byla dobra zabawa, a teraz przestalo byc zabawnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaa tamm żonaa
zalotnicoc nie możesz sie wiązać z facetem, któy pije bo później już nic nie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaa tamm żonaa
zalotnico teraz zamiast alkoholu jak będziecie sie spotykać to zero alkoholu a w zamian tego dobra kawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalotnica80
bardzo Wam kochane dziewczyny dziekuje za rady, sa dla mnie bardzo cenne teraz musze wyjsc, bede wieczorem. zycze wszystkim milej niedzieli gdyby ktos mial ochote sie wypowiedziec, bede wdzieczna pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalotnica80
mamy sie spotkac trzymajcie za mnie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaa tamm żonaa
Zalotnico I jak poszło na spotkaniu? Opowiadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 567890000000000
stara panno bierz co się w łapy pcha i nie wymyślaj,jedno piwko hahah powinien wiac jak najdalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalotnica80
witam wszystkich:) Nie zamierzam brac tego, co w łapy się pcha, ale dziękuję za dobre rady i troskę:) Kochani, wczoraj zakonczyłam ostatecznie tą znajomosc.Ponad 30letni męzczyzna, który nie wie, czego chce tak do konca, duzo pije i nie umie podjąc zadnyc wiązących decyzji-to nie dla mnie.Długo sie juz, ze sie brzydko wyraze, z tym bujamy, raz tak, raz tak, do tego ten alkoho, postanowiłam się grzecznie pozegnac:( Trudno. On jest dla mnie wazy, ale najwazniejsza dla mnie jestem....ja sama. Wszystkim zyczliwym bardzo dziękuję za rady i zainteresowanie:) Mam nadzieję, ze On opamięta sięw porę i jesli jeszcze nie jest za pózno ograniczy ilosc alkoholu.Zyczęmu jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaa tamm żonaa
Zalotnico rozumiem doskonale Twoje podejście. Nam nadzieję że wytrzymasz w swojej decyzji. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×