Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fragrggg

doradzcie co zrobic z tesciowa!!pilne!!

Polecane posty

Gość fragrggg

słuchajcie mieszkamy z tesciowa i z malenkim dzieckiem, ktore ma niespelna 2 tyg. dzis maz powiedzial ze tesciowa strasznie na mnie do niego gada, ze spie pół dnia(mała ma kolki w nocy i całe noce nie spie wiec troszke odsypiam w dzien) zamiast isc z mala na spacer....ze to ze tamto. on pracuje cale dnie wraca z pracy a ta mu gada na mnie. na spacer z mala moge wyjsc dopiero w przyszlym tyg tak mowil lekarz bo byla leczona antybiotykiem.a tesciowa do mnie nic nie powie, nie zapyta tylko leci do meza nagadac. doradzcie czy isc do niej i jej powiedziec zeby mnie nie obgadywala za plecami ale wtedy wsypie meza? czy odpuscic temat? ale boje sie ze bedzie mojemu mezowi przedstawiac mnie jako zła matke.bedzie mu gadac tak dlugo az sam w to uwierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lpppp
twoj maz to dupa? nie moze powiedziec matce zeby sie zachowywala jak przystalo??? zmien meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragrggg
mąż jej powiedział ze ma sie nie wtracac. ze jak jej sie nie podoba co robie to ma nie przychodzic na góre do nas i tyle. i ze ma mnie nie obgadywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lpppp
i starczy, olewac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajaka54
NIC NIE MÓW TESCIOWEJ wiesz na czym stoisz -bądż dla nie grzeczno-oschał jak cos powiesz to ta znowu powie mezowi ten sie wscieknie a tak stoi po twojej stronie i jej powiedział ty zachowasz klase ona cie bedzie obgadywac to sam zobaczy kto ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragrggg
nie chce wsypac meza ale najchetniej poszlabym jej wygarnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragrggg
wiem ze maz jest po mojej stronie ale boje sie ze jak ta mu bedzie tak bezczelnie truc i wykorzystywac do tego dziecko to maz zwatpi albo cos...wiecie jak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragrggg
doradzcie:isc do niej czy nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmm....
nie idź. Nie zniżaj sie do jej poziomu. Dbaj o męża i tyle. Mojej siostry teściowa potrafi nawet do niego za granicę wydzwaniać i skarżyć :) On nie traktuje tego poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragrggg
moj maz tez mowi ze nie traktuje tego powaznie ale jest mi cholernie przykro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmm....
pewnie mężowi też przykro, bo w końcu to jego mama. Wyluzuj, rób wszystko po swojemu, a w stosunku do teściowej bądź całkiem miła :) To ja wkurzy, bo pewnie chce konfrotacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilkaZ oz
olej ja -ty jestes matka i masz prawo wychowywac dziecko jak chcesz.A maz niech ja skasuje jak bedzie na ciebie gadac -jak zobaczy ze jest za toba to odpusci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragrggg
przeszkadza jej nawet to ze spie.a do mnie gada ze jej synowi przydalobby sie troche wiecej snu,a mi to juz zaluje.wredota.jak mozna byc takim dwulicowym?dzis juz caly dzien do mnie nie przychodzi odkad maz jej powiedzial ze jak cos jej sie nie podoba to ma nie przychodzic na gore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srutu tutu
ja bym poszła: i zapytała, mama chciała mi zapewne coś przekazać, więc słucham? grzecznie i na temat. Może jej się łyso zrobi że wiesz o wszystkim, i przestanie pierdzielić farmazony do twojego męża. Ja należe do osób co nie lubią owijać w bawełnę, bo wtedy wciąż są niedomówienia, domysły, niesnaski. Lepiej na bieżąco wyjaśniać problem. Grzecznie, ale powiedz że przyszłaś do niej porozmawiać, ale bez emocji. Konstruktywna rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem odpuść - niech sobie gada u mnie moja mama mi truła po porodzie A to ze za jej czasów matki nie miały czasu w dzien spac, ze wszystko robily itp. - nie reagowałam i się jej znudziło powtarzac to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragrggg
srutu tutu ale nie chce zeby maz mial przez to problemy...i tak ciezko i bez tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siedem7
wyprowadz sie od tesciowej i problem rozwiazany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragrggg
tak chcemy zrobic po nowym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astasia
Znam ten typ. Moja Teściowa mi powiedziała że po porodzie muszę sprzątać prać gotować obiad mężowi jak maleństwo będzie spało. Żebym ze wszystkim zdążyła. A i jeszcze mam wszystko po cichu robić bo mąż po pracy w nocy będzie odsypiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragrggg
no ciagle martwi sie tylko o synusia zeby odsypial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 76666
masz doope nie meza,ze pozwala na Ciebie mowic tesciowej,jak chcielisncie bawic sie w malzenstwo trzeba bylo najpierw poszukac osobnego mieszkania bo mieszkanie z tesciami zawsze stwarza rozne sytuacje dziwne,ja bym na Twoim miejscu powiedziala tej wscibskiej babie zeby zajela sie swoimi sprawami i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astasia
Podsuń jej pod nos jakieś pismo dla młodych mam, tam są artykuły żeby łapać sen jak dziecko śpi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkposdiposdipsodi
Moja mama robiła całe życie ten błąd że słuchała taty który mówił , zostaw to mnie, nic jej nie mów , ja wszystko załatwię i to był bląd bo tesciowa sądziła że skoro moja mama nie reaguje to można sobie po niej jeździć jak po łysej kobyle a jej syn nawet jak ją opierdzielił to efekt był taki że przy nim była słodka a jak tylko do pracy poszedł to ta zaczynała swoje humory pokazywać (rodzice mieszkali u teściów z moją maleńką siostrą). Sądzę że skoro obrazy tyczą się synowej i jezeli teściowa ma coś do synowej to oko w oko powinna jej to wyjaśnic.. dlaczego i z jakiego powodu a synowa powinna mieć świadka za drzwiami (najlepiej umówionego męża) i poprowadzić dyplomatyczną rozmowę;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragrggg
no i wczoraj i tak doszlo do konfrontacji choc na zupelnie inny temat.niby przypadkiem mnie zagadnela ze musze bardziej wspierac meza, bo on nie dosypia,chodzi zmeczony itd. no i od slowa do słowa...rozkreciła sie i zaczela ze gdyby ona byla jako zona w takiej sytuacji to jak maz wraca pozno z pracy to by miala juz wszystko w domu porobione, zeby on nic nie musial tylko niech sie kładzie spac bo rano musi wstac.zaczela sie wtracac jak dzielimy obowiazki, dlaczego nie robir mu kanapek do pracy, dlaczego on tez wstaje do dziecka, dlaczego go nie gonie zeby wczesniej chodzil spac...itd generalnie zasugerowala mi ze jestem złą żoną, ze jej synus ma ze mna źle, że powinnam go we wszystkim wyręczać...wiec jej powiedzialam ze to nasza sprawa i ze nie zamierzam sie jej spowiadac z tego jak dzielimy obowiazki, ze ta dyskusja jest bezcelowa, ze sie wtraca i ze jestesmy dorosli i sami decydujemy o swoim zyciu. jak powiedzialam o tym mezowi strasznie sie wkurzył i powiedzial matce pare ostrych słów:ze nie ma prawa mnie oceniac i sie wtracac i ze wyprowadzimy sie przez jej zachowanie jak najszybciej, ze osiagnela swoj cel i takie tam...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
Autorko, jedyne co możesz zrobić w tej sytuacji to zakatrupić teściową. Acha, przedtem niech zapisze na Ciebie swój majątek. :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
A tak już bardziej serio. Postaram się obiektywnie bo nie znam ani Ciebie ani Twojej Rodziny. Wiem, że jesteś przewrażliwiona bo hormony nieustabilizowane, emocje szaleją, masz niemowlaka w domu, męża zapracowanego no i jeszcze na dodatek TA tesciowa [ he he he taki bonus do męża]. Ale na spokojnie, postaw się na chwileczkę w miejsce teściowej. Syn byc może był jej największym skarbem, włozyła w jego wychowanie wiele serca, starań czasu, emocji itp. Nie dziw się i nie bądź zła, że Ona chce aby był szczęśliwy i dobrze mu się żyło z Tobą. Ty też kiedyś będziesz prawdopodobnie teściową i będziesz chciała szczęścia dla swojego ukochanego dziecka, mimo, że będzie już dorosłe i szło własna drogą. Wiesz, dla Rodzica, zwłaszcz Matki dobro Jej dziecka jest najważniejsze. Niektóre matki nie umieją tego wypośrodkować, są zbyt emocjonalnie zwiazane z dziećmi. Może tutaj tkwi problem między Tobą a tesciową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fragrggg
no ok ale to znaczy ze ma sie wtracac nawet w to kto robi u nas kanapki?no bez przesady....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Scheiss Prfung
Zrzuć ją ze schodów jak jeszcze raz na górę przyjdzie!!! ja miałam gehenne z moją teściową. Nie mogłam karmić piersią bo synuś był chory a ona mnie ciągle tym dobijała, miałam zagrożoną ciążę a ona kazała mi sprzątać najniższe półki aż brzuchem po ziemi szurałam a jak mój mąż wchodził to udawała jak to się o mnie martwi. Teraz mam dzieci starsze ale ona ma nową rozrywkę i powód do trucia bo rozeszłam się z jej synem i wojna od nowa. Nie długo będziesz ja miała z głowy wiec wyluzuj. Śpij dłużej, laz w pidżamie pól dnia i proś męża żeby ci kanapki zrobił bo ci się doopy ruszyć nie chce. Zobaczysz będzie wesoło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
ale jaki Ty masz problem? Mąż jest za Tobą, więc czym się przejmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×