Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blokowa zakała

do mieszkających w bloku - czy też słyszycie swoich sąsiadów? mam tego dość

Polecane posty

Gość blokowa zakała

mieszkam w bloku. nad nami mieszka małżeństwo z 2 małych dzieci nasza sypialnia jest pod ich strefa dzienna i codziennie rano tj. miedzy 6 a 7 budza mnie halasy dochodzace z ich mieszkania - dudnienie stop (chodza bez kapci), bieganie, szuranie meblami, stukanie, odglos czegos jezdzacego po podlodze (jakis samochodzic czy cos) - naprawde halasy sa uciazliwe i glosne - na tyle ze CODZIENNIE mnie budza i dopiero po 8 jak wychodza z domu jest cisza....ja rozumiem ze cisza nocna obowiazuje tylko do 6 ale na milosc boska czy oni nie wiedza ze nie sa sami? :O mam tego dosc !!! jestem bliska pojscia do nich ale watpie ze to cos zmieni a wyjde tylko na upierdliwa sasiadke i ostatecznie glupio mi potem bedzie poradzcie co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewrtewrew
nade mną też biegają, tylko, że to dorośli ludzie :classic_cool: co niedziele słyszę tupot szpilek, to dopiero wkurwiające :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
szpilki to dopiero kolo 8 slysze ale juz dawno jestem rozbudzona wiec mi to juz wisi :O probowalam spac w stoperach ale i tak slysze wiele odglosow bo sa takie dudniace i powoduja wibracje wiec nawet jak odglos jest stlumiony to czuc te halasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też słyszę chodzenie, jak dzieci sie bawią...itd :) to są uroki mieszkania w bloku :) Ale i tak wolę to niz mieszkanie we własnym domu gdzie trzeba samemu martwić sie o ogrzewanie, odśnieżanie i wiele innych spraw, o których mieszkając w bloku nawet nie wie sie, że istnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
ja wiem ze to uroki mieszkania w bloku ale wydaje mi sie ze u nas to wyjatkowo slychac :O zastanawiam sie czy ten blok ma wyjatkowa akustyke ? a jest to blok z cegly - myslalam ze tylko plytowce sa takie przenikajace :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nksdbnuoithr
mój wujek poszedł do takich sąsiadów i powiedział im zeby sobie dywan kupili xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
no dlatego ciagle sie hamuje zeby tam pojsc bo tlumacze sobie ze to dzieci itd. ale to nie zmienia faktu ze mnie to wkuriwa bo ja nie mam jeszcze dzieci i chce pospac bo mam taka mozliwosc (tzn nie mam przez ich halasy) a jak to sobie wyobrazasz? mam pojsc i powiedziec - prosze polozyc dywan ? :D juz to widze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeerwrwaa
A ja jestem na etapie sąsiedztwa z 3 dzieci, dwoje dzieci na etapie buntu 2 latke i jedno na etapie buntu 3 latka, od rana do nocy piski wycie jakby kto ich katowal i ze skory obcieral, i wieczne krzyki maluchow i rodzicow , nie da sie tego zniesc, w nocy dez wycie i darcie japy :o :oSciany to jak dykta tekturowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
nie o 8 ale po 6 i trwaja do 8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszę. Ci nade mną mają co najmniej trójkę dzieciaków. Piski, tupanie no niech będzie. ale codziennie łysze również jak matka krzyczy na te swoje dzieci, wyzywa, klnie a potem płacz tych dzieci. Patologia chyba jakaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem :o my wprowadzaliśmy sie do nowego mieszkania i przy zakupie była opcja wyciszania, ale to był dodatkowy koszt i nie chcieliśmy tego mieć bo to mieszkanie nie jest na zawsze tylko na jakieś 5 lat i uznaliśmy że nie warto. Ale Ty możesz sobie wyciszyć mieszkanie, jeśli zamierzasz tam mieszkać zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeerwrwaa
tew histerie nie są do wytrzymania, mam wrazenie jakby w moim mieszkaniu takie cyrki odchodzoily, leb mi peka strasznie :o w nocy tez nie moge spac bo jakis dzieciak w histerie wpada to juz cala reszta i rycie niemilosierne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
aaa i jeszcze kozlowanie pilki :O to dopiero wkurw mnie bierze a swoja droga dzieci dziecmi ale rodzice tez powinni troche pomyslec i przynajmniej ograniczac niektire zahowania w domu (bieganie czy gre w pilke)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, słyszymy sąsiadów. Mieszkamy w nowym bloku. Pod nami mieszka Kubus ktory wrzeszczy jak opetany do 23-24. Nad nami mieszka Ola i Iga - zazwyczaj spokojne dziewczyny ale czasami drą sie w łazience - swoja drogą oni słyszą nas jak kąpiemy dzieci, i na odwrót, naprzeciwko tez dwójeczka i ciagle wrzaski - mi to nie przeszkadza bo wiedzialam na co sie decyduje kupujac mieszkanie w bloku. poza tym wszyscy sie lubimy i pomadamy sobie więc jest ok. Moze podejdz do tego z bardziej ludzkiej strony. Przeciez dzieci nie robia nikomu na złosc tylko sie bawią. Ja wstaje tez o 6 bo o tej godz budzi sie moj synek - chocbym nie wiem jak tłumaczyla mu ze ma spac to nic z tego - trzeba to przecierpiec. wiem ze na wlasne dzieci patrzy sie inaczej ale skoro mieszkasz w bloku, z wyboru czy koniecznosci to musisz sie liczyc z tym ze nie mieszkasz w tym bloku sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
wyciszenie mamm w planie ale to przy okazji duzego remontu a na to sie na razie nie zanosi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
ale to powinno dziala w dwie strony - oni tez nie mieszkaja sami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co powiedzialas rodzinie??
mialam tak samo i w sumie nadal mam nad moim pokojem mieszka sasiadka z dwojka dzieciakow.czesto przed 1 jeszcze slysze jak sie wydzieraja, cos zrzucaja , biegają.. zaczyna sie o 5 konczy w nocy więc wkurw bierze niesamowity nad drugim pokojem tez nie ma spokoju bo szurnieta sasiadka pierze, przesuwa meble, odkurza w nocy. raz wezwalam policje i skonczylo sie na pouczeniu a teraz znow jest tak samo ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeerwrwaa
te dzieci o ktorych pisze to akurat sie nie bawią tylko leją, dra wyją, a rodzice tak samo jeszcze glosniej ich pzrekszykuja, przy czym pilka tenisą lub do nogi sobie odpbijaja , i dwie godz łub łub łub mam Rozumiem zabawe dzieic gdy sie smieją, krzycza, ale nie non stop histerie takie ze uszy pekają .To sa typowe histeryczne dzieic z super niani, mają tak glosny pisk ze az moj pies sie kuli , zwlaszca w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
wiesz - w czasie ciszy nocnej to bym sie nie czaila - po prostu telefon na policje albo straz miejscka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dzwon na policje
anonimowo :) jak dostana mandat to sie skonczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie ma rady !!! Musisz wytrzymac a nawet jak pojdziesz porozmawiac z nimi to nic nie da, bo dzieci nie mozna upilnowac do tego stopnia by siedzialy cicho. Moja córka miala etap chodzenia w drewniakach po podlodze - sąsiadka mi zwrócila uwagę ze słychac jak stuka - wiec robilismy wszystko by chodzila w nich tylko w normalnych porach. Moze to zadzialac na krótko, dzien dwa ale nie na dłuzej. Dzieciaki i tak cos wymysla wkurzajacego ... musisz przeczekac albo zmienic sypialne. Poza tym te godziny to chyba czas szykowania sie do pracy czy przedszkola/szkoly, wiec trudno w takim czasie upilnowac by dzieci czegos nie zrobiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
no wiem...a jednoszecie mnie to denerwuje i to chyba tez jest zrozumiale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj spokój z policja - myslisz ze dadza mandat rodzine za to ze dzieci sie bawia ? A myslisz ze jak dziecko placze pol nocy bo jest chore to tez wezwac policję. Moja córka kaszlała strasznie pol nocy i sąsiad pytał sie rano co się działo, czy wszystko ok - i nawet nie przyszlo mu do głowy wzywac policje bo spac nie mógl z powodu silnie kaszlącego dziecka !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
moze zrozumiam to jak bede miala dzieci problemu nie bylo jak sama wstawalam rano do pracy bo za swoim szykowaniem sie nie slyszalam odglosow sasiadow teraz pracuje popoludniami i ranki mnie dobijaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
napisalam ze dzwonilabym gdyby takie halasy byly w nocy (nie pisalam o swoim przypadku) - to jest zxaklocanie ciszy nocnej a skoro rodzice nie panuja nad swoimi dziecmi to coz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeerwrwaa
policja nieprzyjedzie na interwencje za to ze dziecko placze i zaglusza cisze nocną ,.i nie wystawi mandatu .,bo mi powiedzieli ze za placzącego 2 lub 3 latka nie będa karac doroslych jak podczas liby nocnej alkoholowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
ja nie pisze o jednorazowych sytuacjach - moj post odnosil sie do sytuacji tych klotni i krzykow a nie zabawy dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×