Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blokowa zakała

do mieszkających w bloku - czy też słyszycie swoich sąsiadów? mam tego dość

Polecane posty

Gość jak to co
dlatego najlepiej mieszkać na ostatnim piętrze i ile na ogrzewaniu się oszczedzi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
oszczedzi sie? chyba odwrotnie i dach czesto moze przeciekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śmieszne jesteście :D nikt im nie da mandatu za chodzenie po własnym mieszkaniu, nawet w szpilkach :p co innego gdyby słuchali głośnej muzyki, albo tak jak ktoś pisał są jakieś krzyki ciągle itd. A autorka pisze o całkiem zwykłych odgłosach przy wstawaniu rano...itp :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeerwrwaa
u mnie wlasnie tez non stop piski i krzyki, a nie zabawa i smiech glosne, a mowie wam , w nocy tez jestem bezradna bo policja powiedziala ze na placzącego malucha nie wsytawi mandatu, bylo zapytanie czy slysze jak dzieci sa bite, czy slychac odglosy bicia , no to ja poopowiedzialam ze nie slysze zeby je bili, ale i tak w nocy dzieci histerie dostają ze ktorejs nie che spac w lozeczku, ze chce pic, ze je smoka, darcie geby na fuul, i nie mozna spac, ...lecz nic w tej sprawie nie zalatwilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to co
no jak mieszkasz w starej powojennej kamienicy to ci przecieknie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
zwyklych ale uciazliwych ... chcialam to z siebie wyrzucic bo przxeciez z jednej strony sama uwazam ze to cos zwyczajnego ale z drugiej narusza to moja prywatnosc wiec chyba moze mnie to denerwowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
znam wiele osob ktore mieszkaja w nowych blokach z lat 90 i 2000 i maja problem w dachem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
W nocy włączam na maxa jakiegoś pornola żeby sąsiedzi myśleli ze uprawiam seks a następnie wyrzucam przez okno na balkon sąsiadów kondona do którego wlewam śmietanę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
jasne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fx2fx
Z drugiej strony, być może sąsiedzi też Was słyszą i zastanawiają się co z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
watpie po pierwsze mieszkamy pod nimi czyli najwieksza grupa ewentualnych halasow (podlogowa) odpada klocic sie nie klocimy raczej czasami glosno puszczam muze ale w ciagu dnia na pewno cos slysza ale watpie zeby to zaklocalo ich zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fx2fx
Ustawiam zegarek według gazomierza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totami
napisz anonim i wrzuć do skrzynki że sąsiadom przeszkadza hałas i zobaczysz ich reakcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mieszkam w bloku, bardziej w kamienicy ale mam to samo. też ciągłe hałasy, dzieci płaczą, biegają po mieszkaniu. A jak ja ostatnio puściłam głośniej muzyke to to razu dzwonek do drzwi i pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfdfdfdfdfdffdasdasd
ja mieszkam na samej gorze wiec nie ma tego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totami
Codziennie przed snem dzwonię do zegarynki, żeby przed pójżciem spać usłyszeć kobiecy głos i wyobrażam sobie, że kobieta leży obok mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mieszkam na ostatnim piętrze i co najwyżej słyszę, jak sie kawki wydzierają :) Sąsiadów z boku prawie nei słyszę, czasem dziecko im płacze, ale to dosłownie raz na miesiąc A blok jest z płyty i słuch mam wyjątkowo wyczulony, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
anonim nie ma sensu bo od razu bedzie wiadomo ze to od nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaana
ja na szczęscie mieszkam w domu i nie zxamienie go na nic innego. Swoja drogą mieszkam w domu - typu bliżniak, i tez slyszałam sasiadow obok, naszczescie mąz pokombinowal i juz nic nie skychac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
pokombinowal czyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leila33
blokowa, jesli puszczasz głosno muzykę to musisz mieć swiadomość ze dobijasz tych którzy mieszkają pod tobą i tak to sie kręci. koleś nade mna puszcza muze i mam dość tych basów a sąsiadka pode mna twierdzi że moje dziecko hałasuje cały dzień choć do 17 nie ma nas w domu. a i tak najgorsze są ujadające psiska. Piszesz ze masz psa więc myślę że twoi sąsiedzi też mogą ci sporo zarzucic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
ale ja puszczam muzyke srednio raz na 2 mce przez pol godziny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
yyy nie mam psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mieszkanka wiezowca z plyty
Ale nie ktorzy z was maja problemy,gdyby tak kazdy mial sie przejmowac tym co slyszy. Ja w salonie zazwyczaj wieczorem slysze jak sasiad obok oglada tv(to jest sciana z moim salonem),w lazience i w pokoju corki o 5 rano gra rmf-fm tak do okolo godziny7 po 7.Nad sypialnia codziennie rano slychac szpilki.Niestety takie sa uroki mieszkania w bloku mieszkam od 2 lat w bloku i sie juz przyzwyczailam.Po co klocic sie z sasiadami,jakos mozna to przezyc.Zauwazamy kogos a siebie nie widzimy ze tez byc moze czasem szurniemy krzeslem czy odkurzamy i innym to przeszkadza.Dajcie na luz ludzie bo sie nerwicy nabawicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie mało słuchać w mieszkaniu. Chyba, że jestem na klatce. Mam spokojnych sąsiadów. Większość to rodziny, więc głośnej muzyki nie ma. Za dwa miesiące i tak wyprowadzam się do nowego domu:). Trzeba tylko kupić meble, firany, lampy i wszystko co do życia potrzebne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he jkikjki
ja słysze sasiadów ale nie rusza mnie to , w koncu gdy pracuja od 6 to musza wstac o 5 i chodzic musza po mieszkaniu dzieci tez biegaja , to normalne ja tez zachowuje sie normalnie i gdy wstaje rano lub siedze pozno to staram sie byc ciszej bardziej to obawiam sie czy słychac gdy kocham sie z męzem he he choc czesto właczamy muzyke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blokowa zakała
no wlasnie - przynajmniej starsz sie byc ciszej a u nich przez 2 godziny sa non stop halasy - i np. kozlowanie pilki nie jest typowa czynnoscia ktora sie wykonuje o 6-7 rano :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×