Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ja.. Majka..

Moj mezczyzna pomaga mi finansowo'a ja czuje sie z tym zle:/

Polecane posty

Gość Ja.. Majka..

Otorz otworzylam dzialalnosc gospodarcza' i nie przynosi ona jeszcze takich zyskow jakich powinna' widomo ze na klienta pracuje sie latami ' i niestety musze jeszcze troche poczekac zanim to ruszy. A moj mezczyzna chce mi pomoc gdyz sa mieiace ze jest mi naprawde ciezko:( on ma duzo pieniedzy poniewaz pracuje za granica' ja nie chce od niego brac' mowie mu ze jakos sobie poradze'ale on widzi to ze jest mi ciezko' mieszkamy razem wiec nie da sie tego ukryc...oczywiscie mam wyplate' ale nie jest to jakaas duza kwota'po oplaceniu wszystkich rachunkow' on chce mi pomoc' a gdy ja nie chce brac tych pieniedzy to sie denerwuje'..ale w takich sytuacjach czuje sie jakbym byla jego utrzymanka(poniekad nia jestem):( powiedzcie czy dobrze robie przyjmujac jego pomoc??? Jest mi strasznie glupio:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy wiecej Turcja
a jaki prowadzisz biznes??jest sznasa ze sie w ogole rozkreci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadijka251
Jeśl ijuż sporo jesteście razem i planujecie wspólną przyszłość to nie widzę w tym nic złego Może potraktuj to jako pożyczkę?Odkujesz się to mu oddasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki masz problem z tym, ze facet chce Ci troche pomoc? Raz na wozie raz pod wozem, tym razem on Ci pomoze innym razem moze Ty bedziesz musiala go poratowac. Nie widze w tym nic zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świnka śwnka
to zależy na jakiej jesteście stopie, jeśli u mnie jest kiepsko to mój partner mi pomaga a kiedy u niego jest beznadziejnie, to ja mu pomagam i to jest normalne, tak się dogadaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfejhgwau
Ciesz się, że masz takiego chłopa i nie pierdol głupot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.. Majka..
nie chce tu na forum zdradzac za duzo szczegolow' ale sa to uslugi... Gdyby nie bylo widac ze sie nie rozkreca' to na pewno bym z tego zzrezygnowala' sa dni lepsze a sa i gorsze' jest troche lepiej niz na poczatku' wiadomo ze poczatki sa ciezkie...prowadze to od 7 miesiecy'ale jak narazie jeszcze duzo brakuje do tego abym miala z tego dobre zyski;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.. Majka..
jestesmy ze soba 2 lata' oczywiscie planujemy wspolna przyszlosc' mamy ze soba bardzo dobry kontakt' kochamy sie...tylkoze strasznie mi glupio' tyle sie mowi ze kobieta powinna byc niezalezna od faceta' ja bardzo bym chciala i staram sie jak moge aby jak najmniej korzystac z jego finansowej pomocy' ale czasem nie mam wyjscia' i czuje sie jak itrzymanka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sherloczka
nie jesteś utrzymanką, bo pracujesz, wi/ec rzeczywiscie, nie pier.dol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja.. Majka..
niby tak nie jestem utrzymanka' tylko biarac pieniadze od swojego mezczyzny tak sie czuje' bo chcialaby mu pomoc w oplatach' cos kupic do naszego domku' owszem kupuje'ale musze sie liczyc z kazdym groszem:( nie moge sobie pozwolic na niektore rzecy'a bardzo bym chciala...chcialabym pokazac jemu ze jestem niezalezna' ale jak narazie nie ma na to szans:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×