Gość banitka277 Napisano Październik 10, 2011 moj syn ma 2 lata i 9 miesiecy, chodzi do zlobaka. glupia sytuacja ale dzis zadzwonil do mnie kolega, ktory porosil mie w iminiu naszych wspolnych znajomycj, ktorych syn chodzi z moim do zlobka do grupy, zeby moj syn nie bil w zlobku ich syna, bo tamten boi sie chodzic i mowi, ze boi sie z powodu mojego syna. sytuacja patowa, dziwna, nie wiem jak mam zareagowac, bo przeprowadzilam rozmowe z moim synem, podpytujac sie o Kazia, czy sie z nim bawi, czy go lubi itp. zapytalam tez, czy zdarzylo sie, zeby sie pogniewali na siebie, syn jest zywym dzieckiem, lubi dzieci ale nie zaprzeczam, ze zdarza mu sie podniesc reke na inne dziecko, na co oczywiscie w naszej obecnosci szybko reagujemy z mezem i egzekwujemy przeprosiny i podanie raczki. synek stwierdzil jednak, ze czesto bawi sie z Kaziem i "bija sie". Zadzwonilam takze do Pani wychowawczyni,ktora stwierdzila, ze taka sytuacja nie mioala miejsca. nie wiem jak sie zachowac wobez rodzicow Kazia, wiem, ze moglo sie to zdarzyc, nie bronie syna. jednak histeria ich syna moze byc wywolana innym powodem, co poczac w takiej sytuacji? ja najpierw upewnilabym sie w zlobku, wypytala wychowawczyn zanim oskarzylabym dziecko. z drugiej strony w zlobku moga zataic "takie wydarzenie' szkoda mi ich syna, ale moze jednak jego niechcec do chodzenia do zlobka nie jest spowodowana zachowaniem mojego syna... nie chcialabym skrzywdziz zadnego z dzieci.dziwnym jest dla mnie sposób "informowania" mnie o zaistniałej sytuacji... jak rozwiklac ten problem. prosze o podpowiedzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach