Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

samobójstwo - smutne wnioski...

Polecane posty

Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii

Witam 🌼 Postanowiłam napisać ten list gdyż powoli można zacząć już wysnuwać OSTATECZNE wnioski na temat samobójstwa pewnego mojego BYŁEGO ucznia. Ale żeby je sformuować ostatecznie to chyba muszę sobie poczytać czy William Golding PRZYPADKIEM nie popełnił samobójstwa wiecie - i to chyba tyle. Za Boga skorpiona. I tyle. Bo wiecie - też jest taka możliwość jeszcze. Ja sobie to sprawdzę. Zostaje jeszcze wiecie ta Czekolada choć to mogło być tylko ten Władca much coś mnie tak zaniepokoił można powiedzieć i ten Golding chyba się powiesił i tyle. I czemu ta nauczycielka wybrała tę książkę - może to nawet mówiła ale czy to było najwazeniejsze? Najważniejsze było DLA MNIE, że to była powieść symboliczna i tyle. I widzicie - kto jest filologiem? Ten kto się zastanawia nad samobójstwem Goldinga czy ten który zastanawia się nad jego twórczością dodając do tego biografię jako dodatek. No ja w ten sposób widzę filologię - że jest dzieło autora i AUTOR za tym dziełem i pierwsze jest dzieło. To nie jest dyskusja - porozmawiajmy o autorze tylko porozmawiajmy o dziele i tyle. I dzieło a autor to jest powiązane, ale czy to jest znak równości? I wiecie - dlatego ja z tą szkołą przegrałam bo w sumie w mojej pracy szło o symbolizm - tej końcowej - a wyszło na to, że stoję o Tolkiena - bo stałam bo postać bardzo pozytywna. Najwidoczniej dobrze działał na Goldinga i tyle. I się W SUMIE pozbyłam tak tego Goldinga. No w życiu bym do tego nie wróciła i tyle. I koniec dyskusji. No to tam taka książka dla dzieci aczkolwiek niekoniecznie, ale już bym do tamtego autora nie wróciła. Można powiedzieć książką się wykończył. Czy on był filologiem w takim razie jeśli własna twórczość go pożarła. Nawet takie pytanie możnaby zadać i tyle. I może je zadam i co poza tym? Tylko tyle. I chyba takie jakieś powody miała ta nauczycielka, żeby go wybrać i tyle z całości. Ja uważam, ze w życiu jest tyle krzywd, że jeśli się coś pisze to filolog powinien dawać i TAK przesłanie jakieś optymistyczne, a przynajmniej wnioski jakieś optymistyczne. W tych analizach tej pani zabrakło mi tego wiecie i wszystkim walnęłam. Zobaczcie też się zaburzyłam Tolkienem, który dobrze działał na tę kobietę i taki koniec. Ale to może być jakaś tam katastrofa w życiu i tyle. I powiem wam w sumie gdybym wiedziała to nie wiem... z Szekspira bym coś napisała. Naprawdę. W sumie też się powiesił. Szkoda tego Tokiena na tego Goldinga chociaż i tak dalej... i tyle. Bo o co mi chodzi - Hemingway się zastrzelił. I to każdy wie. A Golding? I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Zobaczcie sobie jakie ja ksiązki miałam - ja nie mogę - o wiedżmie jest Czekolada. Niestety??? nie przeczytałam i tyle. Ale rady i tak mi nie dadzą pierwszą książką i tyle. Pierwsza ksiazka - stwierdziłam może być, dalej chyba poeta i powieść jakaś współczesna. Nie - ta baba 3 ksiazki o religi - weźcie sobie przeczytajcie ale książka i przez nią pracy nie mam fizycznej nawet na zachodzie. Taka jędza. Ona se miała napisać książkę o sobie THE WITCH - taką książkę. O tarocie - i może ale wiecie - ale literatka to jest. Nie mogę. Filolog? Hmmm... a autorka? Pewnie znowu samobójstwo. I pasuje i mam święty spokój. Zostaje jeszcze pierwszy autor i to jest to. Ale on chyba się nie kropnął, a jesli to 3 samobójstwo, ograne szkoła średnią i tyle. I jak się tu nie zabić przy takich głupich wariatkach. A ksiązka coś warta i by była sławna. Nic z tego. W sumie nawet ciekawa. Choć nie gustuję w takich tematach i tyle. ================================== Plot summary The story begins as a woman, by the name of Vianne Rocher, and her daughter, Anouk, move into the small French village of Lansquenet-sous-Tannes. They are brought by "the wind" during the last days of carnival, and they settle and open a chocolaterie, La Praline Celeste. The village curate Francis Reynaud, is initially mystified, because Lent, has just begun, but his confusion turns rapidly to anger when he understands that she does not obey the church, and "flaunts" the unspoken rules that he feels should govern his "flock". Vianne, we learn from her personal thoughts, is a witch though she does not use the word. Her mother and she were wanderers, going from one city to another. Her mother strove to inspire the same need for freedom in her daughter, who was more social and passive. They were born with gifts, and used them as domestic magic, to earn their living. Before her mother's death, they've been running from the Black Man, a recurring motif in her mother's tarot. When her mother was killed by a cab, she went on her own, trying to evade the Black Man and "the wind" and settle down. The chocolaterie is an old dream of hers. She has an innate talent at cooking and a charming personality. She tries to fit in and help her customers. She starts having regulars, and, to Reynaud's dismay, she doesn't go out of business. Reynaud attempts to have Vianne run out of town, and he talks about every Sunday, at church. Some people initially stay away but not for long. His conflict with her becomes his personal crusade. Vianne, however, announces a "Grand Festival of Chocolate," to be held on Easter Sunday.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Tu macie o postaciach a po takich ksiażkach ogólnie wziąć i sie powiesić. Ja bym podeszła do całości historycznie i dopasowała się do głównej prowadzącej - zarys literatury bym zrobiła na podstawie jakiejś bibliografii. Żeby było filologicznie np. Średniowiecze - kilku autorów, renesans - takie coś - żeby pasowało do całości wiecie. A tu TAKIE COŚ. Ja się tym w ogóle nie przejmowałam - nie dlatego, że głupie tylko nie pasowało. A jak już to gatunkami - dramat, poezja, powieść. Tak myślałam, ale na 2 zajęciach już oszalałam można rzec - o co chodzi. No bo wiecie ona się zrobiła ta babka ważniejsza od tej głównej i tyle. I też jej pozwoliła wybrać ksiązki , nic na nią. Ona miała wiecie też jej chyba powiedzieć jak sobie to wyobraża, wybrać literaturę choć czy to ma sens. I tylko tak by było na nią, a tak na nikogo i tyle. I to wszystko. Co jeszcze? No wiecie - tylko tyle. ===================================================== Characters Vianne Rocher, mother of Anouk, blows in to the small village of Lasquennet-sous-les-Tannes and opens a chocolaterie, during the time of Lent. She is described as taller than the average woman, with black curly hair, "dark eyes that seem pupilless", straight brows that would make her face stern if not for the amused quirk of her mouth, a little too big. Her favourite chocolate is and her favourite scent is mimosa. She loves Anouk very much, and her greatest fear is that they'll be torn apart. She was a friendly, charming personality, but stubborn too, and she stands up for her beliefs, in a mild yet firm manner. She has a keen sense of people and great powers of intuition. Francis Reynaud is the Black Man in this book. He tries to make Vianne and her daughter leave as he initially believes her shop inappropriate during Lent, but he later comes to believe that she is Satan's helper. He is fanatical and puritan in his beliefs, due to the inspiration of pre Michel, the former priest of Lansquennet, and of his troubled childhood. He has a strong sense of dignity, which might be mistaken for pride sometimes, an obsession with following the rules and believs himself superior in terms of moral strength and intelect as he observes with chagrined disdain in one of his confessions. Anouk Rocher Josephine Muscat is the wife of Paul-Marie Muscat. At the beginning of the book she is a silent fearful figure, the result of the incessant brutal treatment received at the hand of her husband. She starts to hope after Vianne offers her her friendship, and finally she leaves her husband. Vianne offers her a job and residence at her chocolaterie, arguing that if she leaves the town, she'll never stop running. Under her guidance, Josephine transforms, becoming more stubborn, self-confident and charming. Paul-Marie Muscat married Josephine so that he could use her as his personal servant. He beats her often and he drinks too much. Under his father's guidance he developed a cruel personality that, coupled with his need for vengeance, made him incinerate Roux's boat. Armande Voizin, the mother of Caroline Clairmont, is a witch, by her own account, and she is the first to anticipate the changes Vianne's arrival would bring. She believs Vianne a witch too, though Vianne doesn't agree with the word. They become friends, due to a similarity in personalities and the freedom of spirit they both share. Vianne helps Armande reconnect with her grandson, Luc, and Armande helps Vianne after one of Reynaud's strong sermons. She has a secret love of underwear and the poetry of Rimbaud. It is revealed that when she was a very good climber and she would often throw things at passers-by from the trees. She has a strong disdain for Reynaud and some of the villagers that follow him blindly, which she calls 'bible groupies'. Caroline Clairmont is one of the aforementioned 'bible groupies' and doesn't have a good relationship with her mother, the result of which was banning Luc from ever seeing his grandmother again. She is superficial and spiteful, and she fusses too much over Armande, a fact which the latter hates. She's quick to point out everyone else's mistakes but not her own and rarely does anything without expecting something in return. Luc Clairmont is Caroline Clairmont son, whom she raised with obsessive care, because of his father's death. Luc has a penchant for the dark and bizarre which he's been hiding for fear of upsetting his mother. Guillaume Narcisse Roux is the nickname of a red-haired gypsy, who, along with others, docks near Lansquennet, to the chagrin of Reynaud and other villagers. As a sort of 'ambassador' of the 'river-people' he gets to know Armande, and then Vianne and Anouk, whom he takes to immediately. He has a strong sense of independence and is not one to trust easily, but would go to great lengths for people he cares about. Zezette & Blanche Samson Fay Tengo Sukat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
I teraz sobie odpowiedzcie - czy ten uczeń miał matkę w domu czy panią filolog. I skoro nie miała Szekspira to amerykaństką się miała zrobić, trochę go poduczyć poziomu języka i wiecie teraz im jest głupio bo mimo wszystko coś tam umiał. Ciekawe od kogo? I im go szkoda. Ale nie jako człowieka tylko wiecie tej filologii angielskiej. Ale właśnie udowadniam im TYMI KSIĄŻKAMi jacy z nich wszyscy ludzie. Tą pierwszą książką też bo to jest też straszne co jest związane z tą ksiązką i ja to wiem wszystko i tak dalej. I to jest historia Wielkiej Brytani ale co to ma wspólnego z dziełem. I z tej pierwszej ksiązki też można się powiesić a nawet wiecej i wiecie. Wszystko to ogrywam teatrem pornograficznym i spadam. I ALE Z NICH LUDZIE. A czemu nie chodzą te nauczycielki do teatrów pornograficznych grać to nie wiem. Gwałt ze szczególnym okrucieństwem - to mam im w sumie do zaproponowania na dziś i na zawsze jeśli ten uczen, klasa, kontakty w szkole były ich zdaniem normalne. A także moje życie dalsze wiecie - do dziś w sumie. I jutro moje. I tyle. I tylko tyle. Bo dyrektor by mnie nie wyrzucił. Niestety to wszystko były jego słowa "jest pani poniżej zera dla mnie" bla bla bla - takie cos. I to wszystko. No to o czym rozmawiać jeśli ktoś mnie traktuje PONIŻEJ ZERA. O czym wtedy rozmawiać? O minus jeden? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady rougeeee
Juz sie przestraszylam po tytule ze to ty OWCA chcesz popelnic samobojstwo, naszczescie nie, i tyle :) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiecie one się chyba zastanawiają jak ten uczen ODE MNIE może być filologiem. Ale ja w międzyczasie wykończyłam 2 Amerykanów - tyle ile ja. Jednego se sami wykończyli - pracownika budowy w USA, kierownika budowy, a drugiego Polacy wykończyli no ja... ale nie wiedziałam co robię do końca bo mnie oszukiwano. A to był wypadek i tyle. No a całość mojej literatury angielskiej to w sumie 3 powieści symboliczne i tyle. No a reszta? Przez to się tym nie przejęlam i tyle. A uczen zna np. ode mnie autorka 2 ksiązek , byle co może robić. Tego kierownika budowy też będzie znał. Rodzinę może spotka. Jemu chodziło tylko o rodowód od św. Jana Ewangelisty. Ja mam ten rodowód. I odbiera ode mnie matmę bez figur. Ja mam figur bo wschodnie myślenie, brak pornografii. Po prostu zgubił matmę i tyle. A on dla mnie - no to poległam przez dyrektora - to sobie miał przemyśleć. Kościół gorszy od Hitlera - on tak poległ w sumie. Czy miał paszport USA nie wiem. Takie bez sensu samobójstwo. Zrobił sie na mnie rybą i coś z tym związanego to było. Trudno mi powiedzieć. W każdym razie rozwaliłam się równo na tej klasie, dyrekcji i tak dalej. No ja mam do powiedzenia, że pan główny dyrektor też tam istniał - na L4 cały rok, ale był i tyle. On go nie wziął pod uwagę i taki koniec, a ja swój i tyle. A pewnych zachowań w życiu nie poprę i tak dalej. Dyrektor okropny i jedna beznadzieja i taki koniec - zdania nie zmienię i finito. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiesz powiesić się nie powieszę, ale muszę sobie BARDZO przemyśleć ciąg dalszy. W SUMIE jestem oskarżana o coś czego w życiu jakoś tam nie przemyślałam sobie ale też nie odpowiadam za to, że ktoś się wiesza i tyle. I w szkole wiecie w Polsce to OK, ale oni za granicą W PRACY FIZYCZNEJ na mnie. O co im chodziło. No i całość zakasowałam bo sie nie dam. Holandia jako francuska prowincja i koniec. A te wszystkie baby TAK CUDOWNIE MORALNE to co - od Poniatowskiego? Z takimi słuchajcie pomysłami, że życie to teatr pornograficzny? Bo wiecie - pracownice banku z matmą z państwa OK z tymi passami, ale to same pornografki a dyrektor też tylko wiedział o pornolach i tak sie uratował bo pasowało. TYLKO TYLE. I jak mi udowodni, że racji nie mam to sie poddam. To na szafot pójdę ale coś nie widzę, że to sens miało poza KOLEJNYM bezsensownym morderstwem bo też tak może być - czemu nie? Takie w sumie jest życie od zbrodni do zbrodni i tyle. A może ten uczeń był podżegany przez grupę , żeby skończył ze sobą bo od niego studia im pasują. Kto wie - może studiują dziś? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erererererrree
owieczko zycze Ci zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Powiem wam nie miałam pojęcia ZIELONEGO czy BLADEGO że szkołe zamykają i się nie dam. Kto jest chytry to widzi, że Leppera też nie dałam. Owoc mądrości polskiej oświaty to jest. Ja też. Ja też. Literka czy cyferka - w sumie agrafka chyba. I tyle. No bo kto? Albo nie wiem... inny gadżet. Sznurówka może. Literka czy cyferka. I patrzcie pojechałabym do pracy fizycznej BEZ SZKOŁY i słuchajcie do dziś zarabiam a zrobiłam sie po 3 klasach SP - piszę, czytam i liczę do 1000 powiedzmy i... przegrałam. Bo nie do 1000. Choć nie wiem do ile się liczy w 3 klasie SP. Miałam być BEZ SZKÓŁ. I tyle :( Nie chodziłam do szkoły i wszystko gra. I jestem tam do dziś i zapłacone mam za FANTASTYCZNĄ matmę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lallliiitttaaa
Lubie cie owieczko 🌻 a ty mnie lubisz troszeczke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Jeszcze wam napiszę - wierzcie czy nie - ograłam tę babę ze studiów, że NIC Z POEZJI i tyle. I mam nazwisko na nią i znowu to samo co kiedyś. Poeta noblista też miał być - w odniesieniu do j. polskiego zwłaszcza i tyle. Po co komu jakaś czekolada. Bardzo brytyjskie nazwisko tu jest, pobyt w szpitalu psychiatrycznym. Tego nie wzięła pod uwagę, że czasem filolog powinien się zgłosić do psychiatry i tyle. Ten uczeń też - tyle mam do napisania. Nie tylko on. Ale też bym nie dała jej tego nazwiska. Nie warto. Takie dzieła, że nie warto i tyle. MOIM ZDANIEM oczywiście. Tego Boga skorpiona i trochę lepiej bym wyglądała, ale wiecie - to trzeba znaleźć , pomyśleć, zainteresować się całością i bym się zainteresowała choć to by przeczyło mojej idei czym edukacja być powinna. I tyle. A wnikliwy czytelnik tego wątku niech sobie odpowie na pytanie jak tu odebrać filologa z takich analiz literackich. Literackich? Dzieł literackich? Wiecie co - a grupa była pod wezwania Leo Tołstoja - ja z nich się smiałam. I dlatego JEDYNE co żałuję to, że nie napisałam czegoś o Folwarku zwierzęcym, ale na komunę, a nie na te panie i ich moralność. Tylko wiecie - tak bez sensu trochę, ale też pasuje - też powiastka symboliczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Bardzo Cię lubię i powiem Ci chciałam chyba nawet coś o tym Folwarku zwierzęcym bo już miałam wszystkiego dosyc, ale stwierdziłam profesorem walnę w to wszystko. Znaczy dużo osób pisało o - jak to się nazywa - Władca Pierścieni. Mogło być. Tylko czemu z tego profesor się zrobił? Że stała o samobójstwo Goldinga pewnie. A nie wiem... pisze, że umarł na atak serca. Tak pisze i koniec. A co mówią? Nie wiem co mówią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasasasssssasa
owieczko cenie Cie za inteligencje ...lubisz mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiecie co nic do tej nauczycielki nie mam , ale ta Czekolada miała dostać jakieś nagrody bo w sumie o czym tu czytać? Nie wiem. I tyle. A w sumie wiecie nawet słowa o Jane Austin - TRAGEDIA jak dla mnie. Może tego mi zabrakło. Jakiś zarys czegoś. Kilka nazwisk historycznych, coś wybieram. Nie wiem. Tak jakbym się bała tych zajęć , poglądów. I miałam rację ze swojego punktu widzenia i tyle. Zawsze stałam sobie o Dianę Spencer - rodzina królewska do widzenia. Elzbieta I może być. Tak jakby nie moje poglądy. A np. imperium brytyjskie to tylko co wywieźć, przywieźć i coś z poezji brytyjskiej obowiązkowo jak dla mnie. Szekspir no to kserówki chyba sobie były i tyle. Bo coś na pewno było z Szekspira też wzięte i te 3 ksiązki. W sumie dwa dramaty , 2 takie ksiazki. Jak były kserówki z Szekspira to wszystko gra i tyle. Ja nawet tego nie pamiętam. To nie było najważniejsze i tyle. Dla mnie. Może i były. No ja żałuję, ze nie było tego pacjenta szpitala psychiatrycznego chociaż... no ale zobaczcie jak pasuje do rodziny królewskiej, nie? Dobrze na nich działa - czy on sie przez nich nie leczył. Bardzo lubię tę postać. Bo bardzo dobrze działa na tę nauczycielke. Bo wiecie - jakaś czekolada francuska - po wynarodowieniu i tyle. Jeszcze coś w USA jakby się działo - Czarownice z Salem pasują też. Szkarłatna litera czy coś tam takiego. Czarownice z Salem - doskonale. Kto sie boi Virgini Woolf. Ale to Salem to chyba jest dramat też. A jeśli nie to se mieli napisać Amerykańcy choć nie mają teatrów to nie wiem czy to im warto pisać i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddddddddddddd
jaka owca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Niestety nie ma takiej sztuki Czarownice z Salem - jest tylko ksiązka - TEKST MŁOT NA CZAROWNICE. Nie ma takiej sztuki - to niech sobie w WB napiszą - przyda im się. Co oni tam grają? Salem niech zrobią we Francji i już mają Francje jak należy - największa wiedżma i tak mają Holandię i tyle. Bo Francja nie chce Holandii np. No to takie coś i już Holandia jest brytyjska i mogą stac dalej o Poniatowskiego bo co oni jeszcze sobą prezentują. I tyle. Bo prezydent Francji wyobraźcie sobie musi odejść bo rodzina królewska wyleci. No to taka sztuka teatralna i może odejść na emeryturę ten zmęczony życiem pan i tyle. Albo niech sobie całość przemyśli - bez Holandii bo by było na niego. No to Holandia jest brytyjska - bo jak inaczej? Nikt ich nie chce. Królestwo w końcu. I nie ma Polski - jest USA i co tam. No a podatek? Zwrócili mi i nic do mnie nie mają się dowiem. No - niech im będzie. I tyle. I TAK BYŁO ZAWSZE się dowiecie. Królewskie rody szły swoim a niżej swoim. No ale prezydent Francji to jak król. No tyle ile sie dowiem - rodziny królewskie wyzej. No i tak nie po Europie dzięki włosom łonowych królowej Wiktorii. Bo co mają powiedzieć w Chinach? To i tyle. Rzeczywiście niebawem juz po nich. A dlaczegoby nie? I tak wszystko jest chińskie, oni im i tak do pięt nie dorastają ze swoimi budami jedynie i tyle. Nawet nie wymyślili porno, co oni w ogóle wymyślili i tyle. I koniec. Co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasasasssssasaa
owieczko czemu mnie ignorujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiecie może i był jakiś sonet Szekspira - kto wie? Kto wie i tyle. Musiałabym sprawdzić. Kto wie? I tak była poezja wiecie. No brakło mi tej poezji i koniec. Ten pacjent szpitala psychiatrycznego w Indiach to jest mój najlepszy kolega tam i tyle. Nawet nie chodził do kościoła się dowiem tak mu poszło o rodowód miał stać o USA, jak on wygląda. Takie coś tam. Wygląda dobrze - tak własnie stoję o rodzinę królewską od lat - nim i tak się ich rozwala - nim i tyle. Po co im te rodowody? Czy oni są normalni? Co by tu na nich napisać i tak dalej? I dlatego tak nie przekonałam się do pani z literatury - jedyny powód. Sonety Szekspira sobie poczytam, ale i tak nie umiem sie przejąć. Wiliam Blake też pisał ładne wiersze - Szekspir żonę wykończył, dzieci oddali chyba. Dziękuję bardzo. Szaleniec bez psychiatryka. Mógłby być jakby to samo po psychiatryku , że sie leczył i taki koniec. A tak to nie. Ten się leczył przynajmniej i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dededede,,,,
nie widzisz jak owca pieknie pisze!. przeczytalas/les wszystko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asasasasssssasaa
no pewnie wszystko przeczytałem i nic z tego nie kumam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Powiem wam miałam stac o tego Szekspira ze względu na te sonety. No JEDYNY POWÓD i bym tego Szekspira miała. Ale - co to trzeba mieć SONETY SZEKSPIRA. I MIAŁAM TE sonety. A one te baby miały studia potraktować poważnie, pani uczy i tyle. A że technikum to leci matmą. No wiecie - albo mi zwrócić uwagę. TYLKO TYLE. Po co matmą pani leci i koniec. Bo ja byłam wychowawczynią w tej szkole. To miałam nie być się dowiem. A no to juz nie mój problem. A czyj? Ani jednego podania , żeby z klasy zrezygnowac. No ale wiecie... powiedzieliby że nic mi sie nie chce? NIe wiem. Może wychowawstwa nie powinnam mieć w pierwszej bo ja po prostu utrzymuję, że miałam siedzieć w podstawówce do dziś. Z tymi sonetami? A w gimnazjum też. I tyle. W średniej? Gdybym wiedziała o co chodzi. To tak a tak to nie i tyle :( Nie uważam, że tam sonety były potrzebne i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Powiem wam ten uczeń zrobił sie na mnie rybą. Zadna ryba nie recytuje Szekspira. Chciał mieć Szekspira miał sobie coś o nim napisać. CHOCIAŻBY I BIOGRAFIĘ - ja powiedziałam można pisać, byle coś robić. MATKA ANGLISTKA - no wybaczcie i tyle. A sonetami nalezy się RZECZYWIŚCIE zainteresować choć znam lepsze utwory. Najbardziej lubię romantyzm - symbolizm - o czarnej owieczce lubię wiersze i tak dalej. Te sonety Szekspira są takie ciągle to samo. A tu czarna owieczka - ciekawe, język trochę łatwiejszy - takie coś. Nie tylko to mam na mysli. Te sonety to ich jest dużo, ale też takie nie przekonują mnie - oni Włochy mieli z tego - Rzym se zajechali tak. I tyle. Nie warto się nimi przejmować więc widzicie. I tyle. One chyba były pisane do Elzbiety I, żeby było, że są to poddani jej i tyle. I dlatego robili co chcieli np. ten Szekspir i nic nie mogła nikomu zrobić - tak ją kochali. I tyle z całości i koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Najbardziej lubię Wiliama Blaka, który miał sny całe życie i jego wiersze to zawsze to co mu się śniło. Takie coś mnie interesuje, a reszta mniej. Sonety Szekspira to oczywiście dzieła sztuki, ale jakoś tak - nie wiem o co chodzi w tych sonetach. Chyba ich coś za dużo. Może to jedyny ich urok? Reszta bardziej godna uwagi. Ale są . Po co? I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Ja sobie wiecie Wiliamem Blakem ograłam Szekspira. I malował swoje wiersze. Fajne, nie? Taki prawdziwy artysta i tyle. A Szekspir na przykład niczego nie namalował. A on jednak umiał i namalować. Z żoną malował. Nie powiesił jej. Siebie też pewnie. Ot takie miał życie - sny spisywał jako wiersze i malował je - fajnie, nie? A Szkekspir? Napisał te sonety i dramaty. I to wszystko. W sumie też dużo. Ale niczego nie namalował. Ale znowu wystawiał. Lecz ja osobiście wolałabym obrazy. Taka jestem. W sensie - obraz na ścianę. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Wiecie co - nie wiem czy mam rację, ale WB ma tylu twórców, ze mogła coś powiedzieć ta babka czy dac ksera nie tylko sonetów - za trudne ale z powiedzmy 5-10 kartek - nazwiska i epoki - litaruta brytyjska i tyle. PRZYNAJMNIEj tyle. Albo jakieś materiały odebrać żeby filolog był bo dla mnie z niej ani filologa. Choć ja jestem specyficzna, ale żeby nie było, że od niej miałam filologa. Z jej szefowej prędzej 10 razy i tyle. Bo z niej był Szekspir od razu, a tak? Z tych sonetów mi się zgubił. Z dramatów był, a z sonetów nie za bardzo i tyle. I koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Powiem wam siedząc w domu chyba zainteresuję sie na nowo literaturą brytyjską - tak będę mówić - co robię w domu od roku. Interesuję się literaturą brytyjską - w razie jakby była praca to powrót i tyle. Może akurat? kto wie. Nigdy nie zaszkodzi wiecie cos sobie poczytać. A nóż widelec się przyda i tyle. Bo co robiłam w domu pomiędzy kolejnymi przerwami w pracy fizycznej na zachodzie - no własnie to. A rok wcześniej? Uczyłam się niemieckiego w domu - przed wyjazdem do Niemiec bo coś mi nie chcieli dać kluczy do mieszkania. I wiecie Virginia Woolf rzuciła się do rzeki, całe życie po psychiatrach - każdy wie o co chodzi. A ten Golding cały to kto wie o co mu chodziło? Pasuje, że miał rodowód rzymski wiecie i tak wykończył ON tego ucznia na USA - nawet Nobla dostał bo uważał, że są gorsze rzeczy od Adolfa Hitlera np. dzieci pozostawione same sobie albo rodzina królewska w Londynie. Ale chyba rzymski rodowód miał - bo Hitler go nie dostał. Patrzcie władca much, Bóg skorpion i tak dalej. Coś tam takiego i tym rzymskim rodowodem musiałam oberwać i tyle. A Szekspir wiem jak leci. Marlowe był i tyle. Od niego leci Szekspir - ja mam Szekspira z dramatów jego i koniec. Nie ma żadnej komedii. Hamlet, a najbardziej z Makbeta mam go i tyle. Z sonetów też żeby nie było, że tylko z dramatu. Z sonetów i z Makbeta. Reszta mnie wali i tyle. No i to wszystko. Marlowe - to wariat i tyle. Dla mnie. Coś tam gadała. Poszukam sobie tych notatek. Chyba były z 2 sonety - po co? A Golding musiał mieć rzymski rodowód bo pasuje. Na Hiszpanię się dowiem. Albo na Niemców że dostał Nobla za TAKIE COŚ niby. Bo pasowało. A Bóg skorpion nic i co? I samobójstwo - z tego rodowodu i tyle. Pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Patrzcie i teraz czary mary i od kogo jest Wielka Brytania? Już mają rodowody OD BOGA - wszystkie. Poprzez św. Patryka i króla Henryka VIII. Mogą sobie odbierać je i tyle. I są ...lepsi od Niemców bo... mają Indian a oni nie mają. No właśnie. I tylko tyle. I koniec. Bo juz wszystko lepsze niż KK. Nawet Hitler. No to tylko tyle. I to wiem na pewno. Poprzez św. Patryka i Rzym - od króla Henryka 8 mogą sobie odbierać wszystkie rodowody jakie chcą z kultu świętych i kościoła anglikańskiego. I tyle. Myślicie, ze chcą? Od ŚWIĘTEGO PATRYKA. Nie chcą. A no to zostaje im rodzina królewska - niech im da. Nie chcą bo bez zwierząt. No to roślina i zwierzę na stałą pracę i juz jest. Nie. No albo tyle wezmą i ze stałej pracy rodowód poprzez roślinę i zwierzę i SYMBOLE. Tak mogą iść bo juz nikogo nie chcą. A w sumie takie pracusie i tyle. No to niech sobie tak wezmą i tyle. Czemu nie? Byle bez rodziny królewskiej. No to niech sobie tak odbiorą, a św. Patryka i tak nie mogą skreślić i tyle. I koniec. Lepiej by zrobili jakby z nim- nie roślina, zwierzę za amazon - tak sobie będą odbierać. Ich sprawa. I widzicie - tak mają zwierzęta i rośliny. I tyle im zajechała pewna osoba, ale co ona robiła tak wysoko to ich sprawa i tyle. Mieli jej napisać sonety Szekspira - tyle to mnie to wszystko obchodzi, a pieniędze matki mi sie należa i koniec. A może nie? I tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Nie rodzina królewska ma zwierzęta i rośliny. A no to jak nie chca od nich to zostaje roślina, zwierzę na stała pracę i od kogoś w kosciele albo z Biblii i tyle. I wyżej - albo ...inaczej - przez Biblię. I tyle im zostaje. A roślina , zwierzę na stałą pracę. Ale żeby mieć zwierzęta? Przez to powinni odbierać je od Henryka 8. Oni zawsze po to go chcieli a pózniej sami zapomnieli o co im chodzi. I tyle :( I wiecie oni wszystko zwalają na moją matkę - ale najpierw powiesiła się ona, a pózniej szkoła. Gdyby było na odwrót to mają rację. Tak nie mają racji i tyle. A Amy Winehouse? Ona będzie na wschodzie. Co oni o niej wiedzieli? I do widzenia i tyle. Ona nie będzie w Londynie w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Z żywotów świętych poprzez króla Henryka 8 moga sobie odbierać rodowody. Albo bez tego króla i jest roślina, zwierzę. Powinna być. I tyle. A nie wiem zresztą niech se kombinują sami. Przecież oni są tacy mądrzy nie? I niech mi coś wpłacą bo mnie i tak nie nawróci już nikt i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katasrofa30
i tak cie nikt nie czyta.Wiec co w tym zabawnego dla ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×