Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w sumie juz szczesliwa

Wiązać się z nim? 10 lat różnicy.

Polecane posty

Gość w sumie juz szczesliwa

Hej, poznałam dość fajnego faceta. Nie jest to miłość od pierwszego wejrzenia ani nic w tym stylu, ot, spotykamy się. Jedyny problem tkwi w tym, że ja mam 25 lat a on 35. I ja to bardzo czuję. Lubię go, jest miłym i mądrym facetem, jednak mimo wysiłków wychodząc gdzieś z nim czuję się bardziej jak bratanica/ siostrzenica/ córka młodego taty a nie partnerka. Uważam, że 10 lat to nie jest dużo, jednak dzieli nas wiele spraw, ja lubię się pobawić, porobić jakies głupoty, on jest raczej poważnym człowiekiem, a jego spokój jest stoicki. Poza tym poznając go, byłam przekonana że ma około 45 a nie 35 lat, do tego podkreśla swój wygląd dość poważnym strojem, dla mnie jego ciuchy sa jakby zupełnie z innej epoki. Absolutnie nie zrozumcie mnie zle, bardzo go lubie, nawet chciałabym zeby cos z tego wyszło, ale nie wiem czy jest sens, skoro nie potrafie uciszyc tych mysli. Nie chce za kilka miesiecy obudzic sie z mysla, ze nie czuje sie dobrze w tym zwiazku. Kontynuowac to czy zaniechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co Ci stary kawaler? Gdyby był taki cudowny to by juz dawno miał rodzine, daj sobie z nim spokoj. Za 10 lat bedzie wygladał na 65 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie juz szczesliwa
Nie jest starym kawalerem, ale rozwodnikiem. Rozwód jest sprzed 1,5 roku z orzeczeniem o winie żony (zdradzała go) i jest to informacja w 100% pewna, a nie na zasadzie "on tak twierdzi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiojioj
skoro do siebie nie pasujecie, to dlaczego chcesz sie z nim wiazac? Niech zgadne, ma kase...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie juz szczesliwa
tak, własnie dlatego. spadaj :o nie wiem czy nie pasujemy, własnie dobrze mi z nim jest, mam tylko wątpliwość czy z czasem przepaść miedzy nami nie zacznie sie pogłębiac, ja dopiero koncze studia, wchodze w życie, a on sie zachowuje troche tak jakby je już kończył ;) ale poza tym (przecież nie myślę o tym 24h/dobe) jest mi z nim swietnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiojioj
nie, nie bede spadac, widac to prawda:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nieszczesliwa nadal
Miałam podobnie, pogoniłam. Wiem ze jak sie pozna kogos ogarnietego i w porządku to szkoda go spławiac, ale jednak dla mnie te 10 lat to było za duzo, swoim zachowaniem sprawiał ze sama czułam sie jakbym dobiegała 40 :o Ale dla kobiety w jego wieku pewnie byłby super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nieszczesliwa nadal
i przystojny był :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie juz szczesliwa
No własnie tak to czuje, jest fajny wiec szkoda mi na samym poczatku rezygnowac, ale niestety nie do konca chyba jednak pasujemy. Pasujemy do siebie, kiedy siedzimy i gadamy, mamy podobne poglady, spojrzenie na swiat. Ale jak juz gdzies wychodzimy to niestety cos zaczyna nas dzielic. Szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczotkowalnia
A co jest z tobą nie tak, że masz starego faceta po rozwodzie???? Domyślam się, że jesteś tłusta jak wieprz, bez wykształcenia, bezrobotna dziewica...???? I to pewnie jedyny facet jaki się tobą zainteresował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci cos powiem
Widac, ze Ci na nim nie zalezy; jestes z nim, probujesz byc z jakiegos- tylko Tobie znanego powodu. Moze sa to jego pieniadze, moze cos innego. Nie oceniam Cie. Ja akurat, ze tak ujme- mam na oku faceta starszego ode mnie o ...20 lat, i wiesz co??? Oprocz tego, ze super sie nam rozmawia, mamy tysiace wspolnych tematow, smiejemy sie z totalnych pierdol- to doslownie... OCZU NIE POTRAFIE OD NIEGO ODERWAC!!!! :D W jego zdjecie moge patrzec godzinami, i slinic do niego :D I nie byloby dla mnie problemem pokazac sie z nim wszedzie, a nawet lapac go publicznie za tylek. Fakt, jest bardzo przystojnym mezczyna, ale- ma gdzieniegdzie siwe wlosy, chodzi tylko w garniturach- ale to jeszcze bardziej mnie nakreca. Co kto lubi. Dla mnie 10 lat to zadna roznica. Kobieta starszeje sie szybciej, jest bardziej powazna niz facet rowiesnik. Ale u Ciebie ewidentnie jet jakies drugie dno tej znajomosci. Bo ja nie moglabym byc z facetem, z ktorym wstydze sie wyjsc do ludzi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek dobra rada...
35 lat to jeszcze młody gość, ja mam więcej i też chętnie bym się jeszcze zabawił. A prawdza jest taka, że ty za 5-7 lat będziesz chciała mieć dzieci i będziesz potrzebować faceta, który ci pomoże w wychowaniu i opiece nad dziećmi. On będzie miał 40-42 lata i pewnie nie będzie się tak oglądał za młodszymi, bo ty ciągle będziesz atrakcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My np poznalismy sie w momencie gdy zadne z nas nie chcialo nowego zwiazku(oboje rozstalismy sie z dlugoletnimi partnerami). 2 tygodnie pozniej zamieszkalismy razem. U nas to nie byla milosc od pierwszego wejrzenia...miesiacami zdobywalismy wspolne zaufanie. Dzis jestesmy razem 4 lata razem i to jest najszczesliwszy okres ostatnich 10lat. Jesli czujesz,ze jednak brakuje tego "czegos" miedzywami to niewazne czy jest 2 czy 10 lat starszy-nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olorinek
dobry interes tez sie ochajtam z laska mlodsza o dekade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×