Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uy5 u5

w jakim wieku najlepiej zacząc juz stosowac krem na zmarszczki??

Polecane posty

Gość a czy to nei przegiecie
czesc mam pytanie mam 30 lat i chyba w szoku z powodu 30tych urodzin i strachu przed staroscia kupilam sobie dzis krem pod oczy dla kobiet po 40 roku zycia Uwazacie, ze to przegiecie?? krem to revita c flosleka (zestaw krem pod oczy na dzien i na noc) - i w ogole uzywa ktos tego? jak oceniacie ten kremik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pod uwage bierze sie nie tylko metryczke, a przede wszystkim kondycje skory. nie uzywalam tego kremu. krzywdy nie powinien zrobic ale moze powodowac podraznienie oczy badz skory jesli masz bardzo wrazliwe. uwaga z takim kremami na dzien szczegolnie w lato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy to nei przegiecie
dzieki kafe tosterku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiek nie ma znaczenia. krem nie jest na zaden wiek, np. krem po 40-tce. to sa reklamowe bzdury. znaczenie ma natomiast rodzaj skory oraz zapotrzebowanie na nawilzenie ze wzgl. na klimat. ale kazda skora, niezaleznie od rodzaju, potrzebuje przede wszystkim ochrony przeciw-slonecznej i nawilzenia (w przypadku tlustej zatrzymania wody w skorze). ze wzgledu na ochrone, a takze odwrocenie juz zaszlych zniszczen (np. slonecznych) bardzo wazne w kosmetykach sa przeciwutleniacze. nigdy nie jest za wczesnie na dostarczanie skorze prawidlowej ochrony i nawilzenia. to tak samo, jak nigdy nie jest za wczesnie na podjecie zdrowej diety. nie ma tez czegos takiego, jak uwuwanie zmarszczek zalbo liftingowanie przez krem. to tylko bajery reklamowe. czego nie moze byc w kremach nigdy: alkoholu, podrazniajacych substancji (np. cytrusy, lawenda, cynamon, jest tego cala lista, niestety tego typu skladniki czesto zawieraja nowo-modne kosmetyki 'naturalne', na szczescie nie wszystkie), najlepiej jak nie ma zapachu. jeszcze jedna bardzo wazna rzecz: krem musi byc w szczelnym opakowaniu, czyli tubka albo fiolka z dozownikiem. nigdy nie zrozumiem dlaczego koncerny kosmetyczne nadal produkuja kremy w sloiczkach, skoro od lat doskonale wiadomo, ze delikatne substancje poprawiajace kondycje skory (np. te najwazniejsze, czyli przeciwutleniacze) ulatniaja sie z takiego opakowania niemal od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wracajac do pytania autorki :) w zadnym wieku, bo nie ma zadnych kremow na zmarszczki ;) ale kazdy wiek jest odpowiedni na rozpoczecie prawidlowej pielegnacji skory, zeby zachowala ona odpowiednie nawilzenie, miala ochrone przeciwsloneczna (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karrammmmmmba
Udowodnione działanie przeciwzmarszczkowe ma chyba tylko retinol cos mi sie o uszy obiło. Tez kiedys chytałam ze najważniejsze dla cery jest nawilżanie i ochrona przed słońcem, bo niestety niczym czasu nie zatrzymasz. Kosmetyki dla 40 i 50 to faktycznie pic na wodę. Zreszta bardzo polecam naukę rozpoznawania składu kosmetyków. Bardzo pozyteczne i skuteczne. Wypróbowałam i genialne są: Sera w wiataminą C- te apteczne lub robione samodzielnie i żele hialoronowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karrammmmmmba, dokladnie tak jest jak piszesz :) a wracajac do pytania autorki, to kazdy wiek jest odpowiedni. to tak, jak nigdy nie jest za wczesnie na rozpoczecie zdrowej diety. dla cery tlustej wystarcza delikatne kosmetyki typu serum, o wodnistej i lekkiej konsystencji, posiadajace w skladzie cala game odzywczych i ochronnych skladnikow, typu przeciwutleniacze, witaminy, substancje utrzymujace wode w skorze. dla mieszanej na tluste miejsca jak wyzej, ale suche nalezy juz potraktowac czyms bardzie jnawilzajacym, szczegolnie okolice oczu. sucha cera oczywiscie potrzebuje duzo bogatszego nawilzenia i natluszczenia, plus to co wyzej. przy cerze tradzikowej unikamy jak ognia wszelkiego rodzaju podrazniajacych substancji jak alkohol, mieta, cytrusy, a takze wszelkich substancji pochodzenia spozywczego, bo te sa pokarmem dla bakterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a najwazniejsze - pielegnacja od wewnatrz :) picie duzej ilosci wody i herbat (szczegolnie zielonej). witaminy i przeciwutleniacze, czyli owoce (im bardziej czerwone, bordowe, tym wiecej przeciwutleniaczy), warzywa. zdrowe tluszcze - oliwa z oliwek (przy suchej cerze jak najbardziej zalecana do stosowania zewnetrznie), tluste ryby, orzechy, pelne ziarno (siemie lniane glownie). a unikamy jak ognia slodyczy i cukru pod wszelka postacia (odwadnia skore, powoduje linie i zmarszczki), wszytkiego co sztuczne i przetworzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko tradzik, ale rozne niepozadane reakcje skory to czesto alergia. pomijajac sprawe diety, czesto w kosmetykach sa takie ilosci skladnikow uczulajacych, ze nawet sdrowa skora padnie :o wszystkie kosmetyki powinny byc formulowane tak ,jak te dla alergikow, poniewaz substancje uczulajace niszcza niealergiczna skore tak samo, tyle ze nie ma widocznej reakcji typu wypryski, zaczerwienienia. a, i jeszcze bardzo wazny krok przeciwzmarszczkowy: zluszczanie! zluszczajac obumarle komorki z powierzchini, dajemy pole do powpisu nowym, swiezym, mlodym, zdrowym, ktore skorze jest latwiej produkowac, gdy nei ma na powierzchni zlogu starych komorek. w przypadku cery tlustej, lub jakiejkolwiek z zanieczyszczonymi i powiekszonymi porami, najskuteniejsze sa kosmetyki z kwasem salicylowym, ktory usuwa zlogi i brud z wewnatrz porow, a przy tym nie przesusa i nie podraznia. niestety skutecznych kosmetykow z kwasem salicylowym jest na rynku niewiele, poniewaz sporo z nich ma zbyt niski wspolczynnik pH, zeby kwas dzialal. a poza tym to kosmetyki z kwasami aha, ktorych na szczescie jest troche wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwestia kremow na dzien i na noc to tez chwyt reklamowy, zeby kupic dwa kremy ;) a ze z reguly sa one w sloiczkach, szczegolnie te 'na noc' - by wyrzucic w bloto kase. jedyna roznica w kremie na dzien bedzie konieczne i niezbedne zabezpieczenie sloneczne (filtr przynajmniej 15). ale jezeli uzywamy podkladu z filtrem, krem moze byc bez. tak samo ma sie sprawa kremow pod oczy. jezeli krem stosowany na twarz jest zbyt podrazniajacy pod oczy, to znaczy ze w ogole nie powinno sie go uzywac! jedynie osoby posiadajace orolol oczy suchsza skore niz na reszcie twarzy musza uzywac innego kremu, zeby lepiej nawilzyc. no i jest jescze go, ze niektore kremy pod oczy maja drobinki rozswietlajace, co daje ladny kosmetyczny efekt. a takze sa formulowane na mniej tlusto, wiec lepiej sie trzyma makijaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marian40
mam 40 lat dają mi około 22, są sposoby by być wiecznie młodym jakie ? byłbym głupi wam mówiąc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kwasy AHA tez nie sa jakies super. poza tym moga podrazniac, kwas salicylowy tez moze! i nie jest polecany dla wrazliwcow i cer naczynkowych. mozna za to uzywac kwasow PHA, bo sa duzo delikatniejsze, ale tez troche slabsze. bezpieczniejsze. nie do konca sie zgodze z tym ze kremy na dzien i na noc to bujda. kremy na dzien maja przede wszystkim chronic i ew. matowic, kremy na noc musza byc bogatsze, nie musza matowic np ale musza lepiej odzywiac i regenerowac, takze jest sens miec i takie i takie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matowienie, albo nablyszczanie (rozswietlanie) to juz opcjonalny efekt kosmetyczny, nie pielegnacyjny, wiec oczywiscie jak ktos chce uzyskac ten efekt, to ma do wyboru kremy zwane na dzien. no i ochrona przeciwsloneczna, jak wspomnialam. wszystko inne co wazne powinno byc tak w kremie nocnym jak i dziennym :) z tymi kwasami to napisalam bardzo ogolnie, pewnie ze moga kogos podrazniac, dlatego trzeba wiedziec dokladnie co sie robi, no i czasem pozostaje metoda prob i bledow. szanujace sie sklepy kosmetyczne uwzglednia zwrot lub wymiane kosmetyku, jezeli dziala na nas w negatywny sposob :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marian, jak masz 40 lat i wygladasz na 22, to zapewne sam nie wiesz dlaczego. takie przypadki sie zdarzaja i owszem, na pewno nie jest to kwestia kremow ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dffgfgfgghh
konczita zamknij sie juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sie zamknij
ja chce poczytac ,dobrze ze sie dzieli wiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sie zamknij
macie jakies doświadczenia w stosowaniu kwasu kojowego, laktobionowego i glukonolaktonu ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dffgfgfgghh - jestem z natury leniwa, wiec zamkne sie chetnie jak ty zamiast mnie zaczniesz pisac cos wnoszacego zamiast obnaszac sie z wlasna glupota wszem i robec 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama sie zamknij
w jakiej formie ? :] toniku , wlasnorecznie robionego ? gotwca jakiegos ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mialam sama z nimi do czynienia, ale sprawa wydaje sie warta swieczki :) z kwasem kojowym (proces uboczny fermentacji ryzu) jest malo kosmetykow, bo chociaz jego skutecznosc (usuwanie przebarwien) jest potwierdzona laboratoryjnie na bank, to jest tak niestabilny, ze przy nawet lekkim zetknieciu z powietrzem lub swiatlem nabiera dziwnie brazowego zabarwienia i traci skutecznosc. niektore firmy stosuja w swoich kosmetykach zwiazku pod nazwa kojic dipalmiate - w tej wersji kwas jest zabezpieczony przed utrata skutecznosci, ale zwiazek sam w sobie nie jest potwierdzony jako tak skuteczny jak kwas w prostej postaci. ale jest nadal skutecznym przeciwutleniaczem. laktobionowy i glukolakton to sa wlasnie te delikatniejsze kwasy pha. maja wieksza strukture czasteczkowa, dlatego trudniej przenikaja wglab skory i dzieki jest mniejsze ryzyko ew. podraznienia niz przy aha. ostanio jest o nich dosc glosno, ale pod wzgledem doswiadczen laboratoryjnych roznica przenikalnosci do skory miedzy pha i aha wynosi tylko 6%, wiec trudno powiedziec, czy warto poswiecic troche skutecznosci dla wiekszej delikatnosci. zreszta malo jest jeszcze potwierdzonych badan na ich temat, oprocz tego, ze w ogole to sa bezpieczne i prawdopodobnie dosc skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zero zmarszczek :D
mam 24 lata i zero zmarszczek wygladam na 18 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie cos jest, moze o to chodzi, ze nie przenikaja az tak gleboko, zeby podrazniac naczynka? sama jestem ciekawa. ale nie mam zadnych info na ten temat, bo mnie on nie dotyczy, wiec nie dociekalam. wazne, ze sa bezpieczne (mam na mysli pha) wiec mozna sobie eksperymentowac... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×