Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jkitrk

jak to jest/było z waszymi partnerami po porodzie?

Polecane posty

Gość jkitrk

hejka. jestem prawie miesiac po porodzie i cholernie mi ciezko sie jeszcze odnalezc.caly rytm dnia trzeba ukladac od nowa.wstawac o innej porze, chodzic spac, jesc itd. ale najbardziej sie martwie o moej relacje z mezem, ze juz nigdy nie beda takie same, ze bedzie mnie postrzegal tylko jako matke...mamy bardzo mało czasu dla siebie bo ma taka prace, zdazymy wieczorem zamienic ledwie dwa zdania, potem szybko spac zanim mała sie obudzi, w weekendy on dorabia wiec tez go nie ma, pytalam czy mysli o mnie jeszcze jako o kobiecie czy mnie pragnie to mowi ze tak ale jest tak zmeczony ze nawet nie ma sily o tym myslec.jakos tak od urodzenia dziecka troche zyjemy obok siebie a nie ze soba...nie wiem czy to minie?jak było u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latynoska25
kochana u nas też tak jest,kochamy się z mężem bardzo jednak takie przyziemne rzeczy jak wspólna kolacja na spokojnie czy kawa nie istnieją!zawsze jest mała najważniesza,zawsze nam przeszkadza,a seks?kurcze!nie ma go prawie wcale!choć czasem mam taką ochotę,ale nie da się!ginie namiętność i romantyzm kiedy widzisz jak dziecko się wierci bo ząbki jej idą i martwisz się o nią i czuwasz.Kuurcze,sama nie wiem kiedy to minie...czyjuż zawsze tak będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkitrk
no powiem wam ze my tez nie mamy chwili zeby usiasc, poprzytulac sie, zwyczajnie porozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość avorka
u nas tak samo - ja meza praktycznie nie widuje Nie mamy innych tematów jak dziecko Bo i jakie ja mam miec skoro kazdy dzien wyglada tak samo???Seks?Jakos nie dam rady w obecnosci dziecka Poza tym mały czesto sie budzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
to minie:) U nas tak było przez pierwsze dwa miesiące, a potem życie w miarę wróciło do normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziva
Moja Maleńka w ubiegłym tygodniu skończyła roczek ;-) Drogie Mamy spokojnie, u mnie na początku też było baaardzo ciężko, ale to mija. Mi też wydawało się, że tak już będzie zawsze. Teraz utrapieniem są tylko wspólne zakupy, bo z naszą Księżniczką są raczej niewykonalne, ale od czego są babcie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziva
To jeszcze raz ja, na początku też w ogóle nie mogłam się odnaleźć, załapałam mega doła i wydawało mi się, że już nigdy nie będzie normalnie, no i do tego wyglądałam jak zombie. Uspokajam jeszcze raz - to mija, choć na początku wydaje się to nieprawdopodobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkitrk
no teraz maz bedzie mial wolny weekend i jedziemy do miasta na zakupy.dziecko zostawimy z babcia i powiem wam ze to dla mnie jak swieto ze mozemy wyjsc do sklepu razem we dwoje;)cos co kiedys bylo zupelnie zwyczajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tefu
To normalne,że przez pierwsze miesiące liczy się tylko dziecko i wszystko kręci się wokół niego. U mnie było to samo...teraz Mała kończy siedem miesięcy i wszystko wraca do normy. Chociaż mnie tam do seksu nadal nie ciągnie(co zaczyna mnie niepokoic)...a jego przeciwnie;) ale jakoś udaje się dojśc do kompromisu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkitrk
boje sie ze to nei minie, ze juz teraz zero romantycznosci, tylko takie przyziemne zycie, boje sie ze mąż sbie kogos znajdzie, kogos bardziej atrakcyjnego, kto realizyuje swoje ambicje, cele a nie siedzi w pieluchach. pewnie by powiedzial ze jestem gluptas ze takie rzeczy wypisuje ale boje sie ze juz nie bede dla niego kobieta atrakcyjna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×