W Polsce nie ma bezrobocia - jest tylko lenistwo

Ludziom nie chce sie doksztalcac - przynajmniej 2 weekendy w tygodniu powinny byc poswiecone na nauke (certyfikaty, studia podyplomowe itd), nie chce sie zmieniac miejsca zamieszkania. Poza tym ludzie sa slabo wykwalifikowani (malo ludzi jest po politechnikach, akademiach medycznych czy akademiach ekonomicznych) czy posiada przydatny zawod (murarz, ciesla itd).

Niestety masz racje - jak ktos chce, to moze duzo zarobic. Ale trzeba chciec

ale wszystkie mundre ucona gamunie chca byc prezydentem czy kierownikiem to tak jak by wszyscy chcieli siedziec obok kierowcy

Wiekszosc Polakow to sa lenie - widac to na wszystkich imprezach w piatki - ludzie zamiast sie uczyc, wola chlac

ponad polowe swojego zycia spedzilam na edukacji i co z tego mam guzik. w polsce jest po pierwsze bezplacie

Przychodzą do nas takie półgłówki po studiach, chcieliby od razu posadę kierownika, ale nie potrafią napisać pisma - PO POLSKU! Uśmiałyśmy się kiedyś, panienka pisze pismo, babka jej mówi: "ale adres się pisze po drugiej stronie" na co ta ... myk, odwróciła kartkę i dalejże pisać na odwrocie! Pełnoletnia, z tytułem magistra...

ha ha ha orientujesz sie moze ze wśród ludzi 18-25 jest 50 % bezrobocia ? mieszkam na wsi koło bardzo małego miasta daj mi robote to juz biegnę bez wahania ! leniu

albo daj mi kase na edukacje to pójde na studia , o

jakby ci się chciało pracować na umowę zlecenie gdzie dostajesz kasę jeśli sprzedaż usługę/towar i nie liczy ci się do do lat pracy na emeryturę to fakt nie było by.

Jak na wsi, to w polu trza robić. Jeszcze im dopłaty na edukację dawać :D Być może już wkrótce :(

taaaaak jak wieś to od razu gospodaraka :D:D chyba na wsi nie bylesw nigdy :D

Jak mieszkasz na wsi to oraj pole, macaj kury i deptaj kapuche. W sobote do remizy a w niedziele na msze! ot czasy... chłopkom sie uniwersytetów zachciewa...

ten temat jest tak poyebany ze nie zaszczycę go odpowiedzią ...

ale pierdolenie o Chopinie, mam ukonczone mase kursow weekendowych, jak i takich w poludnie i co pracy pozadnej nie moge znalezc. Do tego kilkuletnie doswiadczenie. Waszym zdaniem pewnie jestem glupia jak wiekszosc spoleczenstwa ;/ Jak mozna pracownikowi z duzym doswiadczeniem proponowac najnizsza krajowa ? Nie znosze wpisow osob, ktorzy maja prace bo im sie udalo. jak ja stracicie wtedy zobaczycie, ze kolorowo nie jest ...

Za to np Brytyjczykom się chce dokształcać i pracować jak cholera... Brak słów. Skąd to krytykanctwo wobec własnego narodu?

ośla pało do kanady wyjechało 2 miliony brytyjczyków i od razu sie zaasymilowało.To co coś znaczy,nikt im za darmo nic nie da.

piczkaxxxxx albo daj mi kase na edukacje to pójde na studia , o I to jest właśnie próbka typu myślenia tych, którzy najgłosniej krzyczą, ze w Polsce bezrobocie! Nic tylko DAJ, DAJ, DAJ !!!! Zrozumiałabym, gdyby to była osoba wychowana w PRL, gdzieś w jakimś PGR, gdzie dostawali wszystko od państwa. Ale to są młode półgłówki z roszczeniowym podejściem do życia! Znam takich u nas, nasze miasto jest male, nie ma w nim wiele firm dających pracę i dzieli się na 2 połowy: tych, którzy do pracy dojeżdżają pociągiem lub samochodem i tych, kórym nic się nie opłaca więc siedzą w domu! Nasza firma dowoziła panie do pracy (gratiis!) pod zakład i z powrotem. I też było źle, bo nie pod sam dom, tylko trzeba dojśc 100 m! I w ogóle dojazd trwał 20 minut w jedną stronę i to przecież za długo...

Zawsze mnie zastanawia jedno: państwo ma DAĆ pracę wszystkim absolwentom studiów np. polonistyki czy marketingu - mimo że nie ma po prostu zapotrzebowania na tylu ludzi o takim wykształceniu. I oni po prostu chcą i ma się taka praca znaleźć! To tak, jakby na pustyni złożyli kiosk z piwem - co prawda teoretycznie ma to sens, ale nie ma na calej pustyni tylu ludzi, którzy chcieliby to piwo kupować, wiec schodzą np. 2 puszki miesięcznie. I wtedy też będzie winne PAŃSTWO i społeczeństwo, bo oni tak się starali, a tu dupa? I niech ktoś coś zrobi, bo oni mało zarabiają!

Super! Jestem leniem, bo codziennie wysyłam CV do różnych firm. Jestem leniem, bo się uczę w weekendy i dlatego nikt mnie nie chcę przyjąć. Jestem leniem, bo z poprzedniej pracy musiałam się zwolnić, gdyż pracodawca dał mi wybór: praca albo szkoła, wybrałam szkołę. Zamieszkam się kształcić, robić kursy. Mam dobrą opinię od poprzednich pracodawców, pracowałam dwa lata na samodzielnim stanowisku pracy(zaczełam pracować w wieku 16 lat). Jedynym powodem tego, że nikt mnie nie zatrudnia jest to, że się uczę w weekendy. Tak jestem leniem.... Uwierz mi, że kasa mi się powoli kończy i naprawdę chcę z całej siły pracować, jednak szkoły nie rzucę

Dacie mi pracę?

owszem jest bezrobocie bo w pup nie maja stosownych oferty do ludzkich kwalfikacji. Z miejscem zamieszkania masz racje, ja wiele razy mowilem starym w domu bysmy sie wyniesli do Krakowa to nie bo uslyszalem ze w mniejszych miasteczkach Dobczyce-Myslenice jest duzo lepiej a to jest nieprawda.