Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna104

diagnoza- co mi jest??jak to wyleczyc??

Polecane posty

Gość smutna104

kilka miesiecy temu rozstałbam sie z chlopakiem, bo mnie nie kochał teraz -mam bardzo przygnebiajace zachowanie, jak myslicie co mi jest: -nic mnie nie cieszy -czuje sie przygnebiona -nie umiem rozmawiac z innymi -czuje ze ludzie nei chca ze mna rozmawiac bo ich nudze -nie mam kolezanek ,jedynie moze ze 3, raczej inne stronia ode mnie, -czuje ze ludzie sie dziwne na mnie patrza -unikam rozmow z chlopakami -wole sie smiac niz cos mowic zeby nei wyjsc na glupia - nie umiem sie z niczego cieszyc, jestem sama i mnie to najbardziej dobija, jestem uwazana za niby ladna ale co z tego, nie umiem z nikim byc bo sie boje rozczrowan i teog ze nie bede umiala byc taka jak ktos by tegp oczekiwal:( prosze powiedzice mi co mam robic zeby to zmienic i cieszyc sie zyciem?? uwazacie ze to taki jesienny dolek i samo minie?? bardzo prosze o rady bo sobie nie radze sama:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
prosze pomozcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam to samo, mam depresję i ty prawdopodobnie też, ja proponuję ci się czymś zająć, bo jak będziesz myśleć w kółko to zwariujesz ... ja przez moje myślenie miałem już takie odpały, że jestem Antychrystem :classic_cool: więc nie myśl zbyt dużo, aha i wyjdź do ludzi, pogadaj z koleżanką RÓB COŚ bo zwariujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno powiedzieć czy samo
minie. musisz sama się zmienić, a na pewno sama musisz chcieć się zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze ktos rzucił na ciebie
urok nie podpadłaś jakiejś kumpeli ? jesli nie jestes nieuleczalnie chora i nie masz poważnych problemów finansowych to dziwny ten twoj tak długo trwający depresyjny stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
urok?? chyba ze byly to zrobil, no ale dla niego i tka nic nei znaczyłam, wiec odpada... naprawde sama juz nie wiem co robic bo nikt mnie nie rozumie..zyje z dnia na dzien.. wole spac bo przynajmniej nie mysle o niczym;/ wyjde na impreze z kolezanka ale potme znou to samo jest;/ czuje sie taka pusta w srodku, brakuje mi drugiej osoby ze juz nie daje sobie rady z tym..tego ciepla..a jezeli juz sie kos pojawi kto chce byc ze mna to ja nei chce bo sie boje;/ macie moze jakies pomocne rady??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna104
ale o to chodzi ze mi sie nic nei chce robic... studiuje dzinnie i ma zajecie ale nic totlanie nic mnei nie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie cieszy coś? moje życie to jałowa wegetacja, ale co na to poradzę nie zmienię tego, czasem mój smutek musi odejść, czasem samo przechodzi i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochani prosze o rade ..
smutna104 🌼 podejrzewam, że ta przypadłość nazywa sie 'zamkniety krąg' ciągle jest źle...musisz to przerwać jakoś ja przeżywałam i w ogole ale od tego tygodnia jest lepiej, już nie czekam aż jakaś koleżanka do mnie podejdzie, sama podchodze, gadam, byle co,byle gadać ;) jak sie troche posmieje to prawie zapominam o kłopotach, jakos to zlatuje :) patrze inaczej na ludzi, że oni są tacy jak ja, że też chcą pogadac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochani prosze o rade ..
aha i jeszcze co do teho jestem sama - zaakceptuj ten stan rzeczy, nie wiem jak Ty ale ja większosc życia byłam sama i zwiazek chociaz wspaniała rzecz to jednak wielkie ograniczenie, ciesz sie wolnością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×