Czy moja dziewczyna nie przesadza?

Dziewczyna przesadziła i powinna cię przeprosić za swoje zachowanie, tutaj nie odpuszczaj i bądź konsekwentny. Jak cię przeprosi to powiedz, że zrobiło ci się bardzo przykro a potem zapytaj o co tak naprawdę chodzi. To może być PMS, ktoś ja mocno wkurzył albo jest w ciąży :-) Czasem kobiety potrafią być nieprzewidywalne i tyle, ale to nie znaczy że można pozwolić im wejść sobie na głowę.

oczywiście, żę przesadziła. Wg tego co zrobiłą to jak ona sobie kupi perfumy albo jakiś ciuch to też powinieneś jej jazdę zrobić za to. I nie słuchaj kobiet się tu wypowiadających bo zawsze będą "swoją" broniły :P

ughhh Ktoś z odrobiną rozumu(ewentualnie znajomością psychiki kobiet) jarzy, że nie o kierownicę tu chodzi ale o coś znacznie poważniejszego - przynajmniej dla tej dziewczyny. Warto dowiedzieć się o co tak naprawdę chodzi, rozmowa może wiele wyjaśnić.

a że niby o co jej chodzi ? że mieszkanie nie było usłane różami ?

a że niby o co jej chodzi To autor powinien ustalić w rozmowie. Jeśli to zrobiła zupełnie bez powodu, bo np. miała focha, to konsekwentne zachowanie faceta oduczy ją podobnych wiedźmowatych zachowań w przyszłości. Z korzyścią dla obojga. To się nazywa komunikacja.

Kobieta to mogła by godzinami po sklepach chodzić, u kosmetyczki fryzjera itp. Albo nie wiadomo ile siedzieć w łazience lub przed lustrem... -.- Facet ma wolną chwilę to pogra sobie od czasu do czasu jak kobiety nie ma w domu. Ale i tego nawet nie może bo już żona jazdy robi. Niech najpierw sama zastanowi się nad własnym postępowaniem a potem osądza innych :(.

My robimy sobie od czasu do czasu takie wolne popołudnia[jesienią częściej] - każde z nas może zajmować się tym, co lubi. Ja uwielbiam książki i kino, mąż szachy- dobrze nam robi taka chwila, w której nie czujemy oddechu naszej drugiej połowy na karku. Obowiązkami domowymi dzielimy się, dzieci jeszcze nie mamy.

mysle ze jak wroci to Cie przeprosi, bo to jakies wariactwo tak sie pieklic o kierownice do gry

Oczywiście, mogła być zła na cały świat i dostało się facetowi bo z tego co mówi nie było żadnych przeciwwskazań żeby sobie tą kierownicę kupił. Tylko, że to już nie jego problem. To ona powinna się wytłumaczyć.

jak nie grasz non stop to mysle ze nie powinna robic problemu ja jestem zona od 7lat,moj maz rzadko gra bo nie ma czasu ale pare razy jak wrocilam z pracy to zastalam go grajacego,nie trwalo to niewiadomo jak dlugo wiec sie nie czepialam..powinny byc zdrowe relacje kazdy ma prawo do spedzenia wolnego czasu w sposob jaki mu sie podoba,pod warunkiem ze nie wplywa to negatywnie na wspolne zycie,jakby gral non stop i noce zarywal i w domu nie pomagal to bym sie darla ...

Tylko, że to już nie jego problem tak?A czyj, sąsiada?