Dziewczyny dzisiaj byłam na przejsciu dla pieszych

bylo czerwone swiatło,i naprzeciwko stał przystojny facet,chciałam sie opanowac,ale zestresowalam sie,porawilam pierw kurtke,potem zajrzałam do torebki,a jak zapalilo sie zielone nie patrzałam na niego,i przeszlem z oczami na jezdni,chciałam sie dowiedziec czy jest to normlane zachowanie(kobiet) czy moze jakas choroba która moze by warto leczyc:( mieliscie podbno sytuacje?

haha ile masz lat? :D

przeszłeś?:)

ja zawsze patrze prosto w oczy temu kto mi sie podoba :P jestes niesmiala moze?

Jeśli masz 12-14 lat to jest to normalne. Bezeceństwa w głowie i boisz się, że on na ciebie spojrzy i domyśli się twoich kosmatych myśli.

przeszłam* chciałam porady a nie wyśmiania.

wydaje mi sie że smiała moze on mnie tak oniesmielil sama nie wiem

Miałam dosyć podobna sytacje:)

Wydaje mi sie ze jest to normalne zjawisko,czasami równiez tak miałam,rózne sa typy kobiet jedna patrzy,druga chce to ukryc,ty zaczelas sie denerwowac i poprawilaś kurtke bo chcialaś mu sie podoboać,niewerbalny sygnał:) niczym sie nie przejmuj.

wyzszy post tylko przyklasnąć:)

Ewa to normalna sytuacja,jak juz jedna kolezanka tutaj napisala,jedna patrzy do oporu,druga nie,trzecia udaje niedostepną,ale zdradza sie np tym co ty zrobiłas,poprawilas kurtke(sama tak robie) ale facet nie wie o co chodzi.ty sie nie martw tylko zyj dalej:)

W sumie na poczatku patrzylismy sie na siebie,ale pozniej wlasnie zaczełam wariować z ta kurtka i resztą.

czyli poprotu nie wytrzymałas jego spojrzenia:P stąd wziełas sie za calą reszte:) kurtka,torebka