pocieszcie mnie proszę ...;(

w szkole(liceum) midokuczają,chociaż przyznam że to mnie tak nie dobija a bardzoje to ze jestem taka samotna i nikt ze mną nie gada,jestem trochę nieśmiala i nie lubię tak sie rozgadywac z takimi odwaznymi i wygadanymi dziewczynami,do tego 2 dni temu byla wywiadowka i moja wych pow mojej mamie przy wszystkich rodzicach ze jestem odosobniona i ze sie nie integruję z klasą,dla mnie to chore a ta wych tez jest chora bo robi z tego wielkie halo,a przeciez nie musze chyba latać za calą resztą przyglupow bo tylko takich mam ludzi w klasie;(??co o tym sądzicie?

Masz racje :)

to nie jest smieszne bo przez ten caly stres w szkole zaczęły mi włosy wychodzić i to porządnie dziś spojrzalam na swoją bluzę i styłu cale kępy byly

nie martw sie. moja wych tez taka byla. to samo mowila mi i kolezance glupia pizda

No to do psychologa a nie na kafeterie

A TY SIE ZDROWO CZUJESZ??????????????????AUTORKO W POPRZEDNIM TOPIKU BYLAS MEZATKA A TERAZ LICAALISTKA?????????????

Pfff bezsensu,macie tu strasznie drętwe tematy na tym forum.