Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdgdggg

Dzieci mnie wkurzyły ze swoimi pomysłami edukacyjnymi!

Polecane posty

Gość gdgdggg

Córka postanowiła że pójdzie do policealnej szoły o profilu farmacja a zaocznie będzie studiowała prawo. Oraz tego myśli ona o kursie fryzjerskim i kosmetycznym. Natomiast syn również wpadł na kolejny świetny pomysł, w tym roku kończy technikum organizacji usług gastronomicznych, oprócz tego wpadł na pomysł zrobienia kilku kursów (kelner, barman, kucharz, pizzer) oraz policealne studium technologii żywienia i gospodarstwa i dodał że też zamierza studiowac zaocznie prawo. Tylko ja się pytam co to jest za kierunek? co? w dodatku zaoczne prawo, lepsze byłoby to by oni studiowali dziennie medycyne a nie że oprócz tego prawo myślą o podyplomówce z dziennikarstwa. Znając życie takie kursy kosztują a niedawno oboje wyciągneli pieniądze od nas na prawo jazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no opłacenie kursów, prawo jaz
d, szkół policealnych i studiów do 26 roku życia to obowiązek rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babuszka milenka
namieszane strasznie , ale to twoje dzieci i twoj problem :P zaoczne prawo to jak zaoczna medycyna :D mam nadzieje,że nie trafię na takich prawników w zyciu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że kosztują.. Takie uroki bycia rodzicem. Trzeba "łożyć" na pociechy:D A co do kierunków, to o ich przyszłość chodzi, a nie o to, co Ty byś wolała dla niech.... Dobrze, że w ogóle maja jakieś pomysły na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdggg
Dlatego lepiej byłoby żeby zdawali oboje na medycyne ale córka odpowie mi że ona będzie w szkole policealnej farmacji się uczyc, to lepiej niech idzie na studia na ten kierunek a syn to już kompletny brak ambicji. Oni liczą na to że skoro my mamy znajomości to łatwo wybiją się w zawodzie prawnika, najchętniej to powiedziałabym im że nic im nie załatwie po skończeniu studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgvrgfdfgff
nie chodzi o to ile, ale co... mozna studiowac dwa nawet trzy kierunki, ale z dziedzin pokrewnych. łączyć farmacje z prawem i fryzjerstwem? kim ona chce być potem? pracownikiem apteki znajacym sie na prawie, czy prawnikiem znajacym sie na lekach? bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgvrgfdfgff
po za tym trąca mi to słomianym zapałem.. wezma sie za 3 czy 4 rzeczy na raz i szybko im sie odechce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja prawo jazdy opłacałam sobie
sama, na studium (też farmacji) pracuję sama sprzątając po domach i udzielając korepetycji (wybrałam płatne, bo po płatnych lepiej później dostać pracę, w darmowym studium nie mieli nawet laboratorium...) Jednocześnie uczę się do podwyższenia wyników z matury aby dostać się na wymarzoną medycynę. Rodziców nawet nie pytam o pieniądze, bo wiem, że i tak nie mają. Twoim dzieciom to dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×