Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lkmklmkmk

prruchnica u 2 latka

Polecane posty

Gość lkmklmkmk

i bolacy zabek;/ zaniedbanie mojej ciotki od niepamietnych czasow pasą dziecko mlecznymi kanapkami, czekoladkami dzien w dzien!!zabki wiadomo jak myja niedokladnei bo dziecko nie daje sobie wyszorowac zabkow teraz nagle wielki problem macie jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tylko jedna
do dentysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iść do dentysty. Szkoda,że przez głupotę rodziców cierpieć będzie dziecko. W jedzeniu słodyczy (z umiarem) nie ma nic złego, ale ważne, by wpoić szkrabowi, że należy myć zęby lub chociaż wziąć gumę bez cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkmklmkmk
dziecko ma 2 lata i nie ma szans zeby wysiedzialo u dentysty;/ on nawet nie pozwala obejrzec nam tego zabka -wielki placz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
płaczę bo ją boli ale nie ma innej rady jak iść do dentysty. przecież nie będziecie jej faszerować lekami a próchnica będzie się tylko powiększać. ja ze swoim 2-latkiem byłam u dentystki na kontroli i też nie dawał obejrzeć ząbków ale w końcu dał się przekonać, wszystko zależy od podejścia lekarza. słyszałam że u takich małych dzieci robi się zabiegi w znieczuleniu ogólnym ale nie wiem czy to prawda. dentysta by wam na pewno coś doradził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tylko jedna
cóż im dłużej będzie się zwlekać tym gorzej będzie. Dobry dentysta z podejściem do dziecka potrafi przekonać do siebie dziecko i wyleczyć dziecko. W najgorszym przypadku będzie leczenie pod narkozą. Choć nie wiem czy to dla tak małego dziecka może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tylko jedna
widziałam jedno dziecko -kilkuletnie reagujące płaczem i histerią na leczenie. Ząb tak bolał że aż gorączka doszła. U dentysty aż matka się popłakała bo dziecko nic nie dało sobie zrobić a gorączka była co wieczór. Makabra. Moje dziecko do tej pory było u 3 dentystów -jeden go zniechęcił, pozostała dwójka była zupełnie inna. U dentystki do której będziemy chodzić na stałe moje dziecko dało sobie wyleczyć dwa zęby (a ma 4 lata) i będziemy leczyć kolejne zęby. Klucz to podejście dentysty do dziecka -trzeba poszukać odpowiedniej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdcfvghjkl
A ja ze swoim 5 latkiem chodzę regularnie od 3 lat. Też wcześnie zaczęliśmy gdyż na górnych jedynkach pojawił się osad i mogła rozwinąć próchnica ! Lapisowaliśmy. Dentysta jeden i ten sam z ogromnym podejściem do dzieci ! Mój syn cieszy się na każdą wizytę ! Siedzi grzecznie z szeroko otwartą buźką. Ostatnio miał plombowaną piątkę i dzielnie zniósł borowanie mimo, ze bez znieczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mojemu leczyłam w znieczuleniu jak miał 5 lat, byłam z nim u kilku dentystów i nie dał sobie nic zrobić a ostatniego pogryzł więc nie było wyjścia to nic strasznego, tylko kosztowne, sam anestezjolog wziął chyba 500 czy 600 zł :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×