Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość texelle

Czy to prawda, że matka kocha każde dziecko w inny sposób?

Polecane posty

Gość texelle

Zazwyczaj słyszy się jak matki mówią "mam kilkoro dzieci ale każde kocham tak samo". Ja słyszałam kiedyś inną opinię wysuniętą przez jakiegoś profesora na podstawie badań- żeby nie było, podeszłam do tego z dystansem. Dopóki moja znajoma, która ma dwójkę dzieci, córkę i syna w wieku prawie dorosłym przyznała mi się, że kocha ich bardzo mocno ale z córką zawsze czuła silniejszą więź. Coraz bardziej też widzę ten schemat u moich rodziców w stosunku do moich dwóch braci- zdecydowanie starszy jest ich synkiem, którego zawsze usprawiedliwią, a do młodszego mają wiekszy dystans. Jak to jest u Was? Chce poznać opinie bo sama nie mam dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalezy jak rozumowac "w inny sposob". Mozna miec na mysli ze kocha sie kogs bardziej albo mniej lub kocha sie kogos w inny sposob ze wzgledu na sytuacje. Ale jesli kocha sie kogos mniej lub bardziej to raczej jest to faworyzowanie. Czy jakos tak :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość texelle
Jak zwał tak zwał. Chodzi mi o fakt, że matka np. czuje większą więź z jednym dzieckiem niż z drugim, albo po prostu jedno kocha bardziej. Chciałabym aby wypowiedziały się matki, które mają więcej niż jedno dziecko albo osoby, które czują sie kochane inaczej niż swoje rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość texelle
Zawsze tu tyle mam pisze, gdzie one nagle się podziały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje,ze tak nie jest
ja mam dwoch starszych braci, kazde z nas jest inne i nigdy nie wyczulam, zeby jednego z braci kochano bardziej lub mnie mnije niz ich czy bardziej. na szczescie, bo to musi byc straszne dla dziecka. wlasnie obawiam sie, czy ja bym tak potrafila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość texelle
Nie wiem czy to zawsze jest straszne dla dziecka, tzn dla małego pewnie tak. Ale są takie osoby, które gdy dorosną nie potrzebują zbyt częstych kontaktów z rodzicami, a są tacy którzy najchętniej by widywali się codziennie. Aczkolwiek racja, że jeśli małe dziecko wyczuje że jest mniej kochane od brata czy siostry to może to miec powazne skutki w dorosłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia125.
Z doświadczenia wiem,że tak,bo mam rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość texelle
napiszesz coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzice sie dziela
Ja zauwazylam ze rodzice sie "dziela" dziecmi czesto (jak jest dwojka) . Matka czesto faworyzuje jedno , ojciec drugie . Na przykladach mojej rodziny czy moich ciotek, kolezanek . U mnie mama zawsze bardziej w strone siostry mlodszej ciagnela, lepiej sie z nia dogadywala etc , ojciec znowu za mna, wiedzialam ze jak ajkis problem to nie do mamy, cos zalatwic to tylko z ojcem i dalo sie to zauwazyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziunia125.
Ogólnie zauważyłam,że moi rodzice traktują najbardziej poważnie i największe zaufanie mają do swojego pierworodnego syna,tj. mojego brata. Mama zawsze jemu najpierw np. nakłada obiad. Moja starsza siostra za to jest taką indywidualistką,jakby mniej interesują się jej sprawami. Ja jestem najmłodsza,ale nie jestem pupilkiem rodziców. Sporo istnieje przykładów z życia wziętych,którymi dałoby sie to poprzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×