Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jasna spraawa

pytanie do studentek. czy przed wyjsciem na uczelnie sie stroicie jakos?

Polecane posty

Gość jasna spraawa

no np. makijaz jakis elegancki, włoski. czy idziecie nieumalowane i brzydkie?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość h5j5j
udajemy ladne i sie malujemy a co:o facetem jestes prawda/?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinaaaaa
ja zawsze wychodze brzydka i nieumalowana, no cóz nie mam kasy. Mam 2 pary spodni, 3 bluzy, 4 t-shirty, 2 kurtki i 4 pary butów, 3 swetry i to cala zawartosc mojej szafy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja przed wyjsciem
sprawdzam notatki itp bo po to tam ide idiotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołgam się nieumalowana, brzydka i ubrana w pierwsze rzeczy jakie wpadną mi w ręce, następne pytanie poproszę :) o...dodam jeszcze, że potargana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sgrkuwrg
to zalezy od kobiet jedne idą ze śmiaciami wymalowe a inne nawet do teatru nie wymalują rzęs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokokoaka
ja jeszcze idę obsrana ale to tylko wtedy jak sie nie zdaze podetrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasna spraawa
pewnie 80% polskich studentek to niedbajace o siebie pasztety, które po ukonczeniu studiów marudzą ze nie ma pracy i ze zapierdalają na zmywaku :D no coż trzeba jakoś wygladać. Tylko ludzie sukcesu są ładni i atrakcyjni, reszta nawet z doktoratem się nie wybije jak nie ma urody :D takze tego pasztety albo się umalujecie albo od razu won do irlandi :D haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ja zrobiłam won z polski jeszcze w podstawówce, czy to znaczy, że mogę się nie malować? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w45678765432345678987654334567
nie stroje sie, ale normalnie maluje i przykladam wage do tego co zakladam. to chyba normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasna spraawa
mozesz, tam gdzie mieszkasz ciapaty albo czarny nie pogardzi zwinną poleczką nawet nieumalowaną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy od humoru :) i od tego czy zaspałam :P czasem zrobię kitkę i założę bluzę, czasem pomaluje rzęsy i założę marynarkę a czasami sukienkę i pomaluję się pudrem, generalnie lubię siebię bez makijarzu bo aż tak źle nie wyglądam więc w moim przypadku zależy to od chęci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasna spraawa
no ale jak sie malujesz? tusz do rzes i pomadka ochronna? hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem zainteresowana, nie wiem czy wiesz, ale studia to nie wybieg ani klub samotnych serc. Poza tym i tak jestem śliczna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasna spraawa
Kwiattek19-cofnij się do podstawówki lepiej :O byk aż razi w oczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ba - cienie do samych brwi :P Jak mam humor, czas i jestem wyspana to chętnie się maluję, ale po co obciążać skórę codziennie pełnym makijażem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mlekieeeem
to zależy od studiów - na kierunkach typu socjologia europeistyka itp stężenie umalowanych niun jest większe niż na kierunkach troche bardziej ambitnych :) na studia to ja ruszam dopiero za rok ale widze to po moich koleżankach - te co są na prawie i farmacji chodzą wyluzowane w dresiwie na zajęcia i do głowy by im nawet nie przyszło żeby isc tam wypindrzone natomiast u koleżanek na kosmetologiach i tego typu wynalazkach doczepiane włossy, rzęsy, makijaż konkretny to norma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasna spraawa
pełnym czyli jakim? rozwin to! su..! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przepraszam bardzo lepiej oprócz tuszu i pomadki dodawac jeszcze 5 różnych fluidów, pudrów i różu? By się faceci za plecami śmiali, że tapeciara, że łopatą nakłada a cere w wieku 30stki miec jak 70tka? Nie , dziękuję! Jestem ładna bez tony pudrów, nie bede sobie psuc cery, mam faceta i generalnie mam w dupie to czy poleci na mnie każdy facet z uczelni bo nie mam palety pudrów, sory :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasna spraawa
kwiatek kurwa przestudiuj lepiej słownik ortograficzny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasna sprawa tak się składa, że studiuję na polibudzie, humanistką nie jestem i mam w doopie Twoją nędzną opinię! :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podkład, róż, puder, korektor....cienie, wypełnianie brwi kredką....i te urocze zapchane pory, ewentualnie te małe, wredne krosteczki które robią się w okolicach oczu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie tak dawno za butle
niedawno skonczylam studia i takie sa moje wnioski: 70% studentek to niezadbane pasztety. Taka prawda. Nie mówię o robieniu sie na plastikowa Paris (pewnie noxelia by mi to zarzucila, jkaby tu przylazla), tylko o eleganckim stroju - uczelnia jest miejscem publicznym. Ja owszem, na 1 roku bylam biedna, wiec ubieralam sie skromnie, wszak dopiero zaczelam dorosłe życie. Ale w mig poszłam do pracy i zaczęłam w siebie inwestować. Nie gadajcie mi, ze was nie stac - wam sie po prostu nie chce isc do roboty. Wiekszosc nie robi makijazu, mysląc,m że naturalna cera, z nierownym kolorytem wypryskami, zaczerwienieniami, niewyregulowanymi brwami i bialymi rzesami jest ok i sa naturalne. Gorzej - ubierają się tak, jak szanująca kobieta by po domu nie chodzila - jakieś brzydkie jeansy z przetarciami, rozczlapane płaskie buciory, rzeczy niedopasowane do sylwetki i wyglądu. Próżno szukać dziewczyny w eleganckiej sukience i szpilkach. Powoli się to zmienia, jeszcze 10 lat temu studentka to byla zbuntowana hipiska, w dlugich tlustych włosach i bransoletkach z muliny na nadgarstku - wiecie jaki typ mam na mysli. Ostatnio byłam na jednej uczelni cos komus załatwic i sie mile zaskoczylam, znalazly sie ladnie ubrane kobiety. Ale wiekszosc - niedbale, bez wyrazu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha Ty pusta idiotko! Nie masz czego się czepiać to szukasz błędów hahahhaha bo ubawiłam się! J*bie mnie, co myślisz. elo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasna spraawa
to nie ma nic do rzeczy ze polibuda kazdy student powtarzam kazdy powinien prawidłowo posługiwac sie poprawną polszczyzną. Ależ Ty ograniczona :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co!
ja się nie maluję i nie stroję i bez tego pięknie wyglądam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×