Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam dwa pytanie

Po śmierci nie ma nic ? Po śmierci jest inne życie? - Jak byście chcieli?

Polecane posty

Gość rtf
widzę ze wiara to wasz pieprzony dramat, dzieci. Nawet nie potraficie określić własnego stanowiska w tej materii. Zapoznajcie się ze słowem "AGNOSTYK" i określcie się do jasnej cholery....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osiołek Sancho Pansy
savior on the univers..//.. to prawda, masz rację.... Ja jeszcze dodam coś takiego: Z jakiś dziwnych powodów człowiek uporczywie wyboraża sobie że jest czymś ,,lepszym'' od zwierząt, że ma coś takiego jak ,,nieśmiertelną'' (sic!) duszę... Pomijając już absurdalność takiego mniemania powiem że nawet jakbym powziął (ach, co za megalomania!) taki osąd to i tak natura bezlitośnie ,,osadzi'' mnie na właściwym miejscu. Bo raz że przecież przed urodzeniem nie istniałem, dwa - zasypiam przecież każdej nocy i wtedy też nie istnieję, moja świadomość nie funkcjonuje. Na Ziemi dzieje się tyle rzeczy - ludzie pracują, uczą się, kochają się, jedzą, piją, etc.etc. a ja - śpię - nie istnieję.Skoro tak jest to podajcie mi choć JEDEN racjonalny powód (poza ,,chciejstwem'') dla którego takie nieistnienie (=wieczny sen) nie miałby trwać w nieskończoność. No sorry - nie widzę żadnych kontrargumentów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nic po śmierci, wyobrażamy sobie że coś jest tylko dlatego że mamy nadzieje że sk***ysy.. przez ktorych cierpieliśmy w ciągu trwania naszego życia , a ktore były cwane i uchodziło im wszystko płazem będą cierpieć po śmierci.. Ale to nieprawda , prawda jest taka że pismo święte najprawdopodobniej zostało napisane przez jakiegoś schizofrenika. Sama miewałam pare razy napad schizofreni ostrej i powiem że rozmawialam z "czymś" urojonym , ale stanowczo odmówiłam rozmowy z nim , i tak tez jest napisane w mądrych ksiażkach chreścijanskich że jakis gośc z kims rozmawiał ale że było to zło tkwiące w nim samym i że odrzucil z chęć rozmowy z nim no i taka prawda dziś gdy mogę powiedzieć że prawie zdrowa jestem , stwiedzam że w Boga po moich doświadczeniach nie wierze, podobno jedni po traumatycznych wydarzeniach zaczynaja wierzyc a inni wrecz odwrotnie , ja należę do tych drugich , a szkoda po krzywde jaka mi wyrządzono nie da sie udowodnić , a sprawy takie ciagna sie latami ........... a po śmierci niestety pewnie nikt nie odpowie na to co mnie spotkało , .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ŚWIADECTWO O. JOSEPHA-MARIE VERLINDE Chciałbym podzielić się z wami doświadczeniem, jakie przeżyłem tutaj. W piątek Bóg dał mi tę łaskę, że mogłem być w Częstochowie. Kiedy modliłem się przed ikoną Matki Bożej, byłem głęboko poruszony, wprost wstrząśnięty, nie wiedząc jednak dlaczego. Dopiero wczoraj, gdy modlilem się w kościele przed kopią obrazu Matki Bożej Częstochowskiej zrozumiałem nagle, dlaczego tak bardzo byłem poruszony w Częstochowie. Gdy przebywałem w aśramach buddyjskich w Himalajach i przeżywałem głębokie medytacje, wiele razy pojawiał się przede mną obraz kobiety, która płacząc patrzyła na mnie z wielkim smutkiem, a jednocześnie z wielką czułością. Nie wiedziałem kim była, ale za każdym razem, gdy pytałem ją: „Kim jesteś?” — znikała. Patrząc na ikonę Matki Bożej Częstochowskiej, rozpoznałem Ją... To była ta kobieta! Dlatego, jeśli kiedykolwiek będziecie się modlić przed ikoną Matki Bożej Częstochowskiej, proszę was, abyście o mnie pamiętali, bo to Ona wyrwała mnie z rąk wroga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mnie z rąk wroga wyrała kobieta ale człowiek z krwi i kości i nie za pieniądze ale prawdopodobnie dlatego że sama choruje na schizofrenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewierzaca
Mi się podoba teoria kwantowa. Nie ma boga nie nieba i piekla... Jestesmy my nasza fizycznosc i swiadomosc kiedy cialo umiera swiadomosc istnieje dalej i przenosi się do innego wszechswiata. Czym się roznimy od zwierzat tym ze one sugeruja się tylko instynktem nie maja tej swiadomosci. To się super teoria i bardzo fascynujaca a co najwazniejsze najbardziej prawdopodobna. Dlaczego? Te wszystkie zjawiska paranormalne czyli samospadajace szklanki kasiazki itd natomiast. Biblia to faktycznie sciema i jakis schizofremik ja napisal... Nie ma dowodow na Boga bo gdyby byl nie pozwolil by na takie okrucienstwo na swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grajdek
jest oczywiście ,że jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pił pił
moim zdaniem to tak jak byś zasnął, nic się nie śniło i budzisz się kimś, czymś, gdzieś może na innej planecie, za dzień może za milion lat.Może kiedyś też byłeś kimś ,czymś,gdzieś.Tego nikt nie zbada.To co opisują w śmierci klinicznej ,że widzą jakieś tunele,światło to nie to samo co śmierć rzeczywista.Skoro ludzie budzą się ze śmierci klinicznej to znaczy że do końca nie umarli tylko czastka mózgu jeszcze pracuje i z wyobraźni,opowiadań zza życia widzą piekło lub niebo.Może się mylę jeżeli istnieje coś jak piekło lub niebo to może powinniśmy się tego bać bo każdy człowiek ma chyba więcej grzechów niż dobrych uczynków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pił pił
Jeżeli nie ma nic to szalejmy jak whiskey in the jar metallica you tube

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może się w końcu wyśpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zapytam tak tylko, skąd wiecie jaki los spotyka po dokonaniu żywota świnie czy muchę? Śmierć jest wielką tajemnica, która jest niewatpliwie jedna z największych zagadek współczesnej cywilizacji (i nią pozostanie). Osobiście wierzę w reinkarnacje i prawdy wedeyjskie. Wydaje się to być bardzo sensowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pił pił
nicość to też coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pił pił
nicość to też coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy się nie zastanawiałam nad alternatywą dla biblijnego przekazu na temat rzeczy ostatecznych, ale jakbym nie wierzyła a Chrystusa to chyba chciałabym, żeby była reinkarnacja - życie wciąż i wciąż, ale nie tak nudno, bo życie za każdym razem inne. no ale z chrześcijańskiego punktu widzenia jest to trochę... prymitywne, no ale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę się boję utraty życia i mojej psychiki i trochę mi będzie przykro jak ja zostanę zbawiona, a ktoś znajomy potępiony. bardzo przykro, również jak będzie odwrotna sytuacja:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudogość
Ja wierzę w to ze jak umrę to będę miał nowe życie, bo mam teraz przerąbane i śmierć jest moim marzeniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przytulam pseudogościa. chcesz odwiedzić mój temat suicydalny? on po prostu polega na tym, że dni na kafe płynąć, a my sobie opowiadamy, jak bardzo chcemy się zajebać. wprawdzie mi skasowano i jest reaktywacja, ale taki był tego zamysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pseudogość
Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed narodzeniem nas nie było, to i po śmierci nie ma, a strach ma wielkie oczy to wymyślamy pocieszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po śmierci koniec koszmarnego sexu Jupi, jaj, jaj, jaj, jupi, jaj, jaj, jaj, :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zobaczcie sobie na youtube-hipnoza regresyjna, rozne filmy sa polskie i zagraniczne,zeby nie bylo ze to lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×