Jak mam nie myśleć o nim ?

Nie wiem jak to ująć. Mam kochającego chłopaka jesteśmy razem już dwa lata , planujemy razem wpólną przyszłość i jest nam ze sobą dobrze...Ale w głowie kotłuje się co innego .. 8 lat temu poznałam moją pierwsza miłość (Pan X)... Wtedy naprawdę się zakochałam, ale niestety bez wzajemności... Trwało to we mnie aż do tego momentu gdy Pan X zerwał ze swoją dziewczyna , z którą był ponad 3 lata... Od tego momentu nie moge przestac myslec o nim. Tzn, nie mysle o nim bez przerwy ale takze nie wychodzi z mojej pamieci... Czesto go spotykam , widze jak na mnie patrzy ( wiedzial ze chcialam byc z nim ) mam sny w ktorych przytula sie do mnie itp... Nie wiem co robic, czuję , że okłamuje swojego obecnego chlopaka ... :( Jednakze kocham go nad zycie i chcialabym spedzic go z nim , ale z drugirj strony zauwazylam ze juz nie czuje chyba do mnie tego co kiedys ... Woli siedziec na komputerze przez caly wieczor a pozniej oczekuje masazu ... Mowi mi wprost po calym dniu ze nie tesknil za mna... :( Kiedy mowie ze to dla mnie przykre, mowi zebym przestala sobie wmawiac glupoty...Dla kobiety to przykre .. Moze spwoodowane to jest tym ze przestaje sie mnie interesowac? Błagam , prosze o sensowne wypowiedzi ...