Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość A MOZE TAM

jakie trzeba mieć wykształcenie żeby pracować w PUP ?

Polecane posty

Gość A MOZE TAM

moze ktos sie orientuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chichot losu:-)
Trzeba mieć wujka burmistrza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21213333455
może być bez matury, byleby były znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MOZE TAM
a tak na poważnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedro pedro
sądze ze zawodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak.........
mysle ze pupowe, czytaj dupowe, czytaj praca za dupe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A MOZE TAM
no bez przesady ? myśle ze jakies kierunkowe napewno ? myślalam o pracy jako doradca zawodowy ale mam niepełne wyższe o kierunku turystyka :) a pracuje w sklepie :) i nie wiem czy mam szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość empress83
Matura. Czyli średnie, Poza tym wystarczy wejść na ich stronę i zobaczyć wymagania przy ofertach pracy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21213333455
musisz mieć ładną PUP-ę, by potem jej dawać dyrektorowi PUP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riRiri
na poważnie, to etaty tam są już dawno obsadzone, a te które przypadkowo się zwolnią, mają już na swoje miejsce odpowiednie osoby w kolejce, czytaj: rodzina, w dalszej kolejności znajomi. Widać że to ma być Twoja pierwsza praca, bo zupełnie nie znasz polskich realiów. Ja mam wykształcenie wyższe, znam świetnie 2 języki obce, obsługę urządzeń biurowych, komputera, a nie chcą mnie tam widzieć, za to przyjęli całkiem niedawno dziunię po LO, którą osobiście znam, jej ciotka pracowała swego czasu w tym PUP-ie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riRiri
Ty lepiej za doradztwo zawodowe się nie bierz, bo właśnie po tym pytaniu wychodzi z Ciebie cała niewiedza na temat pracy, oszczędź ludziom bezrobotnym swoich rad, bo radzić jest łatwo, ale jeszcze żeby coś z tego wynikało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedro pedro
RiRiRi bo Ty bys się tam zmarnował.... proszę Cię z takimi kwalifikacjami do PUP......;/ludzie to nie maja za grosz wyczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za sfwefewrfdewfr
wystarczy miec znajmosci i byc po podstawowce (wnioskuje po tych ktore tam pracuja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riRiri
Nie znasz mojej sytuacji. Jestem kobietą, mam małe dziecko, a PUP mam dosłownie "pod nosem", dlatego pasowało mi bardzo aby tam pracować, bo na głowie mam mnóstwo spraw i muszę się szybko uwijać z pracy. Teraz pracuję w sądzie, ale kasa jest wbrew pozorom niewiele większa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riRiri
Może nie po podstawówce, ale swego czasu znałam pewną dziewczynę, która miała ukończoną jedynie szkołę zawodową, została po znajomości wciągnięta do sekretariatu w policji (jej mąż policjant) a w międzyczasie chodziła do Liceum dla dorosłych żeby zrobić maturę. A ja jeszcze wtedy nie po studiach, ale w trakcie (prawnicze) składałam tam nie raz papiery i jakoś dla mnie żadna praca się tam nie znalazła. To wszystko woła o pomstę do nieba!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za sfwefewrfdewfr
a co w tym sadzie robisz?? zamiatasz podlogi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co znaczy najlepsze?
w każdym urzędzie co najmniej wyższe (prawnicze, socjologiczne, administracyjne) Więc jeśli nie masz tam osoby, która po znajomości chce coś załatwić, to ze średnim nie masz co marzyć. No, chyba, że etat sprzątaczki może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riRiri
Jestem protokolantką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marmeladkaa
To ze znajomościami to akurat prawda:-( byłam pół roku na stażu w PUP chciałam startować jak się pojawiły wolne miejsca ale moje współpracowniczki otworzyły mi oczy, te stanowiska były specjalnie tworzone dla rodziny/znajomych dyrektora, słyszałam nawet jak kierowniczka rozmawiając przez telefon z kimś takim dyktowała mu liste pytań, które miały być na teście. Smutne to ale co zrobić:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riRiri
Ja niestety z niejednego pieca chleb jadłam i nikt mi już nie wciśnie kitu, że wykształcenie, doświadczenie to wszystko. Może w dużych miastach, to prędzej, ale w małych mieścinach (do 50 -60 tyś.mieszkańców) to przykro mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EmmaRabba
W dużych miastach pracę w urzędzie również załatwia się po znajomości. Tak naprawdę to sprawa wygląda tak dla znajomych wystarczy średnie ale już dla osób które nie są znajomymi to raptem tutaj wymaga się wyższego i doświadczenia zawodowego. Inna sprawa żeby być zwykłym referentem czy sekretarką to wyższe wykształcenie potrzebne nie jest bo tutaj wystarczy średnie ale pod warunkiem że ta osoba ze średnim uczciwie bez znajomości zostanie zatrudniona w tym urzędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olorinek
wyksztalcenie kumplowskie kwalifikacje kolesiowskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×