mam 23 lata i po półtora roku myślę o rozwodzie pomocy:(!

Witaj ,nie zwracaj uwagi na mądralińskich co nie wiele w życiu przeżyli i potrafią tylko dokopać. Dobrze myślisz bo o sobie ,masz rację szukaj pracy bo musisz być samodzielna i sama stanowić o sobie ,my kobiety popelniamy błąd bo tylko mąż i ewentualnie dzieci a o sobie zapominamy .Trzeba tak się ustawić aby nawet jak będziemy musiały być same to damy radę i znamy swoją wartość .To co wiem po latach ,to to że będzie co ma być ,że gdzieś ta nasza droga jest wyznaczona a dlaczego taka nikt nie wie ,z całego serca życzę Ci szczęścia i pisz co u Ciebie ,pozdrawiam.

Myślę,że nieważne czy dziewczyny wychodzą za mąż wcześnie,czy późno czy jeszcze później,czy żyją całe życie na kocią łapę ze swoimi konkubentami. Ważne jest to jakie one same są. Im bardziej uległe i podatne na wpływy tym większa szansa,że trafią na furiata. Bo jest taka chemia między ludźmi,że zawzwyczaj i to podświadomie zakochujemy się w swoich przeciwieństwach,chociaż pozornie podobnych do nas osobach. Czasem to coś co nam się podobało w drugiej osobie,przeradza się w koszmar bo jest nadużywane lub urosło do niezdrowych rozmiarów. Np. pewność siebie u facetów,jeśli będziemy zbyt uległe, u niektórych pewność siebie wzrośnie i stanie sie dla nas nieprzyjemna. Taki stan będzie się tylko pogarszał. Moja rada: jeśli jesteś uległa i podatna na wpływy to uważaj z doborem faceta i dobrze mu się przyjrzyj czy jego ego nie rośnie ponad miarę. Jeśli już taki ci się trafił to reaguj wcześnie i nie pozwalaj mu popuścić swoich cugli. Nie daj się zwieść jego umizgom po każdej "akcji". Wtedy musisz być twarda i poważnie się za niego zabrać. Jak mu odpuścisz,będzie się zachowywał jak rozwydrzony dzieciaki następnym razem zrobi ci jeszcze większą awanture o nic i zwyzywa jeszcze gorzej. Tacy faceci muszą czuć,że nie jesteś jego własnością. Ślub lub zamieszkanie razem powoduje u nich takie właśnie przekonanie.

Serdecznie zapraszam Na zakręcie - zamknięta grupa terapeutyczno-rozwojowa dla osób w trakcie rozstania / rozwodu Rozwód to jedno z najtrudniejszych i najbardziej stresujących doświadczeń w życiu. Cały dotychczasowy świat się rozpada. Tracimy grunt pod nogami i często nie widzimy przed sobą przyszłości. Przygniata nas rozpacz i ból. Albo wręcz przeciwnie chcemy wziąć odwet za wszystkie krzywdy... Ale rozwód to nie koniec świata i nie jesteś w tym sama/sam. Przejdźmy przez to razem. Warszawa, Ośrodek Rozwoju i Psychoterapii "Przemiany"

Glupie ktore po kilku miesiacach razem planuja slub zaaluguja na takie prezenty w postaci meza debila jestescie glupie jak but Dwa lata razem to "sporo czasu" razem ?! Ja jestem w zwiazku od ponad 6 lat i mieszkamy razem tez 6 i nawet nie planujemy slubu, Dlaczego? Dlatego , ze nie potrzebujemy papierka, obraczki i wydawania czesci oszczednosci na kilka godzin wesela aby byc szczesliwi razem. Zaden slub nie daje gwarancji ze bedziemy razem . Teraz ciesz sie swoim mezem i zdjeciami ze slubu na naszej klasie. Hahahah

Najsmeszniejsze jest to, ze jesli dziewczyna by byla w zwiazku gdzie factet ja zle traktuje to by sie laska wyprowadzila i po klopocie. (tez na pewno facte sam by bez powodu nie atakowal) Ale masz teraz obraczke! Wiiec ratuj "malzenstwo" Albo sie wyprowadz. I zacznijnzycie od nowa. Nie licz na kase od niego tylko badz niezalezna Na pewno i tak nie zrozumiesz o co mi chodzi a to dlatego ze tylko imbecyl jak ty wyszedl by za maz w wieku 21 lat po 2latach znajomosci. Zal!!

Nancy ma racje Glupie naiwne gonwiary