Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tratatatata213

BYC Z NIM CZY POGONIC?

Polecane posty

Gość tratatatata213

Ciężko mi...jestem w 5-letnim związku z kimś wartym zachodu - świetnym kandydatem na męża i ojca. Kocham go i nie wyobrażam sobie życia u boku kogoś innego. Problem polega na tym, że te nasze lata były bardzo burzliwe - kłótnie, próby rozstań, chęci naprawienia błędów i tak tkwimy w martwym punkcie od tylu lat. Bardzo chciałabym stworzyć z nim rodzinę, on waha się czy to na pewno to, czy nie popełnimy błędu wiążąc się na stałe - czy z uwagi na tę burzliwość pewnego dnia się nie rozejdziemy. Obojgu nam łza kręci się w oku gdy widzimy, że życie ludzi wokół nas zmienia się, zakładają rodziny, mają dzieci, a my nic...boję się stracić go i nie wiem czy to objaw niewłaściwej miłości, nie wiem. Nie wiem co robić, co myśleć...on twierdzi, że zależy mu na mnie, ale widzę że słabnie w tej nadziei na trwałe szczęście...nie wiem co robić...a wiek - 30 lat już mam za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewfew
byc z nim i modlic sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewfew
byc z nim i modlic sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fewfew
byc z nim i modlic sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 364gsg
ciezko radzic,posluchaj serca,zrob liste plusow i minusow bycia z nim i podejmij decyzje,ale wydaje mi sie ze skoro przez te lata nie zalozyliscie rodziny i stoicie w miejscu to lepiej rozstac sie i zamknac za soba drzwi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podobnie
Jakbym czytała opis swojego związku. Dwa identyczne charaktery, ciągle tylko rozstania i powrotu, rodzice ciągle nam powtarzali żebyśmy się zastanowili czy damy radę być razem do końca życia. Ciągle się zastanawiałam czy to na pewno ten. Czy damy radę. I jak się skończyło? 2 lata temu zaręczyny, pół roku później ślub, teraz czekamy na dzidziusia - jest wprost idealnie, jak z bajki, po ślubie wszystko się zmieniło. Nie wyobrażam sobie być z kimś innym, on tak samo. Podobieństwa też czasami się przyciągają. 9 lat szarpaniny żeby wreszcie stworzyć coś tak cudownego jak jest teraz. Warto było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asjksdjhdflasa
A może warto skorzystać z wspólnej terapii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×