Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Igniss88

Męczy mnie już takie życie:(

Polecane posty

Gość Igniss88

Monotonia, szara codzienność, pretensje innych, problemy, brak weny, niespełnione marzenia, droga, która nie wiem dokąd wiedzie... Czuję się tak cholernie nieszczęśliwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igniss88
Przyjaciele ciągle robią coś ciekawego, rozwijają pasje, podróżują, mają jakieś wrażenie, a w moim życiu nic się nie dzieje. Ciągle tylko nauka, dom, problemy rodzinne, a co najgorsze samotność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnaaaaaaaaa
no to tez wez w koncu zycie w swoje rece i zacznij dzaialac, rozwijaj swoje pasje, podrozuj, spotykaj sie z ludzmi. W czym problem??? Do kogo masz pretensje??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z sieci
niestety dobrze wiem o czym piszesz:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksennnaaaaaaaaa
przeciez sama piszesz, ze masz przyjaciol, to jak mozesz byc samotna. chyba, ze to tylko przelotni znajomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zycie to często nie bajka. Ale mimo to jest piękne, bo nigdy nie wiemy co spotka nas kolejnego dnia:) Głowa do góry i naucz się cieszyć tym co masz, bo są tacy co nawet tego nie mają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igniss88
Chcę się rozwijać, ale non stop przywalają mnie obowiązki na uczelni, w domu... Nie mogę wyjechać tak jak moi znajomi, bo cały czas muszę robić to co "powinnam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igniss88
Jest to dla mnie o tyle przykre, że jestem typem artystycznej duszy i chciałabym bez reszty poświęcić się sztuce. Tymczasem nawet mnie opuściła. Czuję, że zajmuje mnie wiele spraw, a tak naprawdę żadna z nich nie ma na celu mnie uszczęśliwić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igniss88
Tymczasem nawet wena' miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igniss88
Moja przyjaciółka właśnie była w Serbii na wolontariacie, kumpel wrócił z Holandii! Wszyscy są tacy roześmiani, pełni pasji... A ja? Chora matka, zgorzkniały ojciec, studia, które nic nie wnoszą w moje życie... Wszystko jest nie tak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna bajka
Igniss88 doskonale wiem o czym piszesz. Mi też czegos brakuje. Wszyscy do okoła są jakoś szczęsliwi ale nie ja. Nie potrafię sie cieszyć tym co mam, choc to niewiele innym sprawiało by to juz radość ale mi nie. Jest mi smutno i ta samotność... Fiku miku Rzucic wszystko co zajęło ci tyle czasu i energi? Według mnie już chyba lepiej zacisnąc zęby i skończyc to co sie zaczęło, choc zależy na którym jest sie roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nijaka30latttt
ja w wieku 30 lat zdalam sobie sprawe z tego ze jestem szara, nijaka, niezaradna zyciowo jestem gorsza od moich kolezanek, nie umiem nawiazywac znajomosci, nie umiem sie przebic, zawsze trace do tej pory wydawalo mi sie ze jestem inna, oryginalna, bylam pyszna i dumna ale spadlam na ziemie, spokornialam zaaakceptowalam moj nijaki charakter i niespelnione marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igniss88
i jeszcze chłopak mnie olał, ale to dlatego, że mam pusto w głowie, to to się nie liczy i nie umiem współpracować z innymi, którzy też mnie olali, bo pierd**iłam ciągle o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Igniss88
Ten wyżej to podszyw... Nie mam chłopaka! Studia...Nie mogę ich rzucić, bo został mi rok do końca. Niemniej wiem, że to nie mój wymarzony wybór. Chciałabym robić w życiu zupełnie co innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób sobei urlop od zobowiązań :) pojedź gdzies i zrób coś dla ducha :) i nei mów że nie mozesz, bo mozesz :) to da ci energię co prawda chwilową ale na razie wystarczającą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego nie wybierzesz się równolegle na studia, które mają związek z Twoją pasją? Znam taką osobę, która właśnie jest na 4 roku badziewnego kierunku, którego nie lubi, zamierza go skończyć, a jednocześnie zapisała się na to, co od zawsze było jej marzeniem. Sama musisz coś zrobić w tym kierunku, żeby szarość życia przeminęła. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×