co robicie kiedy nie chce się wam iść do koćioła?

boicie się, że spotka was za to kara, że ktoś zachoruje albo stanie się coś złego?

Nie chodzę do kościoła od 7 lat i jakoś nic złego się nie stało :P

ani tobie ani nikomu z twoich bliskich?

Nie idę i już, niczego sie nie boję bo według mnie boga nie ma. Jedyna kara jaka może mnie spotkać to wymówki ze strony teściowej :p

nie wierzysz w Boga? w nic boskiego?

Ani mi ani moim bliskim ;) Przecież bóg jest podobno miłosierny i nie kara, to niby czemu na Cie ukarać- gdyby tak zrobił to by przeczyło całej religii kościoła katolickiego.

no tak ale co innego kiedy nie idzie się z jakiegoś ważnego powodu a co innego kiedy z lenistwa chyba

Nie chodzę w ogóle :P

A to myślisz że ja z jakiegoś ważnego powodu nie chodzę do kościoła 7 lat :P

Ja nie wierze w boga .. Wiec po co mam isc do koscioła ?

Zmuszamy się. A jak mi się zdarzy (rzadziej, niż raz na rok), to idziemy do spowiedzi i spowiadamy się z tego. Oczywiście żałujemy za grzech i postanawiamy się poprawić.

Żałujesz i obiecujesz poprawę ? To co ?, kradniesz?, zabijasz?, cudzołożysz?. W przeciwnym wypadku okłamujesz siebie i Boga obiecując poprawę z grzechów powszechnych typu, pokłóciłem się z żoną !. Zastanów się !. Przecież to bezsens !!!

Nie chodzę do kościoła ze strachu przed Bogiem , że coś zego powodu miałoby mi się stać :) Chodzę tam w nadziei ,ze coś sie stanie , coś dobrego :)

Żałujesz i obiecujesz poprawę ? To co ?, kradniesz?, zabijasz?, cudzołożysz?. W przeciwnym wypadku okłamujesz siebie i Boga obiecując poprawę z grzechów powszechnych typu, pokłóciłem się z żoną !. Zastanów się !. Przecież to bezsens !!! Za każdy grzech, nawet najmniejszy trzeba żałować i starać się naśladować Boga kochającego ludzi.

Do Kociola, czy do Kotla???

No trzeba, trzeba !. Ale doskonale wiemy, że jest to nierealne i obłudne ! Spowiedź w KK to inwigilacja ustanowiona za czasów Pana Wójta i Plebana kiedy to hołota musiał być krótko trzymana na pysk !. A naśladować ? , to można Chrystusa !. Bo co? chcesz na nowo stworzyć świat ? :D

oczywiście, że nalezy chodzić w nadziei iż stanie się coś dobrego a nie ze strachu, że stanie się coś złego ale jak ogólnie postrzegacie chodzenie do kościoła? czy to ma wpływ na życie ludzi?

Nigdy się nie bałam takich bzdur. Kiedy nie chciałam iść do kościoła, to nie szłam i tak przestałam się tam pokazywać w wieku 8 czy 9 lat. A mając 18 wystąpiłam o apostazję i uzyskałam ją. Problem kościoła przestał być moim problemem.

bóg nie toleruje grzechu nowy orlean parada gejów ,aborcje voodo Haiti oficjalna religia voodo srilanka mekka pedofilii titanik napisy obrażające boga Irving Moore Bud Feldkamp III cała rodzina zginęła http://dzieckonmp.wordpress.com/2010/01/18/katastrofa-o-ktorej-nie-pisza-wielkie-media/ dorobił się na aborcji

jeśli " chodzenie do kościoła " jest tylko chodzeniem tam , bo tak wypada , bo rodzice tego chcą , bo co ludzie powiedzą , bo kupilam nowy płaszcz ;) ... itd to nie bardzo wiem w czym to moze człowiekowi cokolwiek pomóc . Ale , gdzie dosiegną człowieka Bożę Słowa . Boża obecność ? tylko Bóg wie . moze nawet stojac bezmyślnie w kościele . Dla wierzacego człowieka czym jest obecność w Domu Bożym ? Kto wierzy - ten wie :)

czy obecnoś , przebywanie w kosciele , pośód innych wierzących ma wpływ na mnie ? ogromny .

albo zimny albo gorący letnich i zimnych bóg wypluwa z ust http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=27837

dziadkowie zyli ponad 90 lat w zdrowiu i szczesciu. reszta nie narzeka.