Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

graminis

REAKTYWACJA NA STUDIA PO 4 LATACH PRZERWY

Polecane posty

Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? dostałam zgodę dziekana, różnice programowe i... ogarnęło mnie przerażenie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia niiunia
Ile masz tych roznic i na jaki rok wracasz? Ja mialam rok przerwy i wracam na drugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia niiunia
nikt sie nie reaktywowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu ważne są tylko chwile;
Ja, swojego czasu, wróciłam na studia po 10 latach przerwy. Różnice programowe były, ale nie takie straszne. Dwa egzaminy dodatkowo musialam zdać, a z pozostalych (chyba 4) wykładowcy dali sie przekonać, że miałam to juz wcześniej, tylko się inaczej nazywało i przepisali mi oceny. Z jednego przedmiotu to wykladowczyni stwierdziła, że musialam to juz mieć wcześniej, skoro doszłam do tego etapu (trzeci rok) i zaproponowała mi 3 bez egzaminu. Skwapliwie skorzystalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to był za kierunek. ja wracam na język rosyjski - tłumaczeniówkę. przerwa w kontakcie z językiem dała się we znaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agunia niiunia
na ktory rok wracasz? ja studiuje filologię polska. nie bylo problemu z powrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu ważne są tylko chwile;
Polonistyka to była. W czasach, kiedy wszystkie kierunki na uniwerku były magisterskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama nie wiem czy to była db decyzja. z jednej strony szkoda tych lat które spędziłam na uczelni, brakuje mi semestru do lic z drugiej... tyle przerwy w kontakcie z językiem robi swoje, nie wiem czy czuję się na siłach, żeby tą pracę napisać. jak reagowali prowadzący? są przychylni czy raczej utrudniają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu ważne są tylko chwile;
U mnie nie było problemów. Przyjeto mnie zyczliwie. Jeden facet (egzaminator z ekonomii) nie zaliczył mi egzaminu przy pierwszym podejściu, co mnie zaskoczyło, bo wydawało mi się, że nieźle mówiłam. A potem okazało się, że chcial mi lepszą ocene wystawić i dlatego wyznaczył kolejny termin (bez wpisywania wczesniej bomby do indeksu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w życiu ważne są tylko chwile;
A jeśli brakuje ci tylko jednego semestru do licencjatu, to żal by było nie skończyć. Nigdy nie wiadomo, czy sie kiedyś w życiu nie przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×