Gardło...zaczerwieniona błona śluzowa

Przez ostatni tydzień starałem się pic tylko herbatę, z tego powodu iż każdy wokół mnie choruje itp... No i próbowałem profilaktycznie przestrzec się przed anginą (która łapie co roku)... i mam wrażenie że sobie chyba jakoś... przepaliłem lekko przełyk? Cała błona śluzowa z tyłu gardła i kawałek na podniebieniu jet czerwona a miejscami są czerwone plamki. jak pije cos gorącego to mnie boli gardło... Czy może to być własnie spowodowane tą gorącą herbatą? Jestem niemalże pewien na 90%... ale może ktos już miał coś podobnego, więc proszę o szczerą pomoc :)

Pij ciepłą herbatę jak normalni ludzie

profilaktyka. To Ty nie wiesz, ze herbata wysusza blone sluzowa? Jezeli herbata to tylko lekka zielona (nie smakowa, ale lisciasta). Najbardziej wskazana jest woda niegazowana raczej chlodna na zaczerwienione gardlo. Inhaluj sie kiedy tylko masz okazje, bo wysuszona blona sluzowa jest bardzo podatna na atak drobnoustrojow

a jednak coś złapałeś ale to może lekkie zapalenie, no i trzeba być niezłym oszołomem żeby pisać że herbata powoduje podrażnienia i stan zapalny.

gorąca herbata:)!

a moze wrzaca? jasne ze mogles sie oparzyc

no niby głupie... ale prosta logika działa ten w sposób że gorąca herbata powinna być obowiązkowa w czasie jesiennym i zimowym:) A jak się robi herbate to z wrzątku.... no i to jest bardzo prawdopodobne że mozna się czasem taką oparzyć jak sie powolutku pije:) ... no ale ok..... jesli się tak abrdziej zastanowić to to z woda ma sens:) Spróbuję. Dzieki za pomoc:)

jak chcesz zapobiegac chorobie to sa inne metody, np kwiat lipy slodzony sokiem malinowym

oooo... to może polećcie jeszcze pare sprawdzonych specyfików na zapobieganie chorobom, czy coś na gardło! Tylko nie chemicznych w sensie leki :) tylko dobre sprawdzone metody w postaci jak powyżej :)

*greposept/citrosept (kilka kropli do herbaty - raz dziennie) *tran (do picia, nie smakowy) *sok z aloesu (pomaga oczyszczac z toksyn, wzmacnia odpornosc) *sok z owoców noni *jagody acai, jagody goji *acerola (naturalna witamina C) *echinacea (z tym należy uważać, info czemu wygooglować sobie) *czosnek - naturalny antybiotyk, świetna sprawa *miód - rozpuszczona łyżka w szklance wody na czczo

dodatkowo można łykać jakiś synbiotyk

jak gardło już zainfekowane. jedyna rada w takim przypadku by nie dopuścic do rozwoju choroby to pobyć w domu kilka dni, nie wychodzic na zewnątrz i faktycznie dobrze robia inhalacje. wystrzegaj się : słodkiego, gorącego, wysuszającego, drazniącego. Jeżli palisz, niestety droga do wyzdrowienia długa. Dobrze radzi powyzej - napoje niegazowane, niesłodkie, chłodne

czosnek może być, chociaż jest trochę ostry. Najlepiej zmiażdżyć i zjadać np w potrawie. Możesz z powodzeniem smarować okolice szyi sokiem z czosnku albo: obłóż szyję plastrami cytryny, zabezpiecz woreczkiem foliowym położonym na czysty ręcznik i owiń szyje. Dla "wzmocnienia możesz posmarować sokiem z cytryny ramiona i kark. U mnie zadziałało. Coś w tej medycynie ludowej jest

mozna tez amolem sie nacierac, amol tez dobra rzecz

dzieki wielkie :) Choroby zimowe to moja klątwa... no ale z tym poradnikiem mam wielkie szanse na szczęśliwą zimę;) dziękuje za wysiłek wszystkim :)