wydaje mi się iż jestem nieszczęśliwa z powodu otyłości

Witam,,, wiem, iż z tym problemem pisze do Państwa wiele osób, ale dlaczego ja nie mogę być w pełni szczęśliwa, zawsze na mojej drodze stoi moja otyłość,,,już tyle razy próbowałam się odchudzić, najczęściej kończę zmieniać swoje życie po kilku dniach:( wiem że to straszne, ale ja czasami zazdroszczę dziewczynom chorobliwie chudym ich szczęścia, pomimo, iż pewnie nie są ,,,pomocy!

skoncz zrec!!!!!!!

ile masz nadwagi?

Tez miałam ten sam problem obecnie waze juz 5 rok jak leci 70-75 kg czuje sie swietnie, jem co chce tylko małe ilosci, jestem po załozeniu opaski na zoładek. Tez musze sobie odmawiac pewne rzeczy ale jest duzo prosciej niz kiedys. Wiem jak sie czujesz bo sama to kiedys przechodziłam było to moją najgorszą zmorą :(

I znów napiszę to co zwykle: zbadaj tarczycę - poziom TSH, FT3 i FT4. Tycie i beznadziejne wyniki odchudzania to często efekt niedoczynności tarczycy, a więc wysokie TSH i niskie FT3 i FT4.

tez tak kiedys myslalam. wiecej ruchu, i nawet nie trzeba diety zmieniac. ;] patrzec co sie je trzeba koniecznie. wyjbac chlebki i buleczki, jesc zdrowo i sie RUSZAC A problem sam zniknie. wez sie w garsc i zrob cos ze swoim zyciem. Ono jest za krotkie zeby je tak marnowac na bycie grubym. Ja schudlam 20kg w 4 mies to i ty mozesz. tzeba tylko chciec;] aha. Latwiej ograniczyc jedzenie i pocic sie na silowni, niz meczyc z ludzmi ..

ja schudłam 45 kg dasz rade, ale musisz miec siłę...

zazrdorszcze ;O ja to w ogole nie mam ochoty jesc tylko mnie zmuszają :o no kurfa tszeba jesc by życ chhoooooooooyowo akceptuj siebie i tyle grubsze laski budza wiecej sympatii niż chude

bo to jest bzdura należy zmienić złe przyzwyczajenia życiowe np. co do jedzenia za dużo/za rzdko/za często/monotonnie, zacząć uprawiać sport. I to ma być zmania na stałe. A odchudzimy się samoczynnie przy okazji. No chyba, że ktoś podejrzewa problemy zdrowotne. Ale to przeciez nie jest 90% społeczeństwa. Można dla jasności zrobić badania hormonów. Na wszelki wypadek.

to jest tak że los przewrotny chcesz schudnac tyjesz chcesz utyć chudniesz najlepiej próbuj utyć to jest takie zadanie paradoksalne ale skuteczne chyba

Super!dzięki ,że ktoś mi odpisał:) z tą moją wagą to jest tak, ze strachu już się chyba pół roku nie ważyłam, dziś waga pokazała najwięcej w moim życiu 91,1kg, przy wzroście 172... no i własnie w myślach zrobiłam postanowienia,,,kobiety ja naprawdę muszę schudnąć!wiem że jak schudnę to życie jest łatwiejsze, łatwiej kupić jakiś ładny ciuch, jest się zdrowszym, wszyscy maja do ciebie szacunek, no i myślę najważniejsze łatwiej można dostać pracę (w moim przypadku to ważne, gdyż jestem obecnie na stażu i wiem że na stanowisko które sprawuje będzie nabór w styczniu, tylko to stanowisko sekretarki, a ona musi świetnie wyglądać:(

Ogranicz jedzenie. Nie jedz po 18:) I sport:) Ja zaczełam biegac ok 30 min dziennie +6 weidera :)