FAFECI COS Z WAMI NIE TAK, MOWICIE,ZE LUBICIE NATURALNE ,A TYMCZASEM...

Powiedzmy sobie szczerze, w kulki lecicie, chłopaki. 1. Mysi kolor włosów, brak makijażu, włosy w kucyk- zero zainteresowania ze strony facetów 2. Podkreślony kolor włosów, delikatny makijaz podkrreslajacy atuty- 100% zainteresowania płci przeciwnej I po jakiego fajfusa gadacie,że kochacie naturalnośc, a na każdą zrobioną laskę patrzycie jak sroka w gnat?

to racja

dopoki z ranca o piatej nie wpadniemy w panike na widok Niewiasty w wersji analogowej, widzac ja obok siebie w łóżku

nie wystarczy się nie malować, ładną przede wszystkim trzeba być.

No ale delikatnie podkreślony kolor włosów, delikatny makijaż to właśnie jest naturalność, która równa się z z zadbaniem. Mysi kolor włosów (dodatkowo ze zniszczonymi włosami), brak makijażu (gdy np jest on wymagany z powodu jakiś defektów, która każdy z nas posiada), włosy w kucyk jak u dziecka to to się równa z zaniedbanie,.

jestem kobitka makijazu nienakladam prawie wcale podkreslam tylko oczy a mam powodzenie a facet jjak widzi wytapetowana dziunie to w sam raz na jeden raz pozniej spierdalaja jak widza bez tapety a na zone chca piekna normalna sexowna kobiete a nie wytapetowana lampucare nietrzeba sie tapetowac zeby byc sexy ani ubierac sie jak dziwka

naturalna nie znaczy niezadbana czy wyblakła :-O delikatny makijaż to jest właśnie określenie "naturalna" mylisz pojęcia dziecko

Np makijaż taki mocny, sztuczne metrowe paznokcie, ciuchy wyzywające (nie wszystkie) itd to już wtedy jest sztuczność i raczej dla faceta mającego gust jest to raczej powód do braku zwracania uwagi na taką kobietę (a na pewno dla takich facetów, którzy nie patrzą na kobiety w kategorii: przelecieć ją czy nie ) ;)

hehe

a ja mam bordowe włosy i co jestem sztuczna?

kobieta?

wyblakłych panien jest wiele na uczelni. mnóstwo szarych myszek ;)

zobacz się rano w lustrze zaraz po wstaniu i będziesz wiedzieć