Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapytannie

konflikt serologiczny - kto miał?

Polecane posty

Gość zapytannie

Witam! Jestem w 4 miesiącu ciąży i dopiero teraz odebrałam wyniki grupy krwi, okazuje sie że mam Rh-, a mąż Rh +. W internecie jest dużo sprzecznych informacji, np, w jedym artykule, że w pierwszej ciąży nie ma zagrożenia dla matki i dziecka, a w drugim, że trzeba robić częste USG i jeśli coś będzie nie tak to przetaczać krew dziecku przez pępowinę... Trochę się przeraziłam dlatego chciałabym wiedziec jak było u was... Wizyte u lekarza mam dopiero pod koniec października... Z góry dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grytyty
ja miałam 3 razy, po porodzie dostaniesz immunoglobulinę anty D, która zabespieczy Cie na nastepne ciaże. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co pamiętam
pamiętaj, że konflikt jest między Tobą a dzieckiem, a nie mężem. Tak naprawdę nie wiesz, jaką gr krwi ma Twoje dziecko. Ja miałam badane przeciwciała w każdym trymestrze i to zupełnie wystarczy. W pierwszej ciąży mało prawdopodobne, żeby przeciwciała się wytworzyły. Jeśli dziecko będzie miało rh+ dostaniesz zastrzyk po porodzie. Mój syn ma rh- więc nie było to potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grytyty
moje wszystkie dzieci odziedziczyły rh+ po tatusiu, hehe. Nic sie nie martw i nie czytaj informacji w internecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytannie
Dziękuje za szybkie odpowiedzi, w takim razie spokojnie czekam na wizytę u lekarza...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bajua
Ja tak samo jestem w 4mc. i mam konflikt hehe;) Nie ma sie czym martwić,mój szwagier z żoną też mieli i mają 2dzieci;) Ja na początku panikowałam właśnie przez czytanie w necie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
Dokładnie - czytając informacje w necie, można wpaść w panikę. Nie warto dodatkowo się stresować. Też miałam konflikt. Ja mam 0rh- mąż ma 0rh+ a syn po tatusiu 0rh+ Po porodzie dostałam zastrzyk z immunoglobuliną i to wszystko. Zastrzyk niestety domięśniowy w pupę. Boli jeszcze na samo wspomnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj lekarz zawsze powtarzal aby nie czytac internetu !!!! Żle zinterpretowalas to co przeczytalas i sie nastawilas na jakies sytuacje ktore zdarzaja sie rzadko bo kobieta po porodzie ma badana krew oraz dziecko, wiec jesli okaze sie ze dziecko ma grupe plus (moje dzieci maja) a ty masz minus to badaja czy wystąpily przeciwciala w organizmie matki. Jesli nie - to super. Jesli tak - kolejna ciaza będzie bardziej monitorowana ale tez bez paniki bo po porodzie dostaniesz w kazdym przypadku zastrzyk wiec tak naprawde nie ma specialnego zagrozenia. ja urodzilam dwoje dzieci i konflikt nie wystapil pomimo ze ja mam BRh - a dzieci BRh +

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastrzyk nie boli !!!! Poza tym o konflikcie mówimy dopiero wtedy kiedy wytworzyly sie w organizmie przeciwciala a nie wtedy jesli macie inna grupe krwi. Będac w pierwszej ciązy nie ma konfliktu, moze wystąpic dopiero w drugiej jesli kobieta wytworzy przeciwciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej rodzinie jest małżeństwo z konfliktem serologicznym, mają troje dzieci i wiem, że ciocia brała na to jakieś leki w czasie ciąży. Dwoje najstarszych dzieci jest ok, najmłodsze też, ale ciąża była bliźniacza i po porodzie niby wydawało sie że wszystko jest z dziećmi w porządku, a po dwóch dniach jedno z bliźniąt zmarło niby z powodu tego konfliktu. Nie wiem dokładnie jak to tłumaczono, ale wyglądało to tak, jakby te leki dotarły tylko do tego jednego dziecka a do drugiego już nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
Może Ciebie nie bolał. Ja natomiast przez kilka dni nie mogłam siedzieć, bo bolało jak jasny pieron ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mnie nie bolało, ja miałam po porodzie inny bolący problem wiec moze dlatego nie czułam tego zastrzyku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
Też miałam. I śmiem twierdzić, że poród jest lepszy niż połóg. A czy u Was w szpitalach immunoglobulina jest dostępna od ręki? Bo u nas nie. Trzeba samemu z receptą pofatygować się do Centrum krwiodawstwa, tzn ktoś z rodziny musi to przywieźć. Bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od ręki - połozne same przychodzą i informuja że będzie wykonywany zastrzyk. Oczywiscie nie placiłam za nic .... rodziłam w Lublinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam Rh- a mąż Rh+,dziecko ma krew po mężu._Po testach miałam w czasie ciąży 3 razy podany zastrzyk,to moja 1 ciąża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem - po jakich testach? I dlaczego w trakcie I ciąży podawali Ci zastrzyki? Miałas wczesniej poronienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam B-, mąż ma A+. W ciąży miałam dwa razy robiony odczyn Coombsa, który sprawdza, czy wytwarzane są przeciwciała. Syn ma 0-. Także nie dostałam zastrzyku. Nie czytaj bzdur w necie, bo to osiwieć można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×