Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie latam ale muszę

Kto lata wizzairem???

Polecane posty

Gość nie latam ale muszę

Witam, mam pytanie, nie mam za bardzo doświadczenia z tzw. tanimi liniami, zazwyczaj latam normalnymi, ale teraz muszę polecieć wizzairem i zgłupiałam kompletnie, może mi ktoś poradzi? Szukam biletów w internecie na różnych przeglądarkach i wyskakuje mi ciągle ten wizzair powiedzmy za 800 zł, tyle że na stronie wizzaira jest cała tabelka opłat dodatkowych (za rezerwację, za bagaż, za odprawę i kij wie za co jeszcze), i w sumie wyszło mi że muszę za te "tanie" bilety zapłacić ponad 1300 zł :o Tymczasem jakbym kupiła bilet wizzair przez inną niż wizzaira stronę to zostałabym zaskoczona tymi opłatami na lotnisku??? I teraz wreszcie pytanie - jak wygląda sprawa z bagażem podręcznym? Bo zwykle jest tak, że można mieć podręczny, jakąś torbę czy nawet walizkę, torebkę i np. torbę z aparatem (zwykle wchodzę właśnie z 2-3 sztukami). A jak jest w linii wizzair? Jedna sztuka, czy można więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie wam wspólczuję
Już sobie znalazłam oczywiście na stronie wizzair zasady dotyczące bagażu podręcznego, ale może np. w rzeczywistości przymykają na to oko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lecialam ta linia miesiac
temu i bylo wszystko ok! nie sprawdzali podrecznego z tego co widzialam,ale ja mialam wszystko upchniete do 1plecaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczurzynka02
raczej nie przymykają oka. Jedna sztuka bagażu, to jedna.. niestety. Ostatnio dwie Panie przede mną miały bagaż podręczny plus zwykłą, małą torebkę na ramie i musiały je schować do tej torby podręcznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lecialam ta linia miesiac
ale tak czy siak jak kupujesz bagaz to masz w sumie az chyba 32 czy 34 kg to duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie latam ale muszę
Dziękuję za odzew :) No właśnie czytałam, że jeden i zastanawiam się jak się upchnąć, mam niby jeden rejestrowany, ale muszę przewieźć ze sobą sporo sprzętu foto, którego nie mogę dać do luku... Zazwyczaj w normalnych liniach miałam nieraz małą walizkę, torebkę i torbę foto, nieraz też osobno statyw i było ok. Eh. Jakoś pokombinuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O Magdalenoooo
Kiepskie linie, unikam jak ognia. Zazwyczaj opóźnione. Na podręczny tylko jeden bagaż, sprawdzają dokładnie, wkładają do tych półeczek, zeby sprawdzić, czy nie za duży. Już wolę Ryanair, jeśli mam wybierać. Tańszy i zazwyczaj o czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeden bagaż .
Lecialam niedawno i niestety wszystko trzeba upchnac w jednym. Najpierw trzeba to na bramce wyjąć - czyli sprzęt foto, laptopy, ladowarki, telefony a pózniej schować do JEDNEJ sztuki bagażu (10kg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nia latam, ale muszę
No ja niestety nie mogę uniknąć, bo akurat lecę tak, że żadnej innej taniej linii nie znalazłam, a regularne linie miały bilety 3 razy droższe, w sumie kupowałam trochę na ostatnią chwilę, więc... Mam jeszcze jedno pytanie - jak wygląda w tych liniach sprawa zakupów ze sklepów na lotnisku? Mam słabość do pewnego alkoholu, który kupuję sobie zawsze na lotniskach i ciekawa jestem, czy jak upchnę go w tym jednym podręcznym, to czy nie będzie problemu z tymi fantastycznymi liniami, co do których jestem coraz bardziej uprzedzona :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość white chocolate mocha
bedzie problem. Wszystko lacznie z zakupami ze strefy wolnoclowej musi sie znajdowac w 1 sztuce bagazu. Moj maz nie wiedzial, kupil zabawke w Hamleysie i musial placic:o chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość white chocolate mocha
jak go upchniesz to nie bedzie problemu. Zle przeczytalam, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie latam, ale muszę
Ja właśnie też do Szwecji :) I czytałam na tej stronie, tyle że wiesz, różnie to bywa, nieraz przymykają oko, ale o tych liniach nic nie wiedziałam, więc chciałam popytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie latam, ale muszę
Do Hestell - może jeszcze zajrzysz, albo do innych zorientowanych osób: ile kasy byście doradzali przeznaczyć na 7 dniowy pobyt dwóch dorosłych osób w Sztokholmie, biorąc pod uwagę, że nocleg mamy za free, planujemy zakup tygodniowych kart na transport. Pytanie dotyczy pieniędzy na: jedzenie (trochę w domu, trochę na mieście), zwiedzanie jakichś 'must see', jakiś wypad wieczorem na imprezę (tak, wiem jakie są ceny w klubach). Czy 1000 zł będzie ok, czy za mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Angielska Polka
Z tym tysiacem pln to żart prawda? To 200 f tylko. Co najmniej musisz mieć drugie tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hestell
Hej. No to witam w szwecji. Powiem ,ze jesli macie nocleg za darmo to fanie , ale pozostaje reszta ktora jest niestety troche droga ,choc niezagladam nikomu w kieszen. podam przeklady ,a sama stwierdzisz czy Sztokholmie jest drogo i czy 1000zl wystarczy. Hmm.np. bilet tygodniowy na metro to koszt 250sek papierosy 50sek obiad w restauracji to jakies 150sek, wypad do muzeum to okolo 150, no a na wypad na wieczor do jakiegos pub razem z tancem ,to mysle ze na pare wystarczy 600 do 1000 sek. Ale mam pocieszenie ,bo ciuch nie sa takie drogie ,czasem tansze niz w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hestell
to znowu ja . zapomnialem powiedziec ,ze nieznam obecnego kusu zl. to podalem w sek. czyli korony szweckie. ps. mysle zeby lepiej zabrac troszke wiecej kasy, a jak zostanie to fajnie. Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie latam, ale muszę
No tak, wiem, że w Sztokholmie jest drogo, karty na transport liczę osobno, kurczę, myślałam, że tyle wystarczy, ale cóż, w takim razie wygospodaruję więcej :) Dziękuję za odpowiedzi, jeśli mogłabym jeszcze prosić o jakieś aktualne ceny jedzenia takiego podstawowego w sklepach i np. lunchu na mieście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie latam, ale muszę
Dopiszę, że wolałabym nie jeść codziennie kebaba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie latam, ale muszę
*kurcze, a nie kurczę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hestell
Hej. Oczywiscie ,ze moge podac jakies ceny ,ale mysle ,ze jadac na tydzien do szwecji niebedziesz stala przy garach bo szkoda czasu . Przeciesz tu jest tyle do zwiedzania. Mysle ,ze interesuje Cie bardziej cos na sniadanie czy kolacje. Wiec chleb jest inny niz w polsce ,i ciezko sie do niego przyzwyczaic ,to jednak polecam bulki, ktore sa po 2korony, maslo jakies 20 , a co do tego ,no niewiem co Cie interesuje. Napewno jesli jedziesz do kogos znajomego to on zna ceny i tez podpowie. A jesli chodzi o kebaby to niepolecam . Sa tutaj fajne knajpki ktore sa otwatrte tylko w godz. lunchu i tam mozna zjesc za okolo 90sek. lub taniej. Ojtam ,niezawracaj sobie tym glowy i nieprzeliczaj na zl. bo niema sensu . Przylatuj do tak czasem muwia o sztokholmie.ps. kurcze pieczone to koszt 40sek.hihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie latam, ale muszę
Zazwyczaj tak wszystkiego nie przeliczam i nie wyliczam, ale ten wyjazd jest tak bardziej na spontanie, trafił się czas i bilety, ale zapomniałam o pieniądzach na miejscu :p W razie czego wjadę na kartę kredytową, bo masz rację - mam zamiar jak najlepiej wykorzystać ten tydzień i wcale nie zamierzam ani stać przy garach, ani wszystkiego sobie wyliczać. Chciałam tylko takie ogólne pojęcie zdobyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie latam, ale muszę
Może ktoś tu jeszcze zajrzy :p Właśnie się pakuję, okazało się, że moją mała walizkę podręczną pożyczyłam koleżance i zapomniałam i nie mam już możliwości jej odebrać przed wyjazdem, nie mam też za bardzo od kogo pożyczyć, a kupować nie będę, bo po co mi druga. I powstał problem, bo mam jedynie torbę o wymiarach 46x30x25 cm, czyli jeden wymiar przekracza "dozwolony" przez wizzair (55x40x20 cm), czy to duży problem będzie??? Zadzwoniłabym nawet na infolinię, ale cena jest jakaś śmieszna, szkoda mi pieniędzy, oczywiście jeśli tu nikt się nie wypowie to pewnie zadzwonię :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. twoj podreczny bagaż przejdzie bez problemu. spokojnie. skąd dokąd lecisz.??? moze ladujesz -- Sztokholm-skavsta :P po stronie polskiej bardzo rygorystycznie podchodz do odprawy. w se nie bedzie problemu. wez ze soba cieple ubrania. pododa jest bardzo zdradliwa. wczoraj lalo a dzisiaj jest 15 st. i swieci slonce . zycze milego pobytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie latam, ale muszę
Dzięki, trochę mnie uspokoiłaś/łeś z tym bagażem podręcznym, bo już zaczęłam się przymierzać do worków na śmieci :D w sumie można je uformować do dowolnych rozmiarów. Z pogodą mam świadomość, że łatwo nie będzie, w sumie rzadko latam na północ od naszego zimnego kraju, a już o tej porze roku to chyba nigdy, ale tak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie latam, ale muszę
Aha i co oznacza, że rygorystycznie podchodzą do odprawy? W sumie szczerze mówiąc to nigdy się nie spotkałam z żadnymi problemami, a woziłam różne dziwaczne rzeczy zarówno do jak i z Polski, w podręcznym i rejestrowanym, ale nigdy mi nikt nic nie kwestionował, nawet ze zdziwieniem zawsze patrzę jak ludzie wyciągają te torebki z popakowanymi buteleczkami, lekami, itp. Ja mam zawsze wszystko w kosmetyczce i nikt mi nigdy nie kazał nic wyciągać ani pokazywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie latam, ale muszę
Tak, o atrakcjach sobie poczytałam, w sumie najbardziej stresuje mnie lot, bo jak powiedziałam - pierwszy raz lecę w zimie na północ :p No i wcześniej nigdy nie leciałam takimi liniami, które ze wszystkiego robią problem, a już jedna sztuka podręcznego mnie po prostu zabija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×