Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DON KORLEON

Prosze o pomoc w miłosci !!

Polecane posty

Witam wszystkich . Mam pewien problem. Chodzi o dziewczyne. Poznałem ją dokładnie rok temu w wakacje. Odrazu wpadlismy sobie w oko ,spotykalismy sie lecz ja byłem głupi bo myslałem ciągle o byłej :/ to doprowadziło do zakonczenia spotkan. Zerwalismy ze sobą kontakt na rok aż do tych wakacji które były teraz. Poprosiłem abysmy wrocili do tego co było rok temu lecz ona nie chciała bo miała juz kogos i nie chciała go zostawic tylko dlatego ze teraz sobie o niej przypomniałem. Mijały dni i w koncu sie spotkalismy . Oczewiscie jak kolezanka i kolega. Wspolne wypady na rowery i wreszcie nasz pierwszy pocałunek... po tym pisałem do niej ale ona mówiła ze pocałowała mnie ale załuje... pisałem prosilem ale nie chciała byc ze mną... Przestalem pisac i sie z nia spotykac na 2tyg. Po tym czasie znowu sie spotkalismy i wtedy zaczelismy sie przytulać i całowac. nasza niewinna znajomosc przerodziła sie w cos wiecej. Spotykalismy sie przez całe wakacje i wiele miedzy nami sie wydarzyło. Ona cały czas miała chłopaka lecz wolała przebywac ze mna i odmawiała mu spotkan. Pod koniec wakacji zapytałem czy bedziemy razem ale ona nie potrafiła zerwac z obecnym chłopakiem. Powiedziala ze nie wie jak ale chciałaby byc ze mna. Ostatnio napisała mi ,żę przeprasza i zeby wybaczył jej to co miedzy nami zaszło. Kocham ją , ona mówi ze nie jestem jej obojetny ale ze z nia nie bede szczesliwy. Jestem załamany. Pomózcie co mam robic ? Ja do niej pisze wydzwoaniam prosze ale ona mowi ze nie bedziemy razem. Czy podjąć walkę ? jesli tak to co robić ? chyba to co sie wydarzło miedzy nami cos zanczyło , prawda? Prosze o pomoc. Ja ja naprawde kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale do miłości
nie można nikogo zmusić, pamiętaj o tym autorze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem nie mozna zmusić ale kocham ją. To co sie wydarzyło musiało cos znaczyc. Ale jak mam walczyć pomózcie doradzcie mi prosze. Co mam zrobic ...jakie kroki ? sam sie gubie i nie wiem . Prosze o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pomagam, tu na kafeterii ale nic na siłę staraj się być (zostać) jej przyjaciem, bądź tam gdzie ona, pisz do niej, a z czasem może pójdzie to w kierunku, który ci będzie odpowiadał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorze
pamiętaj,że trzymam za Ciebie kciuki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedz. Wysokie obcasy Moge byc jej przyjacielem ale kurcze to zebym był gdzie ona to sie nie uda..ona sie mnie zaczęla bac ....bo ja zacząłem ja sprawdzac itp. powiedziałem ze jej nie odpuszcze. Pisze z nia o tym wszystkim ale ona ciagle mowi ze razem nie bedziemy. Co tu zrobic ? kurcze. Moglismy sie połączyc w wakacje to chyba te chwile cos znaczą ... dlatego nie powinienem odpuscic chyba ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem, że się zakochałeś, ale w tej materii, jak mówi pewne porzekadło - cały "ambaras" polega na tym, "żeby dwoje chciało na raz". Swoją drogą podziwiam upór z jakim dążysz do kobiety, która nie jest warta tych uczuć bowiem jest z innym, a spotyka się i z Tobą od czasu do czasu. Jeśli mam być szczera, cóż poczniesz, jeśli nawet wygrasz tę "walkę" o kobietę niestałą w uczuciach, kiedy będzie już z Tobą, a zacznie spotykać się w celach konsumpcyjnych z innymi ? Nie rozumiem, jak można zakochać się w kimś, kto ma w nosie osobę, która kocha, która daje uczucie ? Wyjaśnij mi to, jeśli możesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz . Ja ja kocham. Juz sie niby nie spotykamy. Piszemy troche. Ja studiuje w Wawie ,a ona uczy sie jeszcze w LO ...Dzis przed chwila napisała ze kocha tamtego ,a ja zaproponowałem przyjaźn. Chyba dobrze robie ..? bede ja wspierał i moze sie przkona. Wiesz nie dam jej mnie zdradzac jesli wygram. Ale kurcze sam nie wiem co robic. Dzieki za wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfgdgf
dfnvkfkdfnvdvkdnfvkdfnvd ale glupoty pleciesz/ honor jest potrzebny i na wojnie i w miłosci. bez niego miłosc to kalcetwo, w wojan to rzez cywilów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ile ty masz lat jolopie 40? jaka szkole skonczyles ,standartowa edukacje:D zajmi sie oraniem pola bo sloma z butuw ci wylazi erotoman od siedmiu bolesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
don korleon Wiesz . Ja ja kocham. Juz sie niby nie spotykamy. Piszemy troche. Ja studiuje w Wawie ,a ona uczy sie jeszcze w LO ...Dzis przed chwila napisała ze kocha tamtego ,a ja zaproponowałem przyjaźn. Chyba dobrze robie ..? bede ja wspierał i moze sie przkona. Wiesz nie dam jej mnie zdradzac jesli wygram. Ale kurcze sam nie wiem co robic. Dzieki za wypowiedzi.--------------------------------------------------------------------------------------------------HIT ROKU AUTOR STUDIUJE :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phikus
ty nie studiowałaś wcale skoro nie wiesz, jak pisze się "standard"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale ja ją kocham,kocham ją"-to Ty.Myślisz w tym momencie tylko o sobie.Ona Cię nie chce-nie dociera to do Ciebie?Nic na siłę a szantażem emocjonalnym tym bardziej jej do siebie nie przekonasz.Co to za teksty,że jej nie popuścisz,że ją sprawdzasz..No ja pierdolę.Jesteś żałosny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość don korlkeon
bez napinek bez napinek. Ja prosze o pomoc,a nie o wysmiewanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phikus
gaga czys ty ocipiała do szczętu? Standard wspólnie ustalone kryterium, które określa powszechne, zwykle najbardziej pożądane cechy czegoś, np. wytwarzanego przedmiotu (np. standardem jest, że każdy współcześnie wytwarzany telewizor wyświetla kolory) czy ludzkiego zachowania (norma kulturowa). Standard to czasem także podstawowa, najprostsza wersja produktu. a co to jest standart ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phikus
i gdzie teraz jesteś gaga ? przepraszać mi tu za jołopa !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra nie kłócic sie. To nie ten temat he :) ...ja nie wiem czy ktos doradzi :/ wezcie doradzcie mi konkretnie i problem z głowy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phikus
zrobiłaś byka gaga, i jeszcze mnie zwyzywałaś za poprawienie, a teraz twierdzisz że sie ""przeliteryzowałaś" ? przepraszaj natychmiast !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
phikus zrobiłaś byka gaga, i jeszcze mnie zwyzywałaś za poprawienie, a teraz twierdzisz że sie ""przeliteryzowałaś" ? PHIKUS----------------------SORRY :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona się mnie zaczęła bać ....bo ja zacząłem ją sprawdzać .... co to znaczy? śledzisz ją???, nago po mieście biegasz ???? może ,,wyczuła'' brak szczerości w twoich zalotach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×