moje polroczne dziecko chce stac

mój półroczny synek siedzi dość chwiejnie i jak chciałam go poprawić tak podciągnął sie za moje rece do stania i tak robi cały czas kiedy tylko go chwytam za raczki, mam mu nie pozwalać czy po prostu pomagać mu trenować?

to normalny odruch, ale nie pozwalaj skoro nawet stabilnie nie siedzi. Jak będzie gotowy stanie sam przy meblach

tylko ze on potrafi plakac ze mu na to nie pozwalam, siedzi stabilnie poki czegos nie zobaczy i nie chce siegnac, jak staje to sam utrzymuje rownowage trzymajac mnie za palce nie wykorzystuje wcale mojej sily, stoi calkiem sam a ja to tylko podporka

absolutnie nie pozwalać. Chodziłam z młodszym synem na rehabilitacje z innego powodu, ale jak miał 6mies. też próbował wstawać. Kazali jak najbardziej hamować. W rezultacie mi się nie udało, wstawał i chodził przy meblach jak miał 7mies., ale starałam się odwracać uwagę. Jak pisała poprzedniczka, będzie gotowy to przy meblach się podniesie. Przecież już 3-4mies. dziecko też łapane za rączki się podnosi, ale nie sadzałaś go wtedy prawda?

sam sie podciagal do polowy i tyle, cwiczyl miescnie brzucha. ale on siedzac trzymany za rece prostuje sie jak drut i wstaje

a stoi stabilnie? Jeśli tak, niech ćwiczy, jeśli nie możesz zrobić więcej szkody niż pożytku. Widzę, że masz już wyrobione zdanie, więc rób jak uważasz

wiadomo ze troche sie chwieje ale czasem wystarczy tylko jedna dlonia trzymac plecki czy brzuszek i stoi

To zależy czy wstaje przy Twoich rękach samodzielnie, czy Ty go podciągasz. Mój synek w tym wieku też wstawał, przy rękach zaczynał bo chyba czuł się pewnie, potem nauczył się przy szczebelkach w łóżeczku, zanim skończył 7 mcy umiał przy ścianie wstać. Wiem że nie powinno się popędzać rozwoju dziecka, nie należy stawiać, sadzać na siłę (nawet jak chce- to Ty decydujesz co jest dobre dla dziecka i co mu wolno), robi samo to na co jest gotowe. Lekarka oglądała młodego na kontroli i powiedziała że jest tak silny że można mu pozwalać na to co robi sam. Jeśli siedzisz przy nim i on sam przypełznie do Ciebie i sam się podnosi, to znaczy że jest na tyle sprawny, jeśli musisz go podtrzymywać bo się chwieje albo podciągać to nie pozwalaj jeszcze na takie zabawy.

ja bym pozwalała - nie musi stać kwadrans - ale podciągnąć się do stawania - czemu nie - mój robił tak samo - i potem zaraz kombinował jak sam wstać ma - teraz ma roczek i swobodnie chodzi juz

wlasnie , nawet jak sie dziecko hamuje , a ono jest gotowe , to i tak bedzie samo probowac . Moja corka miela 7 i stala -wlasciwie sama , przy 9 chodzila - ja kiedys podobnie , wazne tylko by dziecka w tym wieku zbytnio nie zachecac i nie stawac na sile.

Ale jeśli autorka podtrzymuje brzuszek albo plecy żeby dziecko stało... to znaczy że ono tylko chce, ale jeszcze nie potrafi. Ja bym nie pomagała w niczym.

Hej! Mój Jaś zaczynał się puszczać mebli i robić samodzielne kroczki jakmiał 7 miesięcy -skończone więc jak 6-cio miesięczniak sam wstaje to ok.

Ale nie trenuj!

moim zdaniem pozwalać ale nie trenować specjalnie. Mój syn też zacząl wstawać w 6 miesiącu, wczesniej raczkował a dopiero w 7 usiadł. Wcześniej nie siedział nawet posadzony. Taki typ :P

w łóżeczku podciągając się szczebelków jak miała 6,5 miesiąca. przyszłam do pokoju a ona już tak stała. Skoro dziecko samo wykonuje jakieś czynności znaczy że jest już gotowe i nie należy mu zabraniać

Moja corka stala przy szczebelkach jak miala pol roku. Szybko nauczyla sie chodzic. Do tej pory jest niesamowicie sprawna (malo ktore dziecko w tym wieku jej dorownuje) :P Poki co nie widze skutkow ubocznych wczesnego wstawania. To tylko problem dla rodziciow, bo takie nad wyraz sprawne dzieci sa bardzo absorbujace i wejda w kazda dziure.

dzieki, bo tak naprawde to on sam tak zaczal, zaskoczył mnie nie robie nic na sile

Witam wszystkie mamusie. Chcialam zapytac czy powinnam pozwolic mojemu 5 miesiecznemu synkowi skakac. Chodzi o to, ze jak wezmie sie go na rece i posadzi na kolanach, to nie usiedzi dluzej niz minute, napina swoje nozki i skacze po moich kolanach. Dodam jeszcze , ze nie potrafi sam siedziec stabilnie.

Moja córka teżbardzo chciała chodzić ale tez siadac niemal od samego początku i była niezwykle zdeterminowana. Pamiętam bardzo dobrze że w połowie 3miesiąca zycia przeasadziłamją z gondoli do spacerówki bo byla za długa do gondoli mającej niewiele ponad 80cm. Pamiętam że jeszcze będąc w tej gondoli składałam jej siedzisko do pozycji półleżącej,bo leżeć absolutnie nie chciała i ona juz wówczas ćwiczyła sobie siadanie(czyli podciągała się z tej półleżącej pozycji próbując usiąść) Samodzielnie i pewnie zaczęła siadać po ukończeniu 4 miesiąca ale ja nie zabranialam jej chodzić w 3 i 4 miesiącu trzymając ją zawsze pod paszkami tak by dłonie obejmowały tułów. Ona ma dziś 2lata i nie ma żadnych wad postawy z tego tytułu Także jabym się nie bała jeśli masz silne dziecko to nie ma powodu do obaw.

Uff kamien z serca :) No moj synek jest silny, nie ma z nim zadnych klopotow. Polozna mowila, ze to normalne... tyle ze u nich wszystko normalne :/ Dziekuje za odpowiedz :)

jeśli tak jak piszesz, musisz go podtrzymywać, to tego dnie rób dopóki sam nie będzie w stanie. Na moje oko to więcej chęci niż możliwości. Mój syn wstawał też w 6mies. ale sam bez podtrzymywania, podchodził do sofy i się podnosił

bbgv to ci żywe srebro rośnie! Moja tak samo w miejscu nie usiedzi.

Zywe srebro? Hehe rozbujnik maly, czasami nawet sie zastanawam czy nie jest za bardzo hiperaktywny. Nawet jak go karmie, to sie rwie, glowe podnosi. Daje zabaweczke to sie jej tak uczepi aby sie podniesc do polowy.

No to tera zbędzie już tylko aktywniej Póki dziecko jest małe to jesteś w stanie dostrzec co robi ale później nabiera wprawy i szybkości i naprawde oczy dookoła głowy nie wystarczają by wszystko dostrzec Ja za moją nie nadąrzam w tej chwili . Nie wiem czy ja jestem taka wolna czy ona taka szybka.

Chyba Ty taka wolna :P No nic, jeszcze raz dziekuje za pomoc. Mialam metlik w glowie, bo niektorzy mowila, ze bron Boze, nie wolno dziecka stawiac na nogi a co gorsza pozwalac mu skakac, jesli jest jeszcze nie stabilne.

Moja tez chciala stac wczesnie i 8,5 miesiaca sama juz biegala,..Wspolczuje na przyszlosc jest co robic przy tak ruchliwym dziecku ;)

Tak tak jest. Ja moją w wieku 8 mies zabierałam na place zabaw żeby ją oswoić z dziećmi(zresztą wtym wieku dzieci rwą się do innych dzieci) Tracą nimi zainteresowanie około 15miesiąca kiedy już samodzielnie korzystają ze zjeżdzalni, torów przeszkód, karuzeli i innych dóbr w tego typu miejscach.Od tej chwili lubieją sie popisywac swoimi umiejętnościami.