Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaRRkiZa88

Oddać go??

Polecane posty

Gość MaRRkiZa88

Od dwoch miesiecy mieszkam w mieszkaniu które dostałam w spadku,żeby nie być samej postanowiłam że życie umili mi piesek. Uratowłam szczeniaka ze schroniska. Po miesiącu mam go dosyć. Wracam zmęczona po pracy, otwieram kuchnie gdzie wszystko jest pogryzione, poszarpane.. Cerata jest w strzępach, posłanie rozdarte na pół i wyciągnieta z niego gąbka. Scierka mokra i cała w białej, pięciocentymetrowej siersci. Biała siersc jest wszedzie, na meblach, ubraniach, w jedzeniu, na poscieli, w wannie,na podłodze, na klawiaturze..dosłownie wszedzie... Ponadto nie mam jeszcze odkurzacza i pralki, bo jak powiedzialam mieszkam tu dopiero dwa miesiace i jeszcze nie mam wszystkiego co potrzebuje, pranie reczne i mycie podlog oraz trzepanie dywanow z siersci jest uciazliwe... czuje sie bezradna, rycze na kolanach ze szmata w reku kiedy pies wlasnie rozwala cos w innym pomieszczeniu. Miał być ukojeniem a nie udręką...nie wiem co zrobic, czy oddać go??? To miał być przyjaciel, przygarnęłam go do siebie a teraz go nie chce?? Źle sie ze sobą czuje. Prosze o mądre rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w jakim wieku
jest ten psiak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRRkiZa88
ma 7 mscy, ja wiem że młody, szaleje.. Ma dużo zabawek , wszędzie porozrzucane piłki, kostki i inne pierdoły ale nie... po co gryźć kosteczke jak można zjeść pani coś innego...Specjalnie wziełam pieska 6-cio miesiecznego a nie trzymniesiecznego zeby wlasnie mial juz stałe zęby i żeby nie był już taki głupkowaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mlodaaa żona...
Cierpliwości, nie będzie taki cały czas,wiem, że to uciążliwe, ale spróbuj uzbroić się w cierpliwość i przeczekać.. chyba, że naprawdę nie dasz rady to oddaj, ale tylko komuś, u kogo wiesz, że będzie miał dobrze, nie przypadkowej osobie.. Swoją drogą małe dziecko też jest uciążliwe, oodałabyś je?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRRkiZa88
>> Mlodaaa żona... No właśnie tak sobie to próbuje tłumaczyć że dziecka przeciez nie oddałabym choć nie wiem jak bardzo było by nieznosne...ale jestem z tym wszystkim sama i nie wiem czy dam rade sie z tym użerać. Nie wiem czy inne psy też sie tak lenią??? Zawsze miałam psy szortskowłose, tak jakos wyszło...jesli chodzi o sierc to to mnie przeraza...dosłownie i jak pomysle sobie ze czeka mnie 15 lat białej siersci we wszystkim to przykro mi nie pisze sie na to!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w jakim wieku
widzisz, wychowanie szczeniaka wymaga czasu i cierpliwości. Należy nagradzać psa za dobre zachowanie dając mu ulubiony przysmak, a gdy wchodzisz do domu i widzisz bałagan, dać mu do zrozumienia, że zachowywał się niewłaściwie. Ja w takich sytuacjach krzyczałam na swojego, izolowałam się gdy witał mnie z radością. A co do sierści-psa należy często wyczesywać specjalnym grzebieniem, który można kupić w sklepie zoologicznym. Wsadzasz psiaka do wanny, zatykasz ją korkiem, czeszesz, a sierść zbierasz i potem wyrzucasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia129847
jeśli naprawdę nie możesz wytrzymać to oddaj go komuś, kto ma podwórko. Z drugiej strony to jeśli nie ma Cię cały dzień w domu to on szaleje z nudów. Może lepiej jak byś przygarnęła kotka? one chyba lepiej znoszą samotność i życie w mieszkaniu albo ostatecznie szynszyla albo koszatniczkę, jak kupisz dwie to prawie nie trzeba się nimi zajmować a też są milutkie i przywiązują się do właściciela mimo że to gryzonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRRkiZa88
tak monia tylko chodzi o to że ja bardzo lubie psy i chce własnie psa a nie kota. Kot a pies to przeciwienstwa.. koszatniczka???? Nie, miałam całą hodowle tych zwirzaczków jak byłam małą dziewczynką. Ja chce psa tylko nie tego!!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRRkiZa88
Nie jest tak że nie ma mnie całymi dniami w domu..wychodze o 7:20 i wracam o 14... Nie można tu powiedzieć że starsznie długo siedzi sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia129847
krzyczenie na psa nic nie pomaga, bo on myśli że szczekasz razem z nim i jeszcze bardziej się nakręca. Ja też miałam pieska z długa białą sierścią i leciało z niego mnóstwo sierści zostawiał za sobą całe takie "kłaki" ale on biegał po podwórku i nie wchodził do domu więc nie było to uciążliwe. Albo weź jakiegoś malutkiego pieska nie musi być rasowy ale taki malutki z króciutką sierścią jeśli np. nie lubisz kotów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia129847
ja bym go oddała na Twoim miejscu bo z tego co piszesz to rzeczywiście można zwariować. Poszukaj jakiegoś dobrego domu dla niego, jest jeszcze mały i szybko przywiąże się do nowego właściciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRRkiZa88
Nie powiedziałam że na niego krzycze!!! No własnie miałaś psa z białą sierścią na zewnątrz a ja nie mam takiej możliwosci gdyz mieszkam w bloku. Nie lubie małych piesków. Najbardziej to chciałabym mieć dobermana. Tylko nie zawsze ma sie to co by sie chcialo... Zastanawiam się czy wyżeł niemiecki krótkowłosy sie leni??? Nigdy w zyciu nie kupie sobie juz bialego psa, nawet jesli zdecydowalabym sie na wyzła to jednolitego brązowego jak juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia129847
to nie było do ciebie z tym krzyczeniem! :P ktoś inny wcześniej napisał, że tak sobie radzi z psem jak jest niegrzeczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRRkiZa88
Czuje sie beznadziejnie. Co ja mam zrobic?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
A powiedz mi dlaczego wcześniej nie przemyślałaś zakup/ wzięcie psa. Mogłaś przeanalizować jakiego psa oczekujesz. Dużego, małego, energicznego, białego, czarnego itp., itd. Jezeli jesteś aż tak negatywnie do niego nastawiona, oddaj go teraz. To lepsze niż męczenie się ze sobą przez 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xfgj
doberman to nie jest pies do bloku!!!! ludzie zrozumcie to wreszcie! Poczytaj sobie w necie jakie rasy jakie mają charaktery i dopiero wtedy wybierz psa, on też musi być szczęśliwy z Tobą! Nie możesz kierować się tylko swoimi zachciankami. Jeśli bierzesz ze schroniska to zapytaj opiekunów jakie pies najlepiej nadawałby się do bloku. A tak na marginesie to ja nie popieram trzymania w bloku zwierzęcia większego niż Yorka czy kota bo to niehumanitarne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
xfgj - ja ogólnie nie popieram trzymania psa w bloku. Ale jeżeli już to uwierz mi ,że psy np. dog niemiecki prócz tego że zabiera dużo miejsca jest 100 razy bardziej spokojny i uciążliwy niż York. Doberman jest żywiołowym psem, ale też nie nadaje się do życia na zewnątrz ze względu na sierść. Najmniej odpowiednie do bloku to husky, alaskany i tym podobne/ Oczywiście psy pasterskio - obronne jak kaukaz też odpadają :D Nie ważne gdzie pies mieszka, ważne ile czasu mu poświęcamy i jak o niego dbamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRRkiZa88
Przemyślałam zakup/wzięcie psa. Nie powiedziałam że była to tymczasowa zachcianka. Jestem osobą odpowiedzialną dlatego licze sie z konsekwencjami. Nie przewidziałam jednak wszystkiego, nie mam takich zdolności.. Czy nikt z was nie popełnił nigdy żandego błędu??Wzięłam go bo chciałam mu pomóc/uratować go. Gdybym nie była odpowiedzialna to przywiązałabym go w lesie do drzewa, miałabym już spokój od paru godzin i nie traciłabym czasu na pisanie na forum gdzie mnie krytykują. Jak będe miała ochote mieć dobermana w bloku to tak własnie zrobie a Tobie nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
MaRRkiZa88 każdy popełnia błędy. Zajmuję się psami służbowymi od lat, więc uwierz mi jeżeli będziesz dbała i poświęcała dużo czasu w szczególności na spacery, duża dawka ruchu, to mogłabyś trzymać i dwa dobermany. Ale jeżeli nie radzisz sobie teraz, to cytat do xfgj "Jak będe miała ochote mieć dobermana w bloku to tak własnie zrobie a Tobie nic do tego." - nie jest oznaką odpowiedzialności. Owszem nikt Ci tego nie zabroni, bo i możesz równie dobrze kupić sobie do bloku Kaukaza i Jużaka, tylko nie kieruj się swoją samotnością. To ile serca włożysz w wychowanie psa w pierwszych paru miesiącach będzie odbicie na całe życie. Potem uwierz mi ciężko usunąć różnego typu zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRRkiZa88
Sacryficial Suicide>> co zrobiłabyś na moim miejscu?? Z początku chciałam mieć psa obronnego bo mam coś w podswiadomosci ze ciagle sie czegos boje, obawiam. Mysl ze mialabym psa ktory w razie niebezpieczenstwa mnie obroni dałby mi poczucie bezpieczenstwa. Oddam kundelka do wujka ktory ma duzy domi ogrod a sama poszukam psa obronnego sredniej wielkosci ktory bardzo sie nie leni? Czy to jest dobry pomysł??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdsddssdffd
moglas wziac kota... :O psy ogolnie są glupie. moja siostra tez keidys do domu przyprowadzila jakiegos kundla, ale wytrzymac sie z nim nie dalo. w koncu matka go wziela za drzwi wyrzucila i weicej go nie widzielismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaRRkiZa88
On leży w pokoju, patrzy na mnie, cieszy sie i macha ogonem a ja nie jestem w stanie podejść do niego mocno go przytlić i powiedzieć że nigdy go nie oddam, a on przecież jest mi wierny , jest obok i prosi o miłość. Jestem złym człowiekiem i najpierw musze zrobic cos ze sobą a potem probowac dbać i być odpowiedzialnym o życie innych istot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Jeżeli nie będziesz go odpowiednio kochała, to go oddaj wujkowi póki jest jeszcze szczeniakiem. Jeżeli z czasem Twoja frustracja będzie narastała, to będziecie się krzywdzić nawzajem. To jak w małżeństwie na siłę, nikt by chyba nie chciał być z kimś z litości. Jeżeli jednak chcesz wziąć psa obronnego, tylko w celu poczucia Twojego bezpieczeństwa musisz wiedzieć, że taki pies szybko wyczuje Twoje obawy i będzie chciał dominować. Musisz się zastanowić czy jesteś w stanie odpowiednio go wychować, poradzić sobie z jego dominacją i poświęcić mu dużo czasu. Do tego dochodzi odpowiednie szkolenie takiego psa. Nie każdy pies się do tego nadaje, śród dobermanów prawie 80 % nie ma nic wspólnego z charakterem opisanym we wzorcu. Bywają bojaźliwe i lękliwe, albo nadzwyczaj agresywne i pobudliwe. Żeby wybrać dobrego szczeniaka trzeba po pierwsze mieć zaufaną hodowlę, po drugie kogoś kto umie rozpoznać czego można się spodziewać po szczeniaku kiedy dorośnie. Jeżeli przeraża Cię sierść gubiona przez psy, to można rozważyć wzięcie ras które nie gubią sierści np. sznaucer olbrzymi. To naprawdę ciężka decyzja. Musisz się zastanowić i szczerze sobie odpowiedzieć czy stać Cię na to czasowo, finansowo i emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olalaaaa
Ej ludzie ludzie... Marki -podoba sie mi to że masz serce, i wziełaś ze schronu to jest na bardzo duży plus.Ale..wybacz że to napisze być może się myle jednak dla mnei nie jestes odpowiedzialna i nie przemyslałas tak naprawdę decyzji.Ja doskonale rozumiem że człowiek zmęczony po pracy i mający wszystko na swojej głowie ma prawo do flustracji widząc zniszczenie w swoim domu.Jednak tekst o sierści mnie powalił.To że miałaś psa szorstkowłosego ,nie zwalnia z myślenia ze długowłosy tez linieje i zostawia więcej sierści. Uwierz mi że ja tez z dobrego serca wziełam psiaka który to że gubi sierśc to pikus-pies okazał się być problemowy pod względem psychiki i jeszcze załatwiał się mi rok! w domu.i tak miałam mysli podobne do Twoich ,szukałam odpowiedniego domu.Jednak nie znalazłam(może podświadomie nie chciałam :P )i psiak jest ze mną.Ale ja cholera twarda jestem .Tobie polecam po pierwsze stanac na głowie teraz i znaleźć odpowiedni dom(opieka, zywienie, poświecanie psiakowi czasu, zabawy spacery etc.) po drugie wyciagnąc wnioski i wiedziec napewno czego nie zniesiesz u psa,poczytac o rasach douczyć, i wziąść nie problemowego (a tego dowiesz się z wywiadu który zrobisz) psiaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemchyba
pekloby mi serce jakbym miala oddac psa wzielas go, dalas mu dom, on nie rozumie ze zle robi PIES GRYZIE BO TESKNI , BO SIE BOI, BO TAK OKAZUJE UCZUCIA mam owczarka , 4 miesiace, demolka za kazdym wyjsciem z domu, wiec sprzatamy, zamykamy wszystko w szafkach - zniszczen mniej dajemy mu na czas wyjscia do gryzienia żwacze , suszone przełyki, penisy itd cuchnie ale uwielbia sproboj z tym zostaw mu pare niech ma co robic są sposoby, nie ty pierwsza masz problem są tez specjalne "pojemniki" pakuje sie w nie cos do zarcia i zostawia. pies ma co robic bo walczy zeby sie dostac do srodka i schodzi mu na tym troche czasu nie bij jak cos odpieprzy zlego, powiedz fe i kilka godzin odwracaj sie plecami do niego, musi czuc sie WYKLUCZONY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×