Mam problem, proszę o rady

Polega on na tym że mam dość sporą nadwagę, mam zamiar schudnąć do sylwestra co najmniej 15 (najlepiej ze 20) kilo. Wiem, że to sporo i dlatego moja dieta będzie dosyć ''ostra''. Chcę szybko widzieć efekty i nie mam cierpliwości by czekać na nie miesiącami. Obawiam się tylko że przestanę rosnąć (bo jeszcze rosnę) a tego bym bardzo nie chciała. Nie zależy mi na tym żeby dieta była zdrowa, nie zaszkodziła mi itp. Chcę szybko schudnąc i nie zachamować wzrostu, co muszę jeść w takim przypadku? :( Pomóżcie

* zahamować

nie wytrzymasz na małej ilości jedzenia, więc po prostu wyklucz najbardziej kaloryczne i tłuste produkty, dużo się ruszaj i tyle, chudnąć przez 2,5 m-ca 20 kg to totalna głupota, wycieńczysz się i od stycznia zaczniesz tyć, sama zobaczysz

Ale ja nie jem tłustych rzeczy, sporadycznie i tylko jak jest okazja. Chodzę też na długie spacery (minimum godzina dziennie). U mnie w rodzinie wszyscy są tacy ''przy kości'', genetycznie :(:( Ale robiąc to wcale nie chudnę, ale też nie tyję....................

nie mam cierpliwości by czekać na nie miesiącami..... to tak nie działa, nie ma diety cud, tylko ciągła praca i zmiana nawyków żywieniowych pozwoli schudnąć i zachować sylwetkę, wiem, że w dobie szybkich rozwiązań to mało oczekiwane rozwiązanie ale jedynie słuszne, jak schudniesz w szybkim tempie to efekt będzie krótkotrwały, polecam wizytę u dietetyka, tylko tak rozsądnie osiągniesz cel

spacer, godzinny? wiesz, to trochę mało, nawet jeśli jesteś bardzo otyła, popatrz na tabele kalorycznosci, to uświadamia nieco, pisz co jesz i podliczaj kalorie, jedz prawie wszystko ale z umiarem, 5 małych posiłków dziennie (ja tak schudłam i od roku mam swoją wagę)

Pomysł z dietetykiem odpada, sama raczej tam nie pójdę a na rodzinę nie mam co liczyć, muszę sobie poradzić sama

5 małych posiłków dziennnie to ja jem teraz, i nie chudnę, po prostu utrzymuję wagę

schudłam w 2 mce 8 kg i to było duże wyrzeczenie, właściwie byłam głodna:(, to nie było przyjemne bo jadłam bardzo mało, bolała mnie głowa itd, myślę, że twój cel jest nierealny:( ponieważ zmieniłam nawyki żywieniowe, teraz jem prawie wszystko w MAŁYCH ilościach (4-5 posiłki), dużo ćwiczę, unikam słodyczy, czerwonego mięsa, żadnych napojów typu cola, bez białego pieczywa....i waga stoi w miejscu:)

więc powinnaś ruszyć tyłek i ćwiczyć min. 1-2 h dziennie, jeśli chcesz cudu

Ale do sylwestra mam jeszcze 2,5 miesiąca, musi być jakiś sposób :( Jeśli nie 15 to chociaż 10 kilo żeby było widać różnicę. I ten wzrost... czy w trakcie stosowania diety on sie zatrzyma ?

kolejna locha oczekuje cudu, nie wytrzymam:(

Polecam Dukana - jesz to co mozna, do syta nawet (tak było u mnie) i chudniesz.. schudłam w 3 miesiące13 kg Polecam, to dieta cud dla mnie, niby są głosy że niezdrowa... ale jedz ryby wedzone, są tłuste a dozwolone. Pieczywo zastąp bułkami dukana, zjadliwe i zapychają na maksa. polecam!

a, obecnie - 9-10 m-cy od rozpoczęcia diety mam mniej na liczniku o 18kg.

alibaba bez reki ja nie oczekuje nie wiadomo czego, pisze przecież że na mnie mało co działa. W okresie dojrzewanie przytyłam, a teraz utrzymuję tę samą wagę już od 3 lat i ona nie spada w dół. Chodzę na spacery, godzina dziennie to może faktycznie niezbyt długo no ale zawsze, jem regularnie i zdrowo, na wf-ie ZAWSZE ćwicze :(

Na diecie Dukana była moja mama i w ciągu miesiąca schudła 12 kilo, ale powiedziała że ja nie mogę bo muszę dostarczać do organizmu wszystkiego a nie samego białka. postanowiłam wtedy przejść na głodówke.............. wytrzymałam 8 dni i straciłam 5 kilo, ale to pewnie w większości woda a nie tłuszcz.