noworodek ssie rączkę co robic/.

całe paluszki ssie. juz ma biale od sliny i ciaglego trzymania w buzi . łapek niedrapek nie chce nosic, smoczka tez nie chce

Moja córcia to samo robiła. Ciągle ssała paluszki, piąstki, przedramiona heheh a smoczka ni hu hu. Do tej pory jest bezsmoczkowa ;) Jak założyłam niedrapki to i tak ssała ;) dopiero gdzieś po dwóch miesiącach jej to minęło

gdzies czytalam ze dziecko poznaje wten sposób swoje cialo. i nie wiem czy jej pozwalac na to czy zakrywac rączki

Moja młoda też niedawno zaczęła ssać łapki, czasem to z drugiego pokoju słychać jak cmoka;) Ma 2 miesiące, mam nadzieję że jej to minie. Jak widzę, wyciągam łapkę z buzi, no ale przecież nie będę nad nią 24/7 stać:O smoczka nie chce.

Pediatra w szpitalu zabroniła nam uzywania niedrapek, i mówił zeby pozwolic dzieciom brac rece do buzi - jest to jeden ze sposobó samouspokajania sie maluch i pomaga zaaklimatyzowac sie w nowym swiecie.

Ja dałam smoczek w 3dobie życia Pokochany został stopniowo w kolejnych tygodniach życia 1,5roku dalej kocha smoczka ale rączek nie bierze do buźki. Zasypia ze smoczkiem kiedy nie pada ze zmęczenia bo wówczas nie ma to dla niej znaczenia czy jest smoczek czy nie,i bierze smoczek do buźi z rana przed śniadankiem o 6 rano na które nie ma zamiaru sie budzić bo zjada je na śpiocha Czyli spędza ze smoczkiem jakieś 15-30minut dziennie. Do 12miesiąca było to nieco więcej ale ten czas samoistnie sie skraca bez najmniejszej presji z mojej strony. Presja ma odwrotne działanie. Dzieci nie są wcale takie głupie!

Mój ssał kciuk na początku (jak miał tak ze trzy do 5-6 ygodni. Potem ssał całą piąstkę i rzadko bardzo smoka. W okolicach trzeciego/czwartego miesiąca mu przeszło i nie ssie ani smoka, ani rączek. Czasem przez sen ssie swój języczek, ale też coraz rzadziej. Ni nie rób, to normalne - przejdzie samo. Taki etap.

to normalne, dziecko się w ten sposób pociesza możesz ciut częściej podawać pierś, niech ssie do woli nadmierny odruch ssania mija zwykle po 3 miesiącu i wtedy też należy odstawiać smoczek, ssanie jest już wtedy umiejętnością wyuczoną, nie odruchem